"Majdan odsłonił nowy sens europejskich wyborów"
25 maja 2014 roku Ukraińcy pójdą do urn by dać świadectwo wolności i demokracji. Czy tego dnia Europejczycy z krajów Unii Europejskiej zrobią to samo?
Wygląda na to, że 25 maja odbędą się wolne wybory prezydenckie na Ukrainie. Po zmianie Konstytucji i powrocie do modelu dającego większe uprawnienia rządowi – będzie to niesłychanie symboliczny akt. Akt założycielski nowej Ukrainy, doświadczonej demokracją Majdanu, bohaterstwem obywateli i przelaną krwią zwyczajnych ludzi, determinacją przywódców opozycji. Ale muszą mu towarzyszyć równolegle inne fundamentalne zmiany: sprawnie działający rząd jedności narodowej teraz właśnie powoływany, przygotowanie pakietu na rzecz równowagi ekonomicznej kraju, odnowienie demokracji i przejrzystości we wszystkich obszarach życia publicznego. To olbrzymie wyzwanie – jeśli nie chce się utracić po raz drugi wielkiej szansy, jaką było to, co przyniosła „pomarańczowa rewolucja”.
Temu wyzwaniu Ukraina sprosta – każdy z nas dzisiaj chciałby to powiedzieć z całą mocą.
Każdy z nas, Europejczyków przygotowuje się do wyborów do Parlamentu Europejskiego. Bo jest jakiś przedziwny sens wynikający z przypadku, który spowodował, że 25 maja tego roku Ukraina będzie potwierdzała swoją wolność i budowała demokrację, a kraje Unii Europejskiej będą wybierały władze na kto wie, czy nie najważniejszą w swojej historii kadencję. W ostatnich tygodniach mówiło się, że wybory europejskie mogą zdominować ugrupowania nacjonalistyczne i takie, które będą podważały sens integracji europejskiej. Jak taka postawa wygląda w świetle ukraińskiego zrywu, siły bezpośredniej demokracji Majdanu ? Przecież trzeba byłoby chyba zagubić i zdeptać europejską tożsamość, żeby po doświadczeniu Majdanu mówić to, co Wilders mówi w Holandii, Marie Le Pen opowiada we Francji, a Cameron wyprawia w Londynie…
Majdan odsłonił nie tylko problem sporu o pozycję Ukrainy między geoimperialnymi planami Rosji a Europą technokratycznych wymagań wobec kraju aspirującego do członkostwa. Majdan odsłonił prawdziwy żywioł demokracji, jakim jest fundamentalne prawo do wolności i swobód obywatelskich. Ukraina, przy całym dramatyzmie ostatnich dni, pokazała właśnie najlepsze europejskie oblicze.
Dlaczego akurat – po doświadczeniu Majdanu? Bo Majdan odsłonił nie tylko problem sporu o pozycję Ukrainy między geoimperialnymi planami Rosji a Europą technokratycznych wymagań wobec kraju aspirującego do członkostwa. Majdan odsłonił prawdziwy żywioł demokracji, jakim jest fundamentalne prawo do wolności i swobód obywatelskich. Ukraina, przy całym dramatyzmie ostatnich dni, pokazała właśnie najlepsze europejskie oblicze. Obywatele Majdanu oddawali życie za wolność. To tak jakby w tych kilku dniach na nowo została opowiedziana cała europejska historia ostatnich 220 lat, łącznie z wojnami i poświęceniem w imię wolności, które przyniosło części Europy nowy ład w 1945 roku, kolejnej części Europy nowy porządek w 1989 roku, a teraz przynosi nadzieję na nowy ład jeszcze kolejnym obszarom. Czy ta historia odnawia mit założycielski Europy? Czy Europejczycy to zrozumieją, czy pani Ashton to wreszcie zacznie rozumieć?
25 maja 2014 roku Ukraińcy pójdą do urn by dać świadectwo wolności i demokracji, czy tego dnia Europejczycy z krajów UE zrobią to samo?
Może warto przy tych wyborach i tej dacie – mieć motywację i narrację mocniejszą, niż tylko spór o środki z UE dla każdego kraju, niż tylko to, ile zachować dla siebie zamiast dla wspólnej Europy. Spójrzmy na przyszłość Europy widząc w lustrze naszych poglądów nie tylko własne twarze, ale i to, co z obrazów Majdanu dotarło do wszystkich – ból, krew, determinację i radość wolnych ludzi z wyprostowanymi ramionami.
Michał Boni
22 lutego 2014 r. wieczorem