 Wolność i postęp pozostają także współcześnie hasłami, w imię których można skutecznie podważyć ideał niepodległości państwa, które oskarżane jest o łamanie wolności i blokowanie drogi postępowi.  Mąż stanu to ktoś postrzegany jako lider swej społeczności, gotowy podejmować niepopularne decyzje bez oglądania się na sondaże opinii publicznej.  Skomplikowana ewolucja polskiej tożsamości jest ważnym elementem naszego charakteru narodowego. To istotne, by ją pokazywać i o niej opowiadać.  Historia XX wieku pokazuje jasno: największe potworności dotykały Europę wtedy, gdy na mapie nie było państwa zwanego Polską.
Nr 58. „Wszystko co Najważniejsze” już dostępny w EMPIKach, Księgarni Polskiej w Paryżu oraz wysyłkowo i w prenumeracie — w Sklepie Idei  Wokół Święta Niepodległości, 11. listopada, warto przypomnieć przesłanie ojców polskiej niepodległości: „Najważniejsza jest Polska”. Tak zatytułowanym tekstem rozpoczynamy 58. numer miesięcznika „Wszystko co Najważniejsze”.  „Każdy numer będzie ukazywać się o północy z soboty na niedzielę. Pierwszy numer ukazuje się kilka dni po tym, jak nastąpił zbrodniczy atak Hamasu na Izrael, gdy obok nas wciąż trwa wojna na Ukrainie, a przyszłość Polski i, szerzej, Unii Europejskiej jest jak nigdy pod wielkim znakiem zapytania. W czasie refleksyjnym, bardzo istotnym dla naszej przyszłości. Uważam, że właśnie w takich sytuacjach powinniśmy wsłuchiwać się w głos mądrych ludzi, korzystać z tego, że są wśród nas, że możemy czerpać z ich wiedzy, doświadczenia. Wierzymy, że w świecie zdominowanym przez pośpiech, szybkość mediów społecznościowych, kakofonię informacji atakujących nas zewsząd – Czytelnicy doceniają wysokojakościowe, uczciwe dziennikarstwo”.  Po raz pierwszy zobaczyłem Indie w Afryce. Ktokolwiek mieszkał w dawnej Brytyjskiej Afryce Wschodniej, zna dobrze tę scenę.  Przez 1800 z ostatnich 2000 lat Indie i Chiny były wyłącznymi członkami G2, dwóch największych gospodarek świata. I mogą z łatwością ponownie stworzyć ten klub.  Indie wyłaniają się jako korzystniejszy niż Chiny partner dla Polski, szczególnie w obszarach handlu, inwestycji, nauki i technologii, obronności czy edukacji.  Indie to potencjalne supermocarstwo. Długo były w cieniu Chin, ale bystrzy obserwatorzy dobrze im się przyglądają. W porównaniu z Chinami mają kilka podobieństw, ale i sporo różnic. Chiny są prawie trzy razy większe, ale duża część Chin jest prawie bezludna. Ludności mniej (1,35 mld), ale o zaledwie 50 mln. Hindusi są średnio o 10 lat młodsi, wyprzedzenie Chin jest więc kwestią czasu. PKB pięć razy mniejszy, ale z pominięciem COVID-19 wskaźniki wzrostu są dobre. Te liczby są ważne, bo przy pojedynku słoni rozmiar gra rolę.  Po tygodniu bogaty w wiele impulsów do przemyśleń wróciłem do swojej Europy, w której z kranu wypływa woda zdatna do picia, a moje dzieci chodzą do dobrych szkół. Z perspektywy Indii – jestem bardzo bogatym człowiekiem. Zacząłem to doceniać. |