
Jacek STASZCZUK
"Łyski - wodni sprinterzy"
Wciąż jednak nie wiedziałem w jaki sposób łyski tak szybko biegają po wodzie. Zachowując się przy tym tak naturalnie niczym Usain Bolt pomykający po stumetrowej bieżni. W odkryciu prawdy pomógł mały podstęp, którym było skuszenie młodych łysek do wyjścia na brzeg do podrzuconych tam ziaren kukurydzy. Przyznam szczerze – gdy po raz pierwszy je zobaczyłem, to oniemiałem!

Jacek STASZCZUK
"Zaprzyjaźnić się z trzciniakiem"
Wiele osób spędzających wolny czas nad jeziorami i stawami, skarży się na nieprzerwany „jazgot” ukrywających się w trzcinach małych ptaszków. Dla mnie jednak śpiew trzciniaków (bo o nich mowa) jest jak miód na duszę, a gdy zaczyna go brakować to znak, że jesień już blisko.