Ryszard CZARNECKI

Polityk Prawa i Sprawiedliwości. Poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII i VIII kadencji, od 2014 jego wiceprzewodniczący. Były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej. Absolwent historii na Uniwersytecie Wrocławskim.

Ryszard CZARNECKI: Gra o Bałkany
Ryszard CZARNECKI

Ryszard CZARNECKI

Gra o Bałkany

To Kreml stał za zamieszkami w Macedonii, to Moskwa posiada decydujące wpływy w sektorze energetycznym Serbii i w dużej mierze Bułgarii (państwie członkowskim UE!). Rosja nasiliła swoją obecność na Bałkanach. Obecni są wszyscy. Z polskiego punktu widzenia warto dziś szczególnie zainteresować się Bałkanami i grą, która tam się toczy.

Ryszard CZARNECKI: Kosowo. Coraz bardziej albańskie. I coraz bardziej islamskie
Ryszard CZARNECKI

Ryszard CZARNECKI

Kosowo. Coraz bardziej albańskie.
I coraz bardziej islamskie

Choć „Kosova”, jak po albańsku określają własne państwo Kosowarzy, liczy zaledwie 1,7 miliona mieszkańców (według oficjalnych statystyk, bo w gruncie rzeczy mniej), jest istotnym elementem bałkańskiej układanki. Nie tylko w wymiarze samych Bałkanów. Także szerzej: międzynarodowej rozgrywki między USA i Europą a Rosją o wpływy w tym regionie.

Ryszard CZARNECKI: Polska-Francja. Czas współpracy. I czas na polityczny pragmatyzm
Ryszard CZARNECKI

Ryszard CZARNECKI

Polska-Francja. Czas współpracy.
I czas na polityczny pragmatyzm

Polska i Francja to dwa z pięciu największych krajów Unii Europejskiej (oczywiście po Brexicie). Francja ma ludność 1,5 razy większą niż Polska, ale przecież stałą od dekad, choć zwłaszcza ostatnio tendencją w UE jest to, że „duzi” dogadują się z „dużymi”. Warto zatem to robić.

Ryszard CZARNECKI: Pologne-France. Vient le temps de la coopération. Et celui du pragmatisme politique
Ryszard CZARNECKI

Ryszard CZARNECKI

Pologne-France.
Vient le temps de la coopération. Et celui du pragmatisme politique

La Pologne et la France sont parmi les cinq plus grands pays de l’Union européenne (compte tenu évidemment du Brexit). La France a 1,5 fois plus d’habitants que la Pologne, et la tendance dans l’UE, immuable depuis des décennies, et surtout ces derniers temps, est que les « grands » font affaire avec les « grands ». Cela vaut donc le coup.