Stefan H. VERSTAPPEN: ”Rozważnie dysponuj własną siłą. Opłać zdradę. Strategie Starożytnych Chin (2/5)”

”Rozważnie dysponuj własną siłą. Opłać zdradę. Strategie Starożytnych Chin (2/5)”

Photo of Stefan H. VERSTAPPEN

Stefan H. VERSTAPPEN

Pisarz i podróżnik. Jego książki o Dalekim Wschodzie – szczególnie jego adaptacje strategii Sun Tzu do współczesności – są bestsellerami na amerykańskim rynku wydawniczym.

Jeżeli twoje własne siły są ograniczone, wykorzystaj te należące do twojego wroga. Jeżeli nie potrafisz zneutralizować przeciwnika, pożycz od niego w tym celu nóż. Jeżeli nie dysponujesz kadrą generalską, skorzystaj z przywódców swojego wroga[1].

— Sun Tzu

Kiedy nie dysponujesz środkami pozwalającymi bezpośrednio zaatakować wroga, wykorzystaj w tym celu siłę kogoś innego. Przekonaj do takich działań sojusznika, opłać zdradę jakiegoś oficjela lub też użyj siły wroga przeciwko niemu samemu.

A oto przykłady zastosowania tej strategii, z różnych epok.

Okres Wiosen i Jesieni, Chiny

Książę państwa Cheng chciał najechać krainę K’uai. Przygotowując swoje działania, wysłał najpierw szpiegów, by dowiedzieć się, kim są najzdolniejsi doradcy wojskowi na dworze przeciwnika. Kiedy książę otrzymał już listę nazwisk, zaczął rozpowszechniać wśród swoich żołnierzy pogłoskę, iż mogą być pewni zwycięstwa, jako że najlepsi generałowie K’uai przeszli potajemnie na ich stronę. Wydał również dekret zapewniający, że po podbiciu K’uai owi dowódcy otrzymają sowite nagrody pod postacią tytułów oraz nadań ziemskich.

Aby uwiarygodnić swoją obietnicę, książę złożył ten dokument w miejscowej świątyni, gdzie każdy mógł go obejrzeć. Było czymś naturalnym, że władca K’uai posiadał w armii Cheng swoich szpiegów — oczywiście dostarczyli oni swemu panu listę z nazwiskami rzekomo zdradzieckich przywódców. Król państwa K’uai uwierzył, iż jego zaufani doradcy mają zamiar go zdradzić, i rozkazał stracić ich wszystkich. Gdy tylko książę krainy Cheng dowiedział się o przeprowadzonych egzekucjach, przystąpił do ataku.

Władca K’uai wystraszył się nagłej inwazji na swoje terytorium i zwołał sztab wojskowy, chcąc przygotować plany kontrataku. W wyniku niedawnych egzekucji życie stracili jednak wszyscy zdolni dowódcy, a pozostali przy życiu młodsi oficerowie byli niedoświadczeni i nie wiedzieli, w jaki sposób zareagować. Ich wahanie kosztowało króla tron i głowę[2].

Epoka Walczących Królestw, Chiny

Ch’ang T’o uciekł z Zachodniego Chou i udał się do Wschodniego Chou, gdzie ujawnił wszystkie tajemnice krainy, której dotychczas służył. Wschodnie Chou było niezmiernie uradowane z takiego obrotu sprawy, podczas gdy w zachodniej krainie narastało poczucie wściekłości. Minister Feng Ch’u oznajmił władcy Zachodniego Chou:

— Jeżeli Wasza Wysokość przekaże mi trzydzieści kati[3] złota, jestem w stanie pozbawić tego człowieka życia.

Król zgodził się, a następnego dnia Feng Ch’u wysłał na dwór Wschodniego Chou swojego agenta ze złotem i listem, którego adresatem był Ch’ang T’o. Treść pisma była następująca: „Ch’ang T’o, przypominamy, że musisz dokończyć swoją misję tak szybko, jak to możliwe — im dłużej będziesz zwlekać, tym większa jest szansa, że zostaniesz zdemaskowany”.

Zanim jednak osoba z listem i złotem ruszyła w drogę, Feng Ch’u wysłał innego człowieka mającego za zadanie uprzedzić straż graniczną Wschodniego Chou, iż tej nocy pojawi się tam szpieg. Kiedy zaanonsowany w ten sposób agent dotarł do granicy, został zatrzymany i przeszukany, a straże znalazły przy nim złoto i list, którego adresatem był Ch’ang T’o. Wszystkie te przedmioty zostały przekazane władzom, a niedługo po tych wydarzeniach Ch’ang T’o został stracony[4].

Chińska historia ludowa

Pewnego dnia zatopiony w rozmyślaniach lis wędrował przez las i został zaskoczony przez tygrysa, który najwyraźniej miał zamiar go zjeść. Ponieważ było już zbyt późno na ucieczkę, lis musiał szybko coś wymyślić. Zapytał nonszalancko:

— Tygrysie, dlaczego wciąż tu jesteś i się mnie nie boisz?

— Dlaczegóż to miałbym się ciebie bać? — spytał tygrys.

— Ponieważ jestem królem dżungli — odparł lis.

— Brednie! — stwierdził tygrys. — To ja jestem królem dżungli.

— Cóż, jeśli mi nie wierzysz, udowodnię ci, że mam rację. Po prostu idź za mną, kiedy tak przemierzam dżunglę, i sam przekonaj się, jak inne zwierzęta uciekają na mój widok.

Tygrys zgodził się na taką propozycję — lis ruszył więc do przodu, mając tuż za sobą groźnego drapieżnika. Kiedy inne zwierzęta dostrzegały lisa, zauważały też tygrysa i czym prędzej uciekały. Po chwili lis odwrócił się do tygrysa i oznajmił:

— Sam widzisz, jak uciekają na mój widok. Czy teraz mi wierzysz?

— Wygląda na to, że się myliłem — stwierdził zakłopotany tygrys i zaszył się z powrotem w dżungli[5].

 Podsumowanie

Aby odnieść sukces w jakimkolwiek przedsięwzięciu, należy rozważnie dysponować własnymi środkami. Kiedy to tylko możliwe, należy używać oszustw i podstępów, aby przywłaszczyć sobie cudzą siłę, oszczędzając równocześnie swoje zasoby.

Stefan H.Verstappen

36STRA_okladka.ai

Tekst pochodzi z książki „Trzydzieści sześć strategii starożytnych Chin”, wyd.Helion.

[1 Cytat z Sedna sztuki wojny — odnalezionego niedawno w grobowcu dynastii Han zaginionego rozdziału Sztuki wojny, której autorem jest Sun Tzu.

[2] Źródło: Watson Burton (tłum.), The Tso Chuan [Przekazy Zuo], Columbia University Press, New York 1989.

[3] Jednostka masy odpowiadająca pięciuset gramom — przyp. tłum.

[4] Źródło: Crump J.J. jr (tłum.), Chan-Kuo Ts’e (Intrigues of the Warring States), Clarendon Press, Oxford 1970.

[5] Ibid.

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 21 stycznia 2014