Polska wyrosła na lidera Zachodu. Dziś zawstydza Niemcy, pisze Die Welt

Jest to mocny sygnał. Warszawa zapowiada, że dostarczy Ukrainie myśliwce, podczas gdy Niemcy i inni jeszcze się wahają - pisze dziennik

Jest to mocny sygnał. Warszawa zapowiada, że dostarczy Ukrainie myśliwce, podczas gdy Niemcy i inni jeszcze się wahają – pisze dziennik „Die Welt”. Kryzysy ujawniają prawdziwy charakter, zarówno ludzi jak i narodów. Polska stała się liderem Zachodu – twierdzi portal.

Polska stała się liderem Zachodu

.Polska stała się liderem „nie tylko pod względem wsparcia dla sąsiedniego kraju napadniętego przez Rosję. Warszawa szybciej i szerzej zrobiła też to, na co Niemcy wciąż czekają” – nie tylko mówi o punkcie zwrotnym i konieczności dozbrojenia, „ale rzeczywiście coś robi” – czytamy w artykule.

Podczas gdy Niemcy nadal „duszą się” w „biurokratycznej inercji w kwestii modernizacji Bundeswehry”, Polska już w ubiegłym roku „złożyła obszerne zamówienia na broń, a nawet otrzymała część zamówionego ciężkiego sprzętu (…) z Korei Południowej” – zauważa „Welt”.

„Wobec tego nie dziwi fakt, że Polska po raz kolejny ruszyła do przodu i jest pierwszym krajem, który dostarczy Ukrainie myśliwce. Cztery radzieckie MiG-29 mają zostać dostarczone w tym tygodniu, kolejne osiem nieco później. To nie są nowoczesne zachodnie odrzutowce, których chce Ukraina” – pisze portal. Ale są one „natychmiast gotowe do użycia i mogą być pilotowane przez ukraińskich pilotów bez dodatkowego szkolenia”.

Warszawa wysyła sygnał

.”Ta decyzja jest ważna dla ukraińskiej siły bojowej. Równie ważny jest jednak sygnał polityczny, jaki Warszawa wysyła do swoich zachodnich partnerów. Polska przełamuje trudno zrozumiałe tabu, które do tej pory uniemożliwiało państwom zachodnim dostawy myśliwców” – czytamy.

„Welt” podkreśla, że „oczywiście Warszawa wolałaby działać w porozumieniu z innymi, najlepiej z wiodącym mocarstwem, czyli USA. Ale skoro Waszyngtonowi brakuje w tej kwestii przywództwa, a w innych stolicach europejskich ruch jest niewielki, to teraz Polacy wiodą prym, tak jak to zrobili z czołgami”.

W Warszawie mają nadzieję, że inne kraje pójdą w ślady Polski. „Jak dotąd Zachód zrobił tylko tyle, by zapobiec przegranej Ukrainy, ale nie tyle, by pomóc jej wygrać. Kraje na wschodniej flance NATO zdały sobie sprawę dużo wcześniej niż inni partnerzy, że na dłuższą metę nie jest to skuteczna strategia” – pisze „Welt”.

Największa siła militarna Unii Europejskiej

.”Polska wzięła na siebie główną odpowiedzialność za obronę i bezpieczeństwo Europy. Wzmacnia swoje siły zbrojne w celu ochrony interesów swoich i sojuszników” – pisze Alexandre MASSAUX, ekspert strategii ekonomicznych.

„Konflikt ukraiński przetasowuje karty, zwłaszcza w Europie Środkowej. Szczególnie aktywna jest Polska, która nigdy nie ukrywała swoich obaw związanych z Rosją. Czy będzie w stanie zająć miejsce Niemiec jako kontynentalnej potęgi europejskiej?” – pyta Alexandre MASSAUX.

Jak podkreśla „polskie dozbrajanie się jest zjawiskiem, które warto zauważyć i analizować. Wraz z konfliktem na Ukrainie punkt ciężkości obrony Europy przesunął się na Wschód i państwa europejskie muszą do tego dostosować swoje strategie”.

Polski czas

.”Wyraźna ambiwalencja Niemiec wobec drapieżczej Rosji, powiązania Berlina z Kremlem, umożliwiły Polsce przyjęcie pozycji moralnego przywódcy w kwestiach bezpieczeństwa Europy” – pisze Diana FRANCIS, brytyjsko-kanadyjska autorka, od 1998 r. red. naczelna „National Post”.

Jak podkreśla, „międzynarodowa prasa rozpisywała się o decyzji Niemiec i USA o wysłaniu czołgów na Ukrainę. Jednakże cichym bohaterem stojącym za ową przełomową decyzją była de facto Polska”.

„Wiodąca rola Polski w europejskiej reakcji na inwazję Putina odzwierciedla jej doświadczenia z rosyjskim imperializmem, zarówno w formie caratu, jak i w formie sowieckiej. Od chwili wstąpienia Polski do Unii Europejskiej w 2004 r. politycy w Warszawie ostrzegali Europę o rosnącym zagrożeniu ze strony odradzającej się i rewizjonistycznie nastawionej Rosji” – twierdzi Diane Francis.

PAP/WszystkoCoNajważniejsze/PP

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 17 marca 2023