Zakaz TikToka w USA w drodze ustawy

Chiński koncern TikTok zobowiązał się do trwałego wycofania z UE programu lojalnościowego TikTok Lite Rewards, dostępnego w aplikacji TokTok Lite - podała Komisja Europejska. Ma to związek z postępowaniem wszczętym w Brukseli w sprawie dostosowania działania tej aplikacji do unijnej ustawy o usługach cyfrowych (DSA).

Zakaz TikToka w USA staje się coraz bardziej prawdopodobny. Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan wezwał we wtorek Kongres do jak najszybszego przyjęcia ustawy, która pozwoli administracji zakazać działalności portalu TikTok i innych aplikacji oraz firm technologicznych związanych m.in. z Chinami i Rosją. We wtorek projekt takiej ustawy zgłosili senatorowie obydwu partii.

.Jak powiedział jeden ze współautorów projektu, Demokrata Mark Warner, ustawa, nazwana RESTRICT Act, ma na celu stworzenie procesu prawnego pozwalającego Departamentowi Handlu zakazania działalności produktów technologicznych z sześciu krajów – Chin, Rosji, Iranu, Wenezueli, Korei Płn. i Kuby – jeśli społeczność wywiadowcza uzna je za zagrażające dla interesów bezpieczeństwa USA.

Zakaz TikToka w USA

Głównym impulsem do zgłoszenia ustawy są obawy dotyczące popularnej sieci społecznościowej TikTok, należącej do chińskiej spółki ByteDance. Kongres już wcześniej w tym roku zabronił posiadania aplikacji na telefonach pracowników federalnych ze względu na podejrzenia, że dane użytkowników są udostępniane władzom w Pekinie. Poprzedni prezydent Donald Trump starał się zamknąć TikToka za pomocą rozporządzenia, lecz sądy zdecydowały, że nie ma do tego uprawnień.

Zgłoszony przez Warnera i grupę senatorów z obydwu partii projekt został natychmiast poparty przez Biały Dom.

„To prawo dałoby możliwość rządowi Stanów Zjednoczonych, by zapobiec wykorzystywaniu usług technologicznych działających w USA przez niektóre obce państwa w sposób, który stwarza ryzyko dla wrażliwych danych Amerykanów i naszego bezpieczeństwa narodowego” – stwierdził w oświadczeniu doradca prezydenta Jake Sullivan. Wezwał przy tym Kongres, by jak najszybciej przyjął ustawę i wysłał ją do podpisu prezydentowi.

Social media biorą wszystko

.„Media społecznościowe opierają się na budowie wiarygodnego przekazu. A co  jeśli ten przekaz będzie kłamliwy? Nieważne, byle był wiarygodny. Tutaj właśnie pojawia się ogromna rola dziennikarzy, zawodowo zajmujących się oddzielaniem prawdy od kłamstwa” – pisze Michał KŁOSOWSKI, zastępca redaktora naczelnego „Wszystko Co Najważniejsze”.

Jak podkreśla, „choć cyfryzacja niesie ze sobą wiedzę, niesie również zagrożenia – głównie natury etycznej”.

„Słowo odpowiedzialność brzmi dziwnie w kontekście mediów społecznościowych, jakby nie na swoim miejscu. W ogóle odpowiedzialność przestała kojarzyć się z czymś więcej, niż z trudnym do zniesienia ograniczeniem, będącym reliktem przeszłości” – twierdzi Michał KŁOSOWSKI.

„Odpowiedzialność w mediach społecznościowych nie istnieje, nie jest bowiem potrzebna. Social media służą bardziej jako narzędzie kreacji niż lustro rzeczywistości. Pozwalają budować maski, a do tego odpowiedzialność nie jest potrzebna. Konsekwencją braku odpowiedzialności jest język hejtu. Skoro nie trzeba być odpowiedzialnym, pojęcia nie muszą być ostre; nie trzeba odpowiadać za swoje słowa. Odpowiedzialność zastąpiona została przez wiarygodność, umiejętność wytworzenia obrazu czy narracji, w którą uwierzą inni„.

.„Może już czas, by wprowadzić w nauczanie szkolne przedmiot „odpowiedzialność w Internecie”? Młodych ludzi nie uczy się, że za monitorem siedzi człowiek, taki sam jak oni (…). Nieodpowiedzialność w mediach społecznościowych nie może istnieć bez nieodpowiedzialności za samego siebie – i bliźniego. Ogień rozprzestrzenia się coraz bardziej” – pisze Michał KŁOSOWSKI.

Jak nie polec w wojnie Rosji z Zachodem w mediach społecznościowych?

.Jak pisze psycholog prof. Tomasz GRZYB, „badania psychologiczne pokazują, że kiedy znajdujemy się w niepewnej sytuacji lub czujemy się zagrożeni, usiłujemy odzyskać poczucie kontroli i wpływu na rzeczywistość, chcemy także czuć, że rozumiemy rzeczywistość i jej przyczynowo-skutkową naturę. Najczęściej staramy się odzyskać poczucie kontroli poprzez zbieranie informacji, zyskiwanie wiedzy o świecie dookoła”.

Im bardziej jesteśmy zaniepokojeni, im bardziej jesteśmy przestraszeni, im bardziej nasze życie i jego podstawy wydają się zagrożone, tym większą odczuwamy potrzebę szukania informacji. Kłopotliwe jest, że tę przestrzeń wypełniamy tym, co mamy pod ręką – mediami społecznościowymi, które są niewyczerpanym źródłem różnych wiadomości, oczywiście o różnym poziomie zgodności z prawdą. Przywiązujemy wagę do tych, które pozostawiają nas w bezpiecznej strefie informacyjnej, co jednak nie jest tożsame z wiarygodnością.

Psycholog przypomina, że „kiedy rozpoczęła się wojna za wschodnią granicą Polski, ludzie nie wiedzieli, w jaki sposób postępować, rozpaczliwie poszukiwali informacji, które pozwoliłyby im odzyskać poczucie kontroli. Na przełomie lutego i marca 2022 roku w polskich mediach społecznościowych pojawiła się masa wiadomości, które informowały o zagrożeniach”.

Bałagan informacyjny buduje się poprzez zasadę, że „na portalach społecznościowych każdy ma rację”. Od dawna w dyskusjach internetowych szukam komentarza: „Masz rację; przekonałeś mnie. Zmieniam swoją opinię”. Sam nigdy nie przeczytałem takiego zdania, ponieważ jest ono jak różowy jednorożec – zdarza się niezwykle rzadko. Dyskusje internetowe nie mają na celu wymiany zdań. Wchodząc w polemikę, użytkownicy chcą jedynie upewnić się w słuszności swoich stanowisk. Kiedy użytkownik spotka się z odmiennym poglądem niż ten, który sam reprezentuje, nie otwiera się na jego poznanie, ale bardzo często radykalizuje się w tym, co myśli.

.Prof. Tomasz GRZYB podkreśla, że „musimy nauczyć się żyć w świecie, w którym dużą rolę odgrywają media społecznościowe. Jednak informacji z nich zaczerpniętych nie możemy przyjmować bezkrytycznie. Nie możemy pozwolić na to, żeby media społecznościowe wpływały na nasze decyzje bez udziału naszej świadomości. Musimy zdawać sobie sprawę, jakimi mechanizmami posługują się nowe media, by zyskać naszą uwagę. Musimy uwzględniać to między innymi podczas planowania swojego dnia czy kiedy podejmujemy decyzje zakupowe. Tym właśnie jest świadome korzystanie z mediów społecznościowych – musimy wiedzieć, że social media to nie wszystko”.

PAP/WszystkoCoNajważniejsze/PP

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 8 marca 2023