Najbardziej zadowoleni są wierzący i unikający social mediów - badania CBOS

Najlepszym samopoczuciem odznaczają się osoby, które dobrze oceniają swoją sytuację materialną, żyją w związku – zwłaszcza małżeńskim, uczestniczą w praktykach religijnych przynajmniej raz w miesiącu oraz rzadko korzystają z social mediów – wynika z badania CBOS.
Wiara i unikanie social mediów – przepis na szczęście?
.Badania CBOS miały sprawdzić postawy przedstawicieli najmłodszych pokoleń dorosłych Polaków: zetek i millenialsów nazywanych też igrekami. Ich wyniki zaprezentowane 3 czerwca podczas konferencji naukowej „Młodzi Polacy o sobie” w Warszawie.
W swoim referacie poświęconym kondycji psychicznej młodych Polaków Michał Feliksiak z CBOS zaznaczył, że jedną z kluczowych kwestii, która wpływa na samopoczucie badanych jest ich sytuacja materialna.
„Niezależnie od tego, do którego pokolenia przynależą badani, ich samopoczucie, jeśli mają złą sytuację materialną, jest przeciętnie znacznie gorsze niż samopoczucie tych, którzy swoją sytuację określają jako przeciętną czy też jako dobrą” – stwierdził.
Kolejnym czynnikiem mocno wpływającym na dobrostan psychiczny jest sytuacja osobista badanych. Według CBOS najlepszym samopoczuciem cechują się osoby, które pozostają w związku, zwłaszcza w związku małżeńskim, a najgorszym – single. Osoby pozostające w związku nieformalnym cechują się względnym dobrostanem psychicznym.
CBOS zbadał również jaki wpływ na samopoczucie ma uczestnictwo w życiu religijnym, wyrażone w badaniu częstością praktyk religijnych. „Okazuje się, że te osoby, które zadeklarowały nieuczestniczenie w praktykach religijnych, odznaczają się nieco gorszym samopoczuciem niż pozostali badani. Z kolei lepszym niż przeciętnie samopoczuciem cechują się ci badani, którzy uczestniczą w praktykach religijnych co najmniej raz w miesiącu” – przekazał Feliksiak.
Autorzy sondażu zbadali również, jaki wpływ na samopoczucie ma korzystanie z social mediów. Z badania wynika, że osoby, które spędzają w social mediach trzy godziny lub dłużej mają przeciętnie niższą wartość wskaźnika samopoczucia psychicznego niż pozostali badani. Najlepszym samopoczuciem psychicznym charakteryzują się respondenci, którzy zadeklarowali, że korzystają z social mediów mniej niż godzinę dziennie.
Zetki wobec rodzicielstwa
.W referacie „Postawy wobec rodzicielstwa” Małgorzata Omyła-Rudzka zaznaczyła, że obecnie zdecydowana większość młodych ludzi uważa, że wychowanie dziecka jest dużym wyzwaniem, a posiadanie dzieci wiąże się z wieloma wyrzeczeniami, a także, że można mieć spełnione życie nie mając dzieci.
„Jednocześnie zdecydowana większość uważa, że trudno pogodzić pracę zawodową z opieką nad dziećmi. Blisko połowa jest zdania, że kobiety pracujące zawodowo są bardziej szanowane niż te wyłącznie zajmujące się domem i dziećmi” – dodała badaczka.
Jednocześnie zastrzegła, że obraz rodzicielstwa wśród zetek i millenialsów nie jest jednoznacznie negatywny.
„Młodzi ludzie dostrzegają wiele pozytywnych aspektów posiadania dzieci. Uważają, że dzięki rodzicielstwu można się wiele nauczyć, że posiadanie dzieci sprawia wiele radości oraz, że rodzicielstwo to naturalny etap w życiu człowieka” – mówiła.
Według Omyły-Rudzkiej, kobiety wyraźnie częściej niż mężczyźni uważają, że w obecnych czasach wychowanie dziecka jest dużym wyzwaniem i częściej przypisują większe znaczenie pracy zawodowej. Uważają, że praca jest źródłem większego prestiżu niż zajmowanie się dziećmi. Zdaniem badaczki mężczyźni częściej traktują posiadanie dziecka w kategoriach obowiązku wobec społeczeństwa.
„Można powiedzieć, że młodzi ludzie chcą mieć dzieci, ale z jakiegoś powodu ich nie mają, albo nie mają ich tyle, ile by chcieli mieć” – oceniła.
Jak wyjaśniła, w przypadku pierwszego dziecka na pierwszy plan wysuwa się niechęć do posiadania dzieci własna lub partnera albo partnerki, potrzeba niezależności, a dopiero potem sytuacja materialna. Natomiast, jeśli mowa jest o kolejnym dziecku, to właśnie ta sytuacja materialna odgrywa istotną rolę w pierwszej kolejności, a potem sytuacja zawodowa.
Badania CBOS zostały zrealizowane jesienią 2024 r. na reprezentatywnej próbie 1,5 tys. osób. Badaniem objęte zostały dwa pokolenia: pokolenie Y czyli osoby, które w momencie badania miały od 30 do 44 lat i pokolenie Z, czyli osoby dorosłe od 18 do 29 roku życia.
Coraz więcej osób rozumie, że „nie samym chlebem żyje człowiek” i że bez tego metafizycznego, duchowego wymiaru życie ludzkie jest niepełne, nie potrafimy bowiem przezwyciężyć ogarniającej nas egzystencjalnej pustki – pisze na łamach „Wszystko co Najważniejsze” prof. Piotr CZAUDERNA. W swoim teście opisującym obserwacje współczesnej Francji profesor cytuje Williama Lane Craig’a: „Jeśli nie ma Boga, to człowiek i wszechświat są skazani na zagładę. Jak więźniowie skazani na śmierć, czekamy na naszą nieuniknioną egzekucję. Nie ma Boga i nieśmiertelności. I jaka jest tego konsekwencja? Oznacza to, że samo życie jest absurdalne. Oznacza to, że życie, które mamy, nie ma ostatecznego znaczenia, wartości ani celu”.
Więcej: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-piotr-czauderna-koniec-chrzescijanstwa-czyzby/
PAP/ad