Lublin promowany w Paryżu

Ambasada RP w Paryżu prowadzi na swoim profilu X kampanię #DécouvrezLublin (Odkryj Lublin) promującą Lublin, tegoroczną Europejską Stolicę Młodzieży oraz jej okolice, mającą na celu przybliżenie tej części Polski francuskim obserwatorom i zachęcenie ich do rozważenia podróży na Lubelszczyznę.
Lublin promowany w Paryżu – kampania #DécouvrezLublin
.Kampania składa się z ośmiu krótkich filmików, przygotowanych we współpracy z jedną z najlepszych ambasadorek Lublina działających w przestrzeni internetowej, Barbarą Szmydt (znaną jako @basiaszmydt), zdobywczynią tytułu blogerki roku 2022 r. na prestiżowej gali See Blogers, mającą na swoim koncie współpracę między innymi z Funduszami Europejskimi dla Lubelskiego oraz miastem Lublin.
Atrakcyjne wizualnie nagrania ukazują Lublin jako ważne centrum kulturalne wschodniej Polski, jego różne aspekty, w tym ofertę kulturalną, artystyczną i gastronomiczną. W kolejnych filmach miasto zostanie również pokazane jako miejsce o bogatej historii oraz punkt styczności wielu narodów i kultur. W przygotowaniu jest także nagranie dla miłośników sportu i aktywnego wypoczynku.
W kampanii nie zabrakło też miejsc godnych odwiedzenia na Lubelszczyźnie. Znalazły się wśród nich uroczy Kazimierz Dolny nad Wisłą wraz z przepięknymi renesansowymi domami i galeriami sztuki, Zamość jego stare miasto zaprojektowane przez Bernardo Morando, nazywany perłą Renesansu oraz Pałac Zamoyskich w Kozłówce wraz z zachwycającym ogrodem, w niczym nie ustępujący francuskim zameczkom, jak również zielone, kojące Roztocze z bogatą ofertą agroturystyczną.
Kampania ma za zadanie zwrócenie uwagi Francuzów na mniej znane im polskie miasto oraz otaczający je region, które mają wiele do zaoferowania. Estetyczne obrazy, przystępne treści, kultura, sztuka, architektura, kluczowe daty historyczne, gastronomia oraz sugestie mieszkanki Lublina – wszystko to składa się na interesujący mini-przewodnik z podstawową wiedzą na temat tegorocznej Europejskiej Stolicy Młodzieży oraz Lubelszczyzny, budując jednocześnie ich większą rozpoznawalność wśród potencjalnych francuskich turystów.
Polska i Francja
.Filozof polityki, Jan ROKITA opisując na łamach „Wszystko co Najważniejsze” stosunki Polsko-Francuskie zaznaczył, że: „Parę lat temu miałem na Uniwersytecie Jagiellońskim publiczną debatę z centrowym francuskim politykiem Jean-Louisem Bourlangesem. Spieraliśmy się wtedy o to, czy Francja postępuje w Europie właściwie, łamiąc wspólne reguły deficytu budżetowego, wypychając polskich pracowników ze swojego rynku albo prowadząc na własną rękę politykę wobec Moskwy. A działo się to jeszcze sporo lat przed nastaniem epoki Emmanuela Macrona. Francuski poseł był trochę poirytowany tym, że ktoś w ogóle stawia pytania o to, czy Francja respektuje w Europie takie wartości, jak unijna solidarność, wspólnotowość decyzji czy konkurencyjny rynek. W końcu, by jakoś skończyć z takimi rozważaniami, rzekł do mnie w takie słowy: „Z panem jest trochę tak, jakby przez lata pukał pan do naszego mieszkania, a kiedy go wpuściliśmy, narzekał: jedzenie kiepskie, ściany odrapane, a w ogóle to nie ma na nich obrazu Matki Boskiej”. Po czym przejmując inicjatywę w dyskusji, pytał retorycznie: to skoro o tym wszystkim wiedzieliście w Polsce, to po co w ogóle pchaliście się do Unii?”.
„Opowiadam tę anegdotę, bo wprowadza ona w samą istotę politycznych problemów, które na dobre rozpoczęły się między Paryżem i Warszawą od czasu wielkiego rozszerzenia Unii na wschód. Francja przyjęła ten historyczny fakt do wiadomości, ale wewnętrznie nigdy się z nim nie pogodziła. Nawiasem mówiąc, w ubiegłorocznej kampanii prezydenckiej o błędzie tamtego rozszerzenia mówili otwarcie czołowi kandydaci, np. roztropny i umiarkowany Alain Juppé. W Berlinie ówczesny akces wyszehradzkiej czwórki do Unii jawił się jako wielki geopolityczny sukces, nie tylko przełamujący skutki wojny, ale także dający gospodarce niemieckiej silny impuls ekspansji na wschód. Zadowoleni byli również Brytyjczycy, którzy w nowych krajach zobaczyli sojuszników w prowadzonej przez siebie od lat batalii o wspólny i konkurencyjny europejski rynek, nieposzatkowany narodowymi barierami protekcjonistycznymi. Paryż nie tylko nie miał wtedy satysfakcji z dziejącego się biegu historii, ale musiał jeszcze przełknąć żabę, jaką okazała się nieudana zakulisowa próba zablokowania szybkiego tempa akcesji Polski w roku 2004, podjęta przez prezydenta Chiraca. Tego samego prezydenta, który w polskiej zbiorowej pamięci zapisał się najmocniej nie za sprawą tamtej akcji, ale dzięki słynnemu bon motowi, iż „Polska straciła okazję, aby siedzieć cicho”, jakim skomentował polskie wsparcie dla „wojny z terroryzmem” George’a Busha. Od tamtego czasu we francuskiej polityce nieustannie powraca strategiczna myśl o „wypchnięciu” albo co najmniej „zepchnięciu” Europy Środkowo-Wschodniej, a w szczególności Polski, gdzieś na dalekie unijne kresy. Tak jakby Francja instynktownie traktowała Polskę jako jakąś zawalidrogę, przeszkadzającą francuskim interesom na kontynencie” – pisze Jan ROKITA w tekście „Francja – czyli kłopot i zmartwienie„.
Kultura Najważniejsza
.„Kultura Najważniejsza” to newsletter, w którym podpowiadamy, co warto obejrzeć, co przeczytać, czego posłuchać, ale i czego – posmakować. Odrywając się od codzienności, chcemy przypomnieć o fascynującym świecie kultury i sztuki, na który warto znaleźć czas.
Co innego niż kultura i sztuka może wyrwać nas z codzienności? Co innego pozwoli choć na chwilę uwolnić się od nieustającego biegu i skupić na czymś, co skierowane jest tylko do nas? Chcemy razem, wspólnie z Państwem, wybierać, to co najważniejsze w kulturze. W każdy czwartek, punktualnie o godzinie 21.00 znajdą Państwo w swojej skrzynce e-mailowej zbiór propozycji kulturalnych, które warto uwzględnić podczas planowania weekendu.

Piszemy o najgłośniejszych premierach, przypominamy o klasyce, do której warto wrócić.
Niekiedy proponujemy takie pozycje, które z pewnością Państwo widzieli, ale które naszym zadaniem warto przeanalizować i poznać ponownie.
Zachęcamy do zapisania się do specjalnego, darmowego newslettera „Kultura Najważniejsza”, który pozwoli Państwu zaplanować kulturalny weekend [LINK DO ZAPISÓW].
MSZ/WszystkocoNajważniejsze/eg