Jak wygląda tor lotu 3I/ATLAS?

Naukowcy dzięki danym z orbitera ExoMars Trace Gas Orbiter lepiej zrozumieli, jak wygląda tor lotu 3I/ATLAS, komety, która przybyła spoza Układu Słonecznego.
.Od czasu odkrycia komety 3I/ATLAS, trzeciego znanego obiektu międzygwiezdnego, astronomowie próbowali oszacować jej dokładny tor lotu. Naukowcy z ESA dzięki wykorzystaniu danych z orbitera ExoMars Trace Gas Orbiter (TGO) lepiej poznali, w jaki sposób ten niezwykły obiekt przemieszcza się przez nasze kosmiczne sąsiedztwo. Jak wskazują naukowcy obserwacje te pomogą w zakresie obrony planetarnej, mimo że 3I/ATLAS nie stanowi zagrożenia dla Ziemi.
Do września 2025 roku lokalizacja i trajektoria 3I/ATLAS były określane za pomocą teleskopów naziemnych. Następnie naukowcy wykorzystali należący do ESA ExoMars TGO, aby obserwować ten obiekt międzygwiezdny, który fazie największego zbliżenia przeleciał obok Marsa w odległość około 29 milionów kilometrów.
Orbiter marsjański znalazł się około 10 razy bardziej bliżej 3I/ATLAS niż teleskopy na Ziemi i mógł obserwować kometę pod zupełnie nowym kątem. Całościowe połączenie danych ze wszystkich urządzeń pozwoliło znacznie dokładniej przewidzieć tor lotu 3I/ATLAS, co również zmniejszyło niepewność co do lokalizacji obiektu.
Ponieważ 3I/ATLAS szybko przemieszcza się przez Układ Słoneczny, osiągając prędkość do 250 tysięcy km/h, wkrótce zniknie w przestrzeni międzygwiezdnej i nigdy nie powróci. Ulepszona trajektoria pozwali astronomom z większą pewnością kierować instrumenty obserwacyjne, umożliwiając bardziej szczegółowe badania trzeciego obiektu międzygwiezdnego, jaki kiedykolwiek wykryto w naszym kosmicznym sąsiedztwie.
Wykorzystanie danych z orbitera marsjańskiego do lepszego poznania trajektorii lotu komety międzygwiezdnej w przestrzeni kosmicznej stanowiło nie lada wyzwanie do badaczy. Instrument CaSSIS umieszczony na ExoMars Trace Gas Orbiter, został zaprojektowany tak, aby był skierowany w stronę powierzchni Marsa i obserwować ją w wysokiej rozdzielczości. Tym razem jednak kamera została skierowana w stronę nieba nad Czerwoną Planetą, aby uchwycić maleńką, odległą 3I/ATLAS.
Astronomowie z zespołu ds. obrony planetarnej w należącym do ESA Near-Earth Object Coordination Center, zajmujący się określaniem trajektorii asteroid i komet, musieli uwzględnić szczegółową lokalizację statku kosmicznego, aby móc lepiej uchwycić 3I/ATLAS.
Zazwyczaj obserwacje trajektorii są prowadzone ze znanych obserwatoriów na Ziemi, a czasami ze urządzeń na orbicie okołoziemskiej, takich jak Teleskop Kosmiczny Hubble’a lub Teleskop Kosmiczny Jamesa Webba. Astronomowie mają duże doświadczenie w uwzględnianiu lokalizacji Ziemi podczas określania przyszłego położenia obiektów, zwanego jako efemerydy.
Tym razem efemeryda 3I/ATLAS i jej dokładna prognoza, zależała od uwzględnienia dokładnej lokalizacji ExoMars TGO na orbicie Marsie. Wymagało to wspólnej pracy kilku zespołów ESA i zewnętrznych partnerów – od naukowców zajmujących się dynamiką lotu po zespoły naukowe i badaczy zajmującymi się instrumentami. Aby osiągnąć najwyższą możliwą dokładność, astronomowie musieli zmierzyć się z wyzwaniami i subtelnościami, które zazwyczaj są nieistotne, aby maksymalnie zmniejszyć marginesy błędu.
Jak podkreślają naukowcy, dane dotyczące komety 3I/ATLAS są pierwszymi pomiarami astrometrycznymi wykonanymi przez statek kosmiczny orbitujący wokół innej planety, które zostały oficjalnie uznane i przyjęte do bazy danych Minor Planet Center (MPC). Baza danych pełni funkcję centralnego punktu wymiany informacji dotyczących obserwacji asteroid i komet, co pozawala usprawnić gromadzenie danych zebranych przez różne teleskopy, stacje radarowe i pojazdy kosmiczne.
Jak wskazują naukowcy, mimo że 3I/ATLAS nie stanowi zagrożenia, było to cenne ćwiczenie w zakresie obrony planetarnej. ESA rutynowo monitoruje asteroidy i komety znajdujące się w pobliżu Ziemi, obliczając ich orbity, aby w razie potrzeby wydać ostrzeżenie. Badania te mogą być również przydatne w przyszłym łączeniu danych z obserwacji prowadzonymi z Ziemi, z tymi z drugiej lokalizacji w przestrzeni kosmicznej. Statek kosmiczny może również znajdować się znacznie bliżej obiektu, co dodatkowo zwiększa wartość pozyskanych przez niego informacji.
.Kometa jest obecnie obserwowana przez sondę Jupiter Icy Moons Explorer (Juice). Chociaż znajduje się ona dalej od 3I/ATLAS niż orbitery marsjańskie, które uchwyciły kometę, ostatnio, to widzi ją tuż po tym jak obiekt znalazł się najbliżej Słońca, kiedy była ona niezwykle aktywna. Jednak obserwacje z Juice dotrą do Ziemi dopiero przed lutym 2026 roku.
Oprac. EG


