Emigracja za chlebem pozostawia zawsze jakiś ślad. Siła polskich emigrantów we Francji w okresie międzywojennym
Polska emigracja we Francji okresu międzywojennego miała charakter wybitnie ekonomiczny. Wizja lepszej przyszłości na ziemi francuskiej była niczym czerwony dywan rozpostarty przed każdym Polakiem decydującego się na emigrację. Dla jednych emigrowanie za chlebem było niczym otwarte okno na świat, dla innych szybkim zarobkiem lub nowym domem. Droga za chlebem, w którą wyruszyli wówczas polscy emigranci, była burzliwa, lecz dająca ukojenie w zaspokojeniu najpilniejszych potrzeb – pisze Anna AMBROCHOWICZ-GAJOWNIK
Francja – sojusznik i przyjaciel Polski
.Druga Rzeczpospolita, podnosząca się z kolan po latach niewoli, nie była w stanie udźwignąć ciężaru zapewnienia dostatniego życia społeczeństwu polskiemu. Nieodzowny sojusznik i przyjaciel Polski – Francja, odbudowująca swoją gospodarkę po zniszczeniach wojennych – gotowa była na przyjęcie cudzoziemców, zapewniając tym samym emigrantom zarobek. Warto wspomnieć, iż sytuacja demograficzna państwa francuskiego po zakończeniu wojny była niezwykle trudna i brakowało rąk do pracy. Natomiast odradzająca się Druga Rzeczpospolita, jak zauważyła Janine Ponty, borykała się z problemami ekonomicznymi, społecznymi i wewnętrznym chaosem politycznym, co skutkowało podjęciem kroków w celu umożliwienia wyjazdu jej obywatelom w poszukiwaniu pracy. Wówczas, aby nadać formalny i prawny charakter temu procesowi, oba państwa podpisały 3 września 1919 r. konwencję emigracyjną. Półmilionowa emigracja polska stała się dla Francji cennym źródłem siły roboczej, taniej i wydajnej, zaspokajającej potrzeby górnictwa, przemysłu i rolnictwa.
Departamenty Francji, które najchętniej wybierali Polacy
.Do Francji swe kroki kierowali, przede wszystkim Polacy z województw uprzemysłowionych, borykających się z dużym przeludnieniem: lwowskiego, łódzkiego, poznańskiego, krakowskiego i kieleckiego (wliczając Zagłębie Dąbrowskie). Polacy zasilali najliczniej departamenty północno-wschodnie oraz te na południu Francji: departament Gard, Aveyron, Tarn. Kolejnymi obszarami zasiedlania stał się pas Prowansji i Lazurowego Wybrzeża – dla pracujących w przedsiębiorstwach, hotelach lub prowadzących własną działalność.
Droga prowadząca emigrantów do Francji od samego początku pełna była trudności. Pierwszą przeszkodę stanowiły badania lekarskie przeprowadzane na stacji zbornej w Mysłowicach. Gruntowne sprawdzanie zdolności do pracy było niemalże dopracowane do perfekcji ze strony władz francuskich, które to zastrzegły sobie prawo do wyboru najlepszych i najzdrowszych pracowników. Wszak Polacy jechali z nadzieją na lepszą przyszłość, lecz wyruszali do ciężkiej pracy, zabierając ze sobą niekiedy swój dobytek w postaci jednej walizki. Kolejne badania lekarskie prowadzone już na terenie Francji miały wpływ na ostateczną decyzję o pozostaniu obywatela RP lub odesłaniu go do kraju.
Pomoc Francji dla Polaków
.Francja w miarę możliwości zapewniła dogodne warunki egzystencjalne polskim emigrantom, zwłaszcza pracującym w górnictwie. Dobrze prosperująca kopalnia wybudowała osiedla z dostępem do ogródków, a także do opieki medycznej. Nieco inaczej wyglądała sytuacja robotników pracujących w różnych gałęziach przemysłu. Niejednokrotnie zmuszeni byli szukać miejsc noclegowych na własną rękę, częstokroć odległych od miejsca pracy. Zupełnie odmiennie malował się obraz emigrantów pracujących w rolnictwie. Tam warunki pozostawiały wiele do życzenia i wszystko zależało od dobrej woli gospodarza. Zarobki plasowały się dużo niżej aniżeli w górnictwie czy przemyśle. Nie ulega wątpliwości, iż Polacy postrzegani byli pozytywnie przez francuskich pracodawców.
Państwu polskiemu zależało na tym, aby Polonia nie zatraciła swej polskości i kontaktu z macierzą. Toteż dzięki porozumieniu z przedstawicielem Centralnego Komitetu Kopalń Węgla we Francji – Henrim Peyerimhoffem – powołano do życia polskie placówki szkolne dla najmłodszych, obwarowane, rzecz jasna, ograniczeniami. Niemniej jednak dzieci mogły pobierać naukę najważniejszych przedmiotów w języku polskim. Do szkół trafiali wykwalifikowani nauczyciele, pozostający pod nadzorem francuskich.
Polonia we Francji
.Rozwijanie życia kulturalno-oświatowego było niezmiernie ważne dla społeczności polskiej. Stąd też prężnie działały liczne organizacje, towarzystwa czy stowarzyszenia, m.in. Towarzystwo św. Barbary, Towarzystwo Kulturalno-Oświatowe im. J. Piłsudskiego, Towarzystwo Pracy Społeczno-Kulturalnej, Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”, Związek Strzelecki, Związek Robotników Polskich we Francji, Związek Rezerwistów i Byłych Wojskowych, Towarzystwo Oświaty im. A. Mickiewicza, Związek Kupców i Rzemieślników. Warto dodać, że na wszelkiego rodzaju polskie uroczystości zapraszana była miejscowa społeczność łącznie z merami i prefektami. Z jednej strony państwo polskie obawiało się znaczącej asymilacji, a z drugiej był to nieodzowny element wymiany kulturowej. Niezwykle ważną inicjatywą Polonii było wydawanie tygodników, dzienników, dzięki czemu ukształtował się zrąb polskiej prasy w postaci takich tytułów, jak: „Ognisko”, „Robotnik Polski we Francji”, „Wiarus Polski”, „Narodowiec”, „Głos Wychodźcy”, „Kupiec Polski we Francji”, „Polak we Francji”. Największymi polskimi pismami były „Wiarus Polski” i „Narodowiec”.
Spokojne życie emigrantów na ziemi francuskiej trwało do momentu wybuchu kryzysu ekonomicznego w latach 30. Od tego momentu ich egzystencja staje się niepewna. Rząd francuski w celu ochrony rynku pracy dla własnych obywateli rozpoczął wprowadzanie obostrzeń, umożliwiających wydalanie cudzoziemców. Proces masowych zwolnień Polaków trwał do 1936 r., a swoje apogeum osiągnął w 1934 r. Liczna reemigracja do Polski nie była na rękę władzom polskim. Wszelkimi siłami starała się zatrzymać tę falę, jednak bezskutecznie. Jedyną pozytywną stroną tej tragicznej sytuacji było otrzymanie wsparcia ze strony francuskiej w postaci zapewnienia darmowych przejazdów do granicy polskiej. Ówczesna sytuacja emigrantów była ciężka i skomplikowana. Wzbudzała w nich niepokój i trudne emocje, zwłaszcza wśród rodzin wielodzietnych, gdyż w większości przypadków to właśnie im trudno było zaoszczędzić zarobione pieniądze. Chwilowe uspokojenie i ustabilizowanie w kwestiach emigracyjnych przyniosły rządy Leona Bluma od 1936 do 1938 r.
Polska emigracja we Francji na pomoc walczącej Polsce
.Ostatnie lata tuż przed wojną ponownie przyniosły zaostrzenie kursu władz francuskich w postaci licznych obostrzeń dla cudzoziemców. Warto dodać, że na krótko przed wybuchem wojny emigranci polscy podjęli na własną rękę akcję werbunkową ochotników, widząc opieszałość władz polskich i francuskich. Dzięki temu czynowi 1 września zgłosiło się 274 ochotników i 32 ochotniczki. To przedsięwzięcie zainicjowało rozpoczęcie procesu rekrutacji do Armii Polskiej we Francji.
Emigracja polska we Francji okresu międzywojennego stanowiła niezwykle silną i zwartą społeczność. Przyczyniła się do odbudowy gospodarczej państwa francuskiego. Zbudowała życie społeczno-kulturalne, dbając jednocześnie o edukację najmłodszych. Wszystkie te działania stanowiły swoistego rodzaju fundamenty podtrzymywania polskości.
Anna Ambrochowicz-Gajownik