Nadzieja i wiara w przyszłość najważniejsza w radzeniu sobie ze stresem - najnowsze badania

W sytuacjach stresowych, od często zalecanej koncentracji na chwili obecnej, bardziej może pomagać nadzieja na lepszą przyszłość – odkryli naukowcy. Nie negują jednak sensu trenowania uważności.

Zangażowanie się w wykonywaną pracę pomaga

.Uważność (ang. mindfulness) to zdolność do skupienia się na danej chwili w sposób otwarty, nieoceniający i pełen ciekawości – skrótowo wyjaśniają naukowcy z Clemson University i North Carolina State University (USA). Mówiąc jeszcze prościej, to umiejętność pozostawiania myślami w chwili obecnej.

Od długiego czasu wiele mówi się o korzyściach płynących z praktykowania takiej umiejętności, m.in. w odniesieniu do redukcji stresu.

„Prowadzonych jest wiele dyskusji na temat korzyści płynących z uważności, ale stwarza ona dwa wyzwania, gdy ktoś przechodzi przez czas stresu” – mówi prof. Tom Zagenczyk, współautor pracy opublikowanej w piśmie „Stress and Health”.

„Po pierwsze, trudno być uważnym, gdy doświadcza się stresu. Po drugie, jeśli to naprawdę trudny czas, niekoniecznie człowiek może chcieć zbyt długo zastanawiać się nad przeżywanym doświadczeniem” – dodaje.

Dlatego naukowcy sprawdzili działanie innego sposobu – dobrze wszystkim znanej nadziei.

„Ponieważ nadzieja jest z natury skierowana ku przyszłości, a uważność polega na obecnych okolicznościach, chcieliśmy zobaczyć, jak każde z tych dwóch nastawień wpływa na samopoczucie i dotyczące pracy postawy ludzi w trudnym czasie. Pandemia COVID-19 dała nam przykrą, ale przydatną okazję do zbadania tego tematu. Postanowiliśmy skupić się na artystach scenicznych, ponieważ ten sektor był pandemią szczególnie dotknięty” – mówi badacz.

W projekcie wzięło udział prawie 250 zawodowych muzyków, którzy w odstępie miesiąca wypełnili dwie ankiety.

Pierwsza została przeprowadzona w sierpniu 2021 roku.

Ochotnicy odpowiadali w niej na liczne pytania o informacje demograficzne, a także o ich doświadczenia i myśli na początku pandemii. Część pytań była tak ułożona, że odpowiedzi mówiły naukowcom o tym, jak wiele nadziei i jak wysoki poziom uważności mieli ochotnicy.

W drugiej ankiecie zadawano uczestnikom pytania mające na celu uchwycenie zaangażowania w pracę, napięć związanych z aktywnością zawodową, a także ich emocji oraz stopnia, w jakim doświadczali stresu.

Trening uważności i nadzieja pomagają w walce ze stresem

.Następnie, z pomocą technik statystycznych, badacze zidentyfikowali zależności między nadzieją, uważnością oraz samopoczuciem i postawą wobec pracy.

„Nasze wyniki pokazują, że nadzieja była związana ze szczęściem, a uważność nie. Kiedy ludzie są pełni nadziei i szczęśliwi, doświadczają mniejszego stresu, są bardziej zaangażowani w swoją pracę i czują mniej napięcia związanego z życiem zawodowym” – informuje prof. Kristin Scott, współautorka badania.

To nie znaczy, że trening uważności jest bezwartościowy.

„Uważność może być niezwykle ważna – niewątpliwie są zalety życia w chwili obecnej. Jednak istotne jest, aby zachować optymistyczne nastawienie – zwłaszcza w okresach długotrwałego stresu. Ludzie powinni być pełni nadziei, jednocześnie będąc uważnymi – trzymać się przekonania, że jest światło na końcu tunelu” – mówi prof. Sharon Sheridan, współautor odkrycia.

Chociaż badanie skupiało się na muzykach w ekstremalnych okolicznościach, naukowcy uważają, że ogólne wnioski można odnieść do różnych sektorów.

„Za każdym razem, gdy doświadczamy wysokiego poziomu stresu związanego z pracą, ważne jest, aby być pełnym nadziei i patrzeć w przyszłości. Dla każdej organizacji realną wartość ma włączenie nadzieję i myślenia przyszłościowego do swojej kultury korporacyjnej poprzez warunki pracy, komunikację organizacyjną itp.” – mówi Emily Ferrise, jedna z autorek.

Epidemia depresji i jej konsekwencje

.Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że na depresję cierpi ok. 280 milionów osób na całym świecie. Każdego roku z powodu depresji skuteczne próby samobójcze podejmuje 700 tys. osób. Choć przypuszcza się, że ok. 5 proc. dorosłej populacji cierpi na depresję, to coraz większym i bardziej zauważalnym problemem staje się depresja wśród młodzieży, a nawet dzieci. 

„W Polsce między 2017 a 2021 rokiem nastąpił wzrost zdiagnozowanych przypadków wśród dzieci i młodzieży z 12 tys. do 25 tys. Sprawa jest poważna, a zgłaszany przez ekspertów kryzys w polskiej psychiatrii, zwłaszcza dzieci i młodzieży, nie napawa optymizmem” – pisze na łamach Wszystko co Najważniejsze Bartosz KABAŁA, popularyzator nauki łączący zainteresowania polityką, literaturą i nauką. 

Każdy zapewne ma w wyobraźni jakiś obraz depresji, jej objawów i skutków. Jeśli nie znamy dokładnych kryteriów i przebiegu, za depresję może uchodzić każdy smutek lub rzadsze okazywanie radości. Może się wydawać, że definicja depresji jest mglista i brak jej konkretnej formy. Intuicyjnie myślimy, że choroby umysłu, których przecież nie diagnozuje się badaniem obrazowym, jak tomografia komputerowa, ani nie ogląda się ich pod mikroskopem, są trudno uchwytne i rozpoznawalne „na oko”. W psychiatrii do zdiagnozowania zaburzenia depresyjnego wymagane jest spełnienie ściśle określonych kryteriów.

PAP/WszystkocoNajważniejsze/MB

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 5 września 2024