Rząd nie miał większości, aby odrzucić w Sejmie prezydencki projekt o CPK

projekt o CPK

Sejm nie przyjął wniosku Lewicy o odrzucenie w pierwszym czytaniu prezydenckiego projektu ustawy o zapewnieniu budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Tym samym projekt o CPK skierowano do dalszych prac w komisji infrastruktury. Zakłada on m.in. wcześniejsze uruchomienie nowego lotniska. Opowiedziała się za tym część posłów Polski 2050, w tym Szymon Hołownia. W ocenie premiera Donalda Tuska, decyzja marszałka Sejmu „źle wróży na przyszłość”.

Karol Nawrocki i prezydencki projekt o CPK

.Projekt prezydenta Karola Nawrockiego o CPK przewiduje m.in. zakończenie prac budowlanych na nowym lotnisku pod Baranowem do końca 2031 r., uruchomienie cywilnego ruchu lotniczego do końca 2032 r. oraz rozwój ok. 2 tys. km nowych linii kolejowych, w tym Kolei Dużych Prędkości. Zakłada on też: przeniesienie całego ruchu lotniczego z warszawskiego Lotniska Chopina na CPK najpóźniej do końca 2032 r., wprowadzenie zakazu dofinansowywania połączeń lotniczych przez państwowe podmioty oraz finansowanie programu CPK za pomocą skarbowych papierów wartościowych na co najmniej 66,18 mld zł.

Projekt o CPK skierowany przez prezydenta Nawrockiego trafił do dalszych prac. Za odrzuceniem prezydenckiego projektu było 151 posłów Koalicji Obywatelskiej, 24 posłów PSL i żaden z głosujących posłów PiS. Z kolei na 28 posłów Polski 2050 biorących udział w głosowaniu 7 posłów było za wnioskiem Lewicy, 9 przeciw, a 12 wstrzymało się od głosu. Przeciw głosował m.in. marszałek Sejmu i lider Polski 2050 Szymon Hołownia.

Szef kancelarii prezydenta Karola Nawrockiego Zbigniew Bogucki prezentując w Sejmie założenia ustawy podkreślał, że projekt jest „kontynuacją woli obywateli” i ma strategiczne znaczenie dla bezpieczeństwa państwa oraz rozwoju infrastruktury transportowej. Do wyników głosowania odniósł się w Sejmie premier Donald Tusk: – To jest zły znak ze strony Polski 2050 i marszałka Hołowni.

Nie jest to w żaden sposób naruszenie koalicji – zapewnił z kolei marszałek Sejmu Szymon Hołownia, po głosowaniu ws. prezydenckiego projektu noweli o CPK. Jak dodał, komisja sejmowa chce pracować nad tym projektem, by wykazać też jego absurdy. Zapewnił też, że wyjaśnił to premierowi, a jego wyjaśnienia zostały przyjęte.

Marszałek Szymon Hołownia o „niezwykłej ostrożności”, jeśli chodzi o odrzucanie projektów obywatelskich o dużym społecznym zainteresowaniu

.Po głosowaniu marszałek Szymon Hołownia mówił dziennikarzom o rozmowie z premierem Donaldem Tuskiem, która miała dotyczyć sposobu głosowania przez klub Polska 2050 nad prezydenckim projektem. – Komisja infrastruktury naprawdę chce pracować nad tą ustawą, żeby wykazać absurdy też, które się w niej znajdują – tłumaczył marszałek Szymon Hołownia. – Wyjaśniłem to panu premierowi. Moje wyjaśnienia zostały przyjęte. Nie jest to w żaden sposób naruszenie czy koalicji, czy naszego stosunku do meritum tej ustawy do tego, co się w niej znajduje. Rozstaliśmy się w zgodzie, w pokoju więc nie należy się tu chyba doszukiwać jakichś specjalnych sensacji – ocenił marszałek.

Szymon Hołownia dodał, że piątkowe głosowanie nad projektem miało charakter proceduralny, więc posłowie „zdecydowali, jak zdecydowali”. – To nie jest uchwalenie ustawy i w związku z powyższym, ponieważ to nie jest uchwalenie ustawy, a my z opozycją ustaw nie uchwalamy, tylko z koalicją rządową, posłowie u nas zdecydowali, jak zdecydowali. Jeden czuł w tę stronę, nie było dyscypliny; drugi był bardziej przekonany do tego – powiedział marszałek Sejmu.

– My potrzebujemy CPK i my to CPK wybudujemy – przekonywał marszałek.

Szymon Hołownia powiedział ponadto, że on sam jako poseł, uważa że należy być „niezwykle ostrożnym” z odrzucaniem projektów ustaw w pierwszym czytaniu – zwłaszcza w przypadku projektów „bardzo szeroko komentowanych przez obywateli w konsultacjach społecznych”. – To jest temat bardzo nośny i myślę, że komisja infrastruktury jest właściwym miejscem, żeby się tym projektem zająć i – jeżeli to w ogóle będzie możliwe – próbować go naprawić – powiedział marszałek.

Szef Kancelarii Prezydenta RP: „CPK w kształcie przewidzianym w projekcie prezydenta, to jedyny prawdziwy Centralny Port Komunikacyjny”

„CPK w kształcie przewidzianym w projekcie prezydenta, to jedyny prawdziwy Centralny Port Komunikacyjny, zaś ten realizowany przez rząd jest okrojony i ubogi” – ocenił szef Kancelarii Prezydenta RP Zbigniew Bogucki. Dodał, że w Sejmie jest większość, która popiera propozycję Karola Nawrockiego, a więc dla „Tak dla CPK!”.

– Ta większość rozumie ambicje i aspiracje tysięcy Polaków, którzy opowiedzieli się za CPK, ale nie w kadłubowym kształcie „igreka”, który ogranicza się do linii kolejowej między Warszawą, Łodzią, Wrocławiem i Poznaniem – stwierdził minister Zbigniew Bogucki podczas konferencji.

Dodał, że słowa premiera odczytuje jako „wyraz goryczy z powodu porażki”. – Pan premier zdał sobie sprawę, że jest w mniejszości, przynajmniej w tej sprawie – zaznaczył szef kancelarii prezydenta.

Minister Zbigniew Bogucki podkreślił, CPK w kształcie przewidzianym w prezydenckim projekcie ustawy to „jedyny prawdziwy Centralny Port Komunikacyjny” . – To co dzisiaj rząd przedstawia, ten „igrek”, jest kadłubem, jest okrojony, ubogi. On nie realizuje tych wszystkich założeń, które powinien realizować CPK w zakresie transportu cywilnego, transportu cargo i obronności kraju, a także połączenia wszystkich części kraju w ramach realizacji linii kolejowych – ocenił.

Minister Zbigniew Bogucki zwrócił uwagę, że premier początkowo był przeciwnikiem realizacji projektu CPK. – Mówił, że ma ekspertyzy, które stawiają ten projekt pod znakiem zapytania i mówią, że jest on nieuzasadniony z punktu widzenia potrzeb komunikacyjnych kraju. A pan minister Lasek dwa tygodnie po wyborach mówił, że Centralny Port komunikacyjny nie powstanie – dodał.

Szef KPRP podkreślił, że prezydencki projekt ustawy o CPK powstał na podstawie ekspertyz i łączy Polaków z różną wrażliwością i poglądami politycznymi. – Nie może tego zrozumieć Donald Tusk, ale część koalicjantów rozumie – podsumował Bogucki.

Tak dla CPK! Tak dla rozwoju! Tak dla Polski!

Podobnie jak prezydent myślą tysiące Polaków, którzy chcą Polski ambitnej, rozwiniętej, z potrzebną infrastrukturą, która będzie służyć im i kolejnym pokoleniom. Jesteśmy ambitni, mamy swoje marzenia, wyzbyliśmy się kompleksów, chcemy rozwoju Polski! – pisze Paulina MATYSIAK w felietonie z cyklu „Pisane lewą ręką”, które publikuje w każdą sobotę na łamach „Wszystko co Najważniejsze”.

Jestem przekonana, że w realizacji strategicznych projektów państwowych, a takim jest Centralny Port Komunikacyjny, kluczowe znaczenie ma współpraca ponad podziałami politycznymi. Inwestycje o tak dużej skali wykraczają przecież poza ramy jednej kadencji czy bieżących sporów – a ich efekty będą odczuwalne przez dekady, wpływając na rozwój gospodarczy i pozycję Polski w Europie, ale przede wszystkim na jakość życia obywateli. Niezależnie od różnic ideowych wszystkie siły polityczne powinny dostrzegać w nich wspólny interes narodowy i działać tak, aby zapewnić im ciągłość, stabilne finansowanie i spójny plan realizacji. Nie mam poczucia, żeby to była zbyt wysoko postawiona poprzeczka. Obywatele doskonale to rozumieją, różnie bywa zaś z politykami…

.Historia pokazuje, że brak porozumienia w sprawie dużych inwestycji prowadzi do opóźnień, niepotrzebnych zmian koncepcji, a nawet porzucania dobrze przygotowanych czy rozpoczętych projektów. Takie działania generują straty finansowe, obniżają zaufanie inwestorów oraz powodują, że Polska traci szansę na budowanie swojej pozycji w regionie. Przykłady z innych państw dowodzą, że tylko konsekwentne i ponadpartyjne podejście pozwala na skuteczne wdrażanie infrastruktury kluczowej dla bezpieczeństwa, gospodarki i transportu.

Współpraca ponad podziałami przy projektach strategicznych to także sygnał dla społeczeństwa, że dobro państwa stoi ponad doraźnymi interesami partyjnymi. Dobro wspólne jest ważniejsze niż bieżąca polityczna nawalanka tu i teraz. Jedność w sprawach fundamentalnych przekłada się na większe poczucie stabilności i zaufania do instytucji publicznych. Właśnie takie podejście, które oparte jest na dialogu, kompromisie i długofalowym myśleniu, jest niezbędne, by Polska mogła realizować ambitne cele rozwojowe i skutecznie konkurować na arenie międzynarodowej.

Osobiście liczę na to, że zarówno premier Donald Tusk, kierownictwo Ministerstwa Infrastruktury, jak i parlamentarzyści obecnej rządzącej koalicji usiądą do merytorycznej rozmowy na temat ustawy. Oczekują tego Polacy.

Tak dla CPK! Tak dla rozwoju! Tak dla Polski!” – kończy swój felieton Paulina MATYSIAK.

Cały tekst: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/paulina-matysiak-tak-dla-cpk-tak-dla-rozwoju-tak-dla-polski/

PAP/AJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 26 września 2025