Osteoartroza. Naukowcy z Krakowa mają nową metodę leczenia

Nowa metoda leczenia choroby, jaką jest osteoartroza (OA), czyli choroby zwyrodnieniowej stawów, opracowana na Uniwersytecie Jagiellońskim, daje obiecujące wyniki w badaniach klinicznych – poinformowało Centrum Transferu Technologii UJ, które odpowiada za komercjalizację terapii.
Osteoartroza – czy można ja wyleczyć?
.Choroba zwyrodnieniowa stawów, inaczej – osteoartroza (OA), jest jedną z najczęstszych chorób narządu ruchu. Jej przyczyną są uszkodzenia tkanek stawowych, najczęściej związane z nieprawidłowym obciążeniem i zaburzeniami struktury chrząstki stawowej. Wśród głównych czynników ryzyka osteoartrozy wymienia się: podeszły wiek, nadwagę i otyłość, uwarunkowane genetycznie zaburzenia struktury kolagenu, przeciążenia mechaniczne, np. związane z wykonywanym zawodem, ale też płeć żeńską czy współistniejące, inne choroby. Choroba objawia się bólem, sztywnością stawów i ograniczeniem ich ruchomości. W Polsce liczba cierpiących na nią osób jest szacowana – w zależności od źródła – na 2-3 mln.
Jest uważana za schorzenie nieuleczalne. Leczenie polega na łagodzeniu dolegliwości bólowych i spowalnianiu uszkodzenia chrząstki stawowej.
Terapia opracowana na Uniwersytecie Jagiellońskim – o nazwie MesoCellA-Ortho – polega na wykorzystaniu komórek macierzystych mezenchymalnych (MSCs – z ang. Mesenchymal Stem Cells). Po wszczepieniu do chorych stawów istotnie redukują one dolegliwości bólowe związane z osteoartrozą, a także stymulują proces regeneracji uszkodzonych tkanek.
Komórki macierzyste MSCs są w organizmach obecne w wielu tkankach, przede wszystkim w tkance tłuszczowej i szpiku kostnym. Mają one szczególne właściwości – pod wpływem różnych bodźców przeistaczają się (różnicują) w komórki różnych tkanek, w tym kości, chrząstki czy tłuszczu. Dodatkowo wydzielają różne substancje, odgrywające istotną rolę w regulowaniu procesów związanych z regeneracją tkanek, w tym powstawaniu naczyń krwionośnych, a także hamowaniu i wygaszaniu stanów zapalnych.
– Wiele badań naukowych dowodzi, że komórki macierzyste, podane w miejsce uszkodzenia tkankowego, stymulują regenerację tych tkanek. Pracując nad nową terapią, bazowaliśmy na tym zjawisku – wyjaśniła liderka zespołu, który opracował terapię, prof. Ewa Zuba-Surma z Zakładu Biologii Komórki, Wydziału Biochemii, Biofizyki i Biotechnologii UJ.
Innowacyjne terapie
.MesoCellA-Ortho należy do kategorii innowacyjnych terapii personalizowanych. Jej podstawę stanowią komórki własne pacjenta. Do stworzenie preparatu konieczne jest pobranie tkanki tłuszczowej pacjenta, czyli liposukcja. – Z tej tkanki izolowane są komórki macierzyste, a następnie, zgodnie z opracowaną przez nas metodą, są one hodowane i namnażane tak, by uzyskać odpowiednio dużą ich liczbę – tłumaczyła badaczka. Hodowla MSCs w laboratorium zajmuje około dwóch tygodni. W tym czasie pacjent poprzez ćwiczenia fizjoterapeutyczne przygotowywany jest do tego, by w sposób optymalny przyjąć lek. Chodzi o to, by pieczołowicie przygotowany preparat zadziałał w pełni efektywnie, zaznaczyła prof. Zuba-Surma.
Wyniki badań klinicznych I i II fazy są obiecujące. Obie fazy realizowano przy współpracy z firmą Galen-Ortopedia sp. z o.o. w Bieruniu. W badaniach wzięło udział blisko 200 pacjentów dotkniętych osteoartrozą, którym podawano nowy lek do uszkodzonego stawu kolanowego.
– Bezpieczeństwo leku zostało wykazane w sposób jednoznaczny, przy czym nie zaobserwowano żadnych skutków ubocznych. Skuteczność potwierdzono poprzez skrupulatne mierzenie komfortu życia pacjentów poddawanych terapii. Trzeba zaznaczyć, że komfort analizowano za pomocą konkretnych skal stosowanych w ortopedii, a więc badania opierały się na twardych danych, a nie tylko na subiektywnych opiniach pacjentów – wyjaśniła prof. Zuba-Surma.
U pacjentów zaobserwowano obniżenie poziomu bólu wywołanego osteoartrozą, co korzystnie przekładało się na parametry określające jakość życia. Ponadto pacjenci odzyskiwali możliwości ruchowe.
– Pacjenci poddani terapii potwierdzali, że mają większe możliwości wykonywania czynności ruchowych, które wcześniej były dla nich trudne lub niemożliwe do wykonania – mówi prof. Krzysztof Ficek, prezes Galen-Ortopedia sp. z o.o. w Bieruniu oraz współtwórca leku MesoCellA-Ortho. Specjalista pełnił rolę głównego badacza w badaniu klinicznym.
Podczas II fazy badań klinicznych oceniano również stan i jakość chrząstki w obrębie stawów kolanowych z użyciem rezonansu magnetycznego. Okazało się, że po zastosowaniu leku zachodziły korzystne zmiany w strukturze podchrzęstnej warstwy kości – kości gąbczastej.
– Zmniejszenie bólu u pacjentów wiążemy z ogólną poprawą jakości i struktury tkanek dotkniętych osteoartrozą, a to może oznaczać, że nowy lek działa bezpośrednio na przyczynę choroby, czyli zwyrodnienia i ubytki tkankowe, co w świecie medycznym jest niezwykle cenne – zaznaczył prof. Ficek.
Przed sprawdzeniem leku w badaniach klinicznych lek testowano w doświadczeniach na świniach, które miały ubytki chrząstki i kości w stawach kolanowych. Były to zmiany charakterystyczne dla osteoartrozy. Zwierzętom podawano preparat przygotowany z ludzkich mezenchymalnych komórek macierzystych. W modelu tym nie było ryzyka odrzucenia komórek przez układ odpornościowy świń.
– Po upływie pół roku od podania leku w chorych stawach nie mogliśmy już zidentyfikować miejsc, które wcześniej były uszkodzone. Stwierdzaliśmy, iż w tym okresie następowało całkowite wygojenie powierzchni uszkodzonych stawów i że odzyskiwały one swoją funkcjonalność – skomentowała dr Anna Łabędź-Masłowska.
Podane do chorych stawów MSCs najczęściej różnicują w kierunku tkanki chrzęstnej szklistej, co w opinii twórców terapii jest dużą zaletą.
Jak wyjaśniła członkini zespołu, który opracował terapię, dr Anna Łabędź-Masłowska z Wydziału Biochemii, Biofizyki i Biotechnologii UJ, każdy lek, który jest wytwarzany indywidualnie dla pacjenta, podlega restrykcyjnemu panelowi badań kontroli jakości i musi posiadać swój certyfikat, potwierdzający jego jakość i możliwość zastosowania.
– Te procedury kontrolne są ściśle określone przez przepisy i obowiązują wszystkich producentów leków na każdym etapie ich wytwarzania. W przypadku opracowanej przez nas terapii kluczowe jest to, że opracowaliśmy lek zgodnie z wymogami prawa polskiego i europejskiego – tłumaczyła specjalistka. Dodała, że to znacząco zwiększa prawdopodobieństwo, że w przyszłości uzyska on od agencji certyfikujących nowe leki, takich jak EMA (Europejska Agencja Leków) czy FDA (amerykańska Agencja Żywności i Leków), zezwolenia na jego wprowadzenie na rynek.
Aby lek mógł trafić na rynek, konieczne jest jeszcze przeprowadzenie III fazy badań klinicznych, do której UJ chciałby zaprosić partnera z branży MedTech. Obecnie trwają poszukiwania firmy lub inwestora do wspólnego przeprowadzenia procesu transferu technologii i komercjalizacji.
Za komercjalizację terapii MesoCellA-Ortho odpowiada Centrum Transferu Technologii UJ, CITTRU. Terapia jest ochroną objęta patentową. Dotychczas została wyróżniona prestiżowymi nagrodami gospodarczymi, w tym jako „Polski Produkt Przyszłości” (PARP) oraz nagrodą Gospodarczą Prezydenta RP w kategorii „Badania i Rozwój”.
Zdrowie – nikt się nie dowie, jako smakujesz, aż się zepsujesz
.W 2020 roku na całym świecie zdiagnozowano ponad 19 milionów nowych przypadków nowotworów (w tym w Polsce ok. 170 000), a 10 milionów ludzi z tego powodu zmarło. Oczekuje się, według Global Cancer Observatory, że do 2040 roku obciążenie to wzrośnie do około 30 milionów nowych przypadków raka rocznie i 16 milionów zgonów, a nowotwory staną się główną przyczyną śmierci. Tymczasem wiele zachorowań na nowotwory można przypisać potencjalnie modyfikowalnym czynnikom ryzyka. Znajomość tego faktu jest absolutnie kluczowa dla rozwoju skutecznych strategii zapobiegania chorobom nowotworowym.
Niedawno w renomowanym międzynarodowym czasopiśmie medycznym „Lancet” konsorcjum Global Burden of Disease Study 2 opublikowało badania związków między wskaźnikami czynników ryzyka (metabolicznego, zawodowego, środowiskowego i behawioralnego) a nowotworami na całym świecie.
Korzystając z szacunków dotyczących zachorowalności na raka, śmiertelności i danych dotyczących czynników ryzyka z 204 krajów oraz obejmujących czynniki ryzyka, od palenia tytoniu do narażenia na działanie czynników rakotwórczych w miejscu pracy, autorzy stwierdzili, że 4,45 miliona zgonów wynika z wystąpienia wymienionych czynników ryzyka. Stanowi to ogółem aż 44,4 proc. zgonów z powodu nowotworów. Jednocześnie skutkowało to utratą 105 milionów lat życia skorelowanych z niepełnosprawnością. Dane te są alarmujące.
Palenie tytoniu odpowiadało za 36,3 proc. zgonów z powodu raka u mężczyzn i 12,3 proc. u kobiet, spożywanie alkoholu – za 6,9 proc. zgonów z powodu raka u mężczyzn i 2,3 proc. u kobiet. Z kolei otyłość (stwierdzana w oparciu o wysoki wskaźnik Body Mass Index – BMI) odpowiadała za 4,2 proc. zgonów z powodu raka u mężczyzn i 5,2 proc. u kobiet. Odkryto również bardzo niepokojący, ponad 20-procentowy wzrost zgonów z powodu nowotworów w latach 2010–2019, który można przypisać powyższym możliwym do uniknięcia przyczynom. Zauważono także, że czynniki ryzyka metabolicznego odgrywały rosnącą rolę. Rośnie też liczba nowotworów związana z czynnikami dietetycznymi i hormonalnymi, w tym zwłaszcza nowotworów piersi i prostaty.
Co istotne, wszystkie wymienione wyżej czynniki można kontrolować czy też ograniczać za pomocą stosunkowo prostych interwencji. Ich szkodliwy wpływ jest zresztą znany już od dziesięcioleci. Dlatego tak ważna jest profilaktyka zdrowotna. Można w jej obrębie wyróżnić kilka typów:
– profilaktykę wczesną, polegającą na kształtowaniu prawidłowych wzorców zdrowotnych w oparciu o odpowiednią edukację, w tym również szczepienia ochronne,
– profilaktykę zdrowotną pierwotną, polegającą na kontrolowaniu czynników ryzyka oraz identyfikacji osób, które znajdują się w grupie ryzyka,
– profilaktykę wtórną, skierowaną do osób znajdujących się w grupie ryzyka i nakierowaną na wczesne wykrycie choroby, a tym samym jak najszybsze wdrożenie leczenia,
– profilaktykę III fazy, skierowaną do osób chorych, mającą na celu zminimalizowanie skutków choroby i zapobieganie powikłaniom.
Tekst dostępny na łamach Wszystko co Najważniejsze: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-piotr-czauderna-zdrowie/
PAP/ LW