Spotkanie szefów MSZ Polski i Litwy
Zmieniająca się sytuacja bezpieczeństwa w Europie, potrzeba wsparcia dla Ukrainy oraz zaostrzenia sankcji wobec Rosji i Białorusi były tematem spotkania szefów MSZ Polski i Litwy, Radosława Sikorskiego i Gabrieliusa Landsbergisa, które odbyło się 11 stycznia w Wilnie.
Wspólna polityka obronna Polski i Litwy tematem spotkania w Wilnie
.”Omówiono również współpracę obronną w regionie i najnowsze wydarzenia w stosunkach dwustronnych” – przekazało litewskie MSZ.
Landsbergis w komunikacie podkreśla, że oba kraje będą prowadzić długoterminową politykę odstraszania Rosji poprzez wzmocnienie mechanizmów odstraszania na terytorium Sojuszu za pomocą instrumentów NATO.
„Elastyczne regionalne formaty obronne są również bardzo ważne. Będziemy nadal rozwijać współpracę obronną z Polską, ponieważ połączenie suwalskie jest wyraźnym obszarem wspólnej odpowiedzialności” – zaznaczył Landsbergis.
Szefowie MSZ rozmawiali o pomocy dla Ukrainy i kwestiach bezpieczeństwa
.Według litewskiego MSZ, ministrowie rozmawiając o pomocy dla Ukrainy, zaakcentowali potrzebę zapewnienia przez Unię Europejską długoterminowej pomocy finansowej i wojskowej dla tego kraju broniącego się przed rosyjską agresją kraju. Zdaniem Landsbergisa przywództwo Polski jest kluczowe dla osiągnięcia konsensusu w tej kwestii.
Ministrowie rozmawiali też o realizacji dwustronnych projektów infrastruktury krytycznej, takich jak synchronizacja bałtyckich sieci elektroenergetycznych z Europą Zachodnią, Rail Baltica i Via Baltica.
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski przybył 11 stycznia na Litwę, gdzie odbywa się spotkanie Snow Meeting, konferencja poświęcona kwestiom bezpieczeństwa.
Zaczęliśmy coraz lepiej poznawać siebie nawzajem
.O znaczeniu współpracy polsko-litewskiej i dialogu o wspólnej, często niełatwej historii pisze na łamach Wszystko co Najważniejsze Marcin ŁAPCZYŃSKI, urzędnik, dyplomata, specjalista z zakresu stosunków międzynarodowych oraz dyplomacji publicznej i kulturalnej. W latach 2015–2019 dyrektor Instytutu Polskiego w Wilnie.
„Historia zajmuje w życiu Polaków i Litwinów, dwóch narodów etnocentrycznych, bardzo ważne miejsce, wpływa na postrzeganie innych narodów, jest istotna w kształtowaniu relacji politycznych, gospodarczych czy kulturalnych. Oba nasze kraje łączy kilkaset lat wspólnej historii, pełnej sukcesów, zwycięstw, powodów do dumy, ale także porażek, waśni, konfliktów. Łączy nas także wspólnota tragicznych wydarzeń, jak rozbiory, krwawe wojny, długi okres zniewolenia. Nasza wspólna historia obrosła jednak negatywnymi emocjami i stereotypami. Także z tego powodu, że nie potrafiliśmy o niej przez wiele lat rozmawiać rzeczowo, spokojnie, próbując zrozumieć racje drugiej strony” – opisuje autor artykułu.
Przez cztery lata, czyli dosyć krótki okres pracy w Wilnie miał on unikalną szansę obserwować, jak te wszystkie okoliczności i narracja powoli się zmieniają. Jak stopniowo zaczęliśmy coraz lepiej poznawać siebie nawzajem. Oczywiście dialog prowadzony był wcześniej, organizowane były konferencje naukowe, wydawane były publikacje.
„Nowością jest to, że polska placówka dyplomatyczna w Wilnie aktywnie inspirowała, stymulowała i organizowała przestrzeń dla dialogu wspólnie z polskimi i litewskimi partnerami. Dzięki temu Polacy i Litwini zaczęli prowadzić otwarty, publiczny dialog na temat naszej wspólnej, trudnej historii, obejmujący nie tylko zamknięte gabinety czy niewielkie sale wykładowe uczelni, ale wychodzący do szerokiej publiczności, wykorzystujący nowe atrakcyjne formy komunikacji. Dialog przystępny i ciekawy nawet dla tych, którzy historią się nie interesują, dla młodzieży” – dodaje ekspert.
Na skutek dialogu i pracy polskich działaczy, zmienia się stosunek Litwinów do wspólnej historii, w tym między innymi unii lubelskiej, czego przejawem były obchody 450. rocznicy jej podpisania. Oprócz konferencji, wystaw, koncertów szczególne znaczenie polityczne i symboliczne miał fakt przyjęcia przez litewski Sejm specjalnej rezolucji, w której podkreślono, że zawarta przed 450 laty unia była jednym z najważniejszych wydarzeń stulecia w całej ówczesnej Europie, powstaniem wyjątkowego w Europie systemu państwowego. Posłowie jednogłośnie stwierdzili, że zawarcie unii lubelskiej świadczy nie tylko o praktycznej realizacji idei Renesansu, ale też o nowatorskim myśleniu prawnym, o dojrzałości elit politycznych obu krajów.
„Wspólne obchody, zarówno rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja, jak i podpisania unii lubelskiej, zaczęły organizować polskie i litewskie placówki dyplomatyczne na całym świecie, m.in. w Grecji, Sztokholmie czy Rzymie. To duży krok, mający na celu pogłębioną refleksję na temat tego fenomenu na politycznej mapie naszego kontynentu, także z udziałem ekspertów międzynarodowych” – pisze Marcin ŁAPCZYŃSKI.
Zaznacza, że Instytut Polski w Wilnie miał i ma do odegrania bardzo ważną rolę w kształtowaniu relacji polsko-litewskich. Głównym jego zadaniem jest oczywiście promocja Polski współczesnej i jej osiągnięć we wszystkich obszarach. Duża część programu dotyczy jednak historii. Placówka edukuje, popularyzuje i przyczynia się do nawiązywania dialogu i współpracy. Dba o to, by częściej mówiło się o tych pozytywnych momentach w naszej wspólnej historii. Taki był jeden z najważniejszych priorytetów – pokazywać ludzi, wydarzenia i miejsca, które nas łączą.
Dużą rolę w polsko-litewskim dialogu o historii odegrały także obchody 100. rocznicy odzyskania przez Polskę i Litwę niepodległości w 2018 roku, kiedy to udało się zorganizować wspólnie kilkadziesiąt projektów z obszaru historii.
„Bardzo zależało mi na prowadzeniu rzetelnego polsko-litewskiego dialogu szczególnie na tematy trudne, kontrowersyjne, obrosłe negatywnymi stereotypami, często będące tematami tabu. Takie, które wywołują w społeczeństwie negatywne emocje i nie zostały jeszcze wystarczająco przepracowane” – dodaje ekspert.
Jego zdaniem pierwszy, do niedawna niewyobrażalny krok w tym trudnym polsko-litewskim dialogu o historii został wykonany. Kolejne tematy czekają.