Żołnierze Korei Płn.ponieśli pierwsze straty na Ukrainie
W rosyjskim obwodzie kurskim doszło do zaciętych walk, w których zginęli walczący po stronie Rosji żołnierze Korei Płn. – podała japońska agencja Kyodo, powołując się na wysokiego rangą ukraińskiego urzędnika. Udział wojskowych z Korei Północnej w walkach potwierdził również rzecznik Pentagonu.
Oddziały Pjongjnagu rozpoczęły operacje bojowe z siłami rosyjskimi
.Przedstawiciel władz Ukrainy, którego Kyodo nie wymienia z nazwiska, powiedział, że w różnych częściach obwodu kurskiego rozmieszczono około 50 tys. rosyjskich i północnokoreańskich żołnierzy, którzy uczestniczą w walkach przeciw armii ukraińskiej. Nie ujawnił szczegółów operacji, w której śmierć ponieśli żołnierze Korei Płn.
Japońska agencja zwraca uwagę, że również we wtorek rzecznik Departamentu Stanu USA poinformował, że wojska Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej zaczęły „angażować się w operacje bojowe” u boku sił rosyjskich przy granicy z Ukrainą.
„Dziś mogę potwierdzić, że ponad 10 tys. żołnierzy KRLD zostało wysłanych do wschodniej Rosji, a większość z nich przeniosła się do odległego obwodu kurskiego, gdzie rozpoczęli operacje bojowe z siłami rosyjskimi” – powiedział.
Na początku listopada przywódcy KRLD i Federacji Rosyjskiej, Kim Dzong Un i Władimir Putin, ratyfikowali traktat o strategicznym partnerstwie. Zakłada on m.in., że w razie zagrożenia suwerenności jednej ze stron, z napaścią militarną włącznie, kraje zobowiązują się do wzajemnej pomocy, także wojskowej.
Żołnierz Korei Płn. są wrogami całego wolnego świata
.„Generalnie niedocenianie Korei Północnej byłoby błędem. Od dziesięcioleci (bo już w latach 60. XX wieku) reżim północnokoreański zajmował się rozwojem broni jądrowej, inwestując w jej rozwój znaczne środki. Za czasów Kim Dzong Una Korea Północna jest potężniejsza i groźniejsza niż kiedykolwiek wcześniej. Północnokoreański dyktator przetestował dotychczas cztery razy więcej pocisków balistycznych niż jego ojciec i dziadek razem wzięci. Przeprowadził również cztery testy broni jądrowej.
Kim Dzong Una wspiera jego siostra Kim Jo Dzong, która jest jego zaufaną powierniczką i doradczynią. W 2020 roku, po przyjęciu kilku publicznych urzędów, jej rola stała się bardziej widoczna, co wskazuje, że brat ma do niej absolutne zaufanie. Kim Dzong Un przyznaje coraz więcej uprawnień swojej siostrze, prawdopodobnie aby zapewnić ciągłość reżimu, jeśli sam zachoruje lub stanie się niezdolny do pracy. Może też odgrywać rolę w wychowaniu dzieci Kim Dzong Una, które są zbyt małe, aby przejąć władzę.
Dynastia Kimów opiera swoją władzę na represjach i strachu. Rządzący Koreą Północną wykorzystują obozy pracy i obozy jenieckie oraz system nadzoru, aby utrzymać uległość mieszkańców kraju. Jednocześnie reżim nagradza tych, którzy wykazują największe oddanie i lojalność wobec przywódcy, przywilejami, luksusowymi przedmiotami oraz możliwościami edukacji i kariery, co wzmacnia system” – pisze w swoim artykule Jung H. PAK, przewodnicząca Fundacji SK-Korea w Brookings Institution.
Mieszkańcy Korei Północnej (a nawet uciekinierzy z tego kraju) na ogół wielką sympatią darzą założyciela kraju, Kim Ir Sena. Jest on postrzegany jako „ojciec” kraju, walczący ze znienawidzonymi japońskimi kolonialistami, ratujący swój lud przed amerykańskimi „imperialistami”. Jego panowanie zbiegło się również z okresem prosperity, którym Korea Północna cieszyła się dzięki pomocy Związku Radzieckiego i krajów bloku komunistycznego.
Sympatia ludu do przywódcy zaczęła jednak słabnąć od czasów przejęcia władzy przez syna „ojca narodu”, Kim Dzong Ila, którego panowanie zbiegło się z niszczycielskim głodem późnych lat 90. Reżim wykorzystuje propagandę, aby wzmocnić kult rodziny Kimów, choć sami mieszkańcy nie mają przecież alternatywnego przywódcy. Żadna krytyka lub domniemana krytyka Kimów nie jest tolerowana, a sprawców (i często ich rodziny) wysyła się do obozów, aby odpokutowali za domniemane „zbrodnie”.
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MB