Bezcenne woluminy skradzione z Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego

Proceder, gdy kradnięto cenne woluminy z zasobów Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego trwał prawdopodobnie od grudnia 2022 do 16 października 2023 r., choć mógł być rozpoczęty jeszcze wcześniej. W BUW potwierdzono obecność osoby podejrzanej o kradzież w bibliotekach łotewskich – wynika z komunikatu rektora UW prof. Alojzego Z. Nowaka.

Jak skradziono woluminy?

.W czwartek, 2 listopada zostało wszczęte śledztwo w sprawie kradzieży woluminów, do której doszło w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Szymon Banna poinformował, że dotychczas ustalono, iż do kradzieży książek doszło w dniu 16 października 2023 r. w czytelni BUW przy ul. Dobrej 6 w Warszawie. „Książki zostały wypożyczone przez kobietę i mężczyznę i nie zostały zwrócone w całości. Pozostały tylko dwie z 10 zamówionych przez ww. książek oraz ich fascykuły” – przekazał.

Wcześniej, we wtorek 31 października rektor UW prof. Alojzy Nowak poinformował, że zwolniona została dotychczasowa dyrektorka BUW Anna Wołodko. Odwołanie było reakcją na informację o kradzieży kilkudziesięciu cennych pozycji ze zbiorów Biblioteki Uniwersyteckiej.

We 31 października wieczorem odwołana dyrektor opublikowała na portalu X oświadczenie. Poinformowała, że kradzież ośmiu pozycji została odkryta w połowie października. „Ktoś zostawił na stanowisku pracy okładki, a w niewłożone atrapy oryginalnych wydań. Po sprawdzeniu okazało się, że takich atrap zwróconych do magazynu jest więcej. Według dotychczasowych ustaleń podmieniono ok. 80 woluminów” – napisała Anna Wołodko. Dodała, że w BUW wciąż trwa kontrola, a o sprawie wiedział prorektor i policja. W jej opinii kradzieże miały miejsce na zlecenie, a pozyskane w ten sposób woluminy będą prawdopodobnie wystawiane w domach aukcyjnych i antykwariatach działających na rynku rosyjskim.

W piątek UW opublikował oświadczenie rektora odnoszące się do wyjaśnień dyrektor BUW, które – zdaniem prof. Nowaka – nie przedstawiają wszystkich istotnych faktów.

Rektor Uniwersytetu Warszawskiego o kradzieży woluminów

.Prof. Alojzy Nowak wskazał, że zabezpieczenie zbiorów BUW nie było objęte odpowiednim nadzorem ze strony osób do tego zobowiązanych. Prawdopodobny proceder kradzieży cennych pozycji z zasobów BUW trwał od grudnia 2022 do 16 października 2023 r., choć mógł być rozpoczęty jeszcze we wcześniejszym okresie.

Jak wyjaśnił, pomimo posiadanych już w grudniu 2022 r. informacji z Komendy Głównej Policji oraz identyfikacji osoby korzystającej z zasobów BUW, to że woluminy zostały skradzione stwierdzono dopiero 16 października 2023 r.

Rektor wskazał, że przed zwolnieniem, dyr. Wołodko sporządziła notatkę służbową dot. kradzieży zbiorów. Wskazała w niej, że „w dniu 16 października 2023 r. w BUW stwierdziliśmy kradzież 8 wol. wydawnictw XIX-wiecznych. W grudniu 2022 r. otrzymaliśmy informację, że Wydział Kryminalny BK KGP, na wniosek policji łotewskiej, prowadzi czynności do sprawy dotyczące zaboru w celu przywłaszczenia zbiorów łotewskiej Biblioteki Narodowej”. Łotewskie zbiory również straciły liczne, bezcenne wręcz woluminy w języku rosyjskim.

Prof. Nowak tak komentuje zaniedbania władz Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego:

„Działania, które dyrekcja BUW podjęła od dnia 16 października 2023 r. były istotnie spóźnione w świetle wiedzy posiadanej przez Nią już od grudnia 2022 r., co potwierdzone jest w przygotowanej przez Nią notatce. Właściwa reakcja w grudniu 2022 r. w zakresie wzmocnienia nadzoru nad zbiorami i zmiany procedur udostępniania zbiorów XIX-wiecznych mogłaby zapobiec lub przynajmniej zminimalizować ogromną skalę kradzieży zbiorów BUW (obecnie szacuje się, że kradzież sięga ok. 80 woluminów, ustalenia rzeczywistej skali strat są wciąż w toku). W zamieszczanych publicznie wyjaśnieniach p. Dyrektor wskazuje, że tuż po odkryciu utraty woluminów (a więc dopiero po 16 października 2023 r.) poinformowała telefonicznie prorektora sprawującego nadzór nad BUW, jednak bez podawania rozmiarów strat. Nie zawiadomiła przełożonego o informacjach z Komendy Głównej Policji z grudnia 2022 r. oraz nie podjęła stosownych działań w zakresie ochrony cennych zbiorów. Należy podkreślić, iż informacja policyjna z grudnia 2022 r. i potwierdzona obecność w BUW osoby podejrzanej o kradzież w bibliotekach łotewskich nie skutkowała nawiązaniem przez BUW bezpośrednich roboczych kontaktów z instytucją poszkodowaną. Kradzieże w zbiorach łotewskich i estońskich wiązały się z dużym rozgłosem w międzynarodowym środowisku bibliotekarskim, zaś trwające w tej materii śledztwo poczyniło znaczące postępy. Modus operandi przestępców opisany został w mediach dość dawno, co najwidoczniej uszło uwadze dyrekcji BUW, podobnie jak zawarte w publikowanych wypowiedziach pracowników poszkodowanych bibliotek szczegóły, pozwalające identyfikować kolejnych przestępców. Nie zauważono, że od końca grudnia 2022 r.”

Skradzione pozycje – z pieczęciami biblioteki, a niekiedy nawet z sygnaturami BUW – sprzedawane były na zagranicznych aukcjach, osiągając przy tym imponujące ceny.

Z notatki sporządzonej przez dyrektor BUW wynika, że KGP wskazała nazwisko posiadacza karty bibliotecznej i poprosiła o udostępnienie przez BUW wszelkich danych dotyczących tej osoby. W swojej notatce dyrektor stwierdziła, iż ustalono, „że według zapisu w rejestrze wejść/wyjść BUW, czytelnik odwiedził bibliotekę dwukrotnie w dniu zapisu – w dniu 08.11.2022”. „Dziś wiemy, że pozycje, z których korzystał (tu podane imię i nazwisko) są na liście tych 8, których atrapy odkryliśmy w październiku 2023 r. Kradzież oryginałów mogła nastąpić zatem w listopadzie 2022 r. albo jeszcze wcześniej” – napisał.

„Informacja policyjna z grudnia 2022 r. i potwierdzona obecność w BUW osoby podejrzanej o kradzież w bibliotekach łotewskich nie skutkowała nawiązaniem przez BUW bezpośrednich roboczych kontaktów z instytucją poszkodowaną” – wskazał w komunikacie rektor.

Poinformował, że obecnie szacowana wartość skradzionych ok. 80 pozycji (według aktualnych cen aukcyjnych) przekracza 500 tys. euro, a audyt zbiorów wciąż trwa. Niezakończona jest również finalna wycena strat. „Warto pamiętać, że straty liczone w pieniądzu nie odzwierciedlają wartości historycznej i naukowej skradzionych zbiorów oraz ich znaczenia dla kultury, nauki i dziedzictwa naszego kraju. W większości przypadków są to pierwodruki lub wczesne edycje, dokonane za życia autorów. Są to zarazem pozycje wielce poszukiwane przez renomowane książnice międzynarodowe, przedmiot dumy i ozdoba kolekcji BUW. Księgi te przetrwały znaczny okres zaborów, wojny, w tym dwie wojny światowe” – czytamy.

Dodał, że do władz rektorskich docierają głosy od pracowników BUW o zastraszaniu ich w celu nieprzekazywania informacji dotyczących sprawy do władz rektorskich.

Dyrektor Biblioteki Narodowej – skradzione woluminy

.Na temat kradzieży woluminów z BUW-u wypowiedział się również dyrektor Biblioteki Narodowej, dr Tomasz Makowski. Zapewnił, że cenne książki w polskich bibliotekach są bezpieczne. Stwierdził, że kradzież w Bibliotece UW jest bulwersująca, ale to zdarzenie, które pojawia się rzadko.

„Jest to duża strata, wiemy o 80 skradzionych bardzo cennych książkach, ale może być ich dużo więcej. Pozostałe zbiory są bezpieczne” – powiedział dr Makowski. Stwierdził również, że książki da się odzyskać, jeżeli zastosuje się wszystkie procedury.

„Wiemy o trzech książkach, które już trafiły na rynek aukcyjny. Pierwsza w grudniu zeszłego roku, a kolejna w kwietniu 2023 roku. Trzeba podjąć próbę odzyskania ich” – wyjaśnił.

W radiowej wypowiedzi dr Makowski przypomniał także o tym, że biblioteki gromadzą bardzo cenne zbiory.

„My jesteśmy tylko kustoszami skarbców bibliotek historycznych. Mamy świadomość, że jesteśmy przede wszystkim, aby chronić zbiory, które narastały często od średniowiecza. To jest absolutnym priorytetem” – zakończył dyrektor Biblioteki Narodowej.

Newsletter „Kultura Najważniejsza”

.„Kultura Najważniejsza” to newsletter, w którym podpowiadamy, co warto obejrzeć, co przeczytać, czego posłuchać, ale i czego – posmakować. Odrywając się od codzienności, chcemy przypomnieć o fascynującym świecie kultury i sztuki, na który warto znaleźć czas.

Co innego niż kultura i sztuka może wyrwać nas z codzienności? Co innego pozwoli choć na chwilę uwolnić się od nieustającego biegu i skupić na czymś, co skierowane jest tylko do nas? Chcemy razem, wspólnie z Państwem, wybierać, to co najważniejsze w kulturze. W każdy czwartek, punktualnie o godzinie 21.00 znajdą Państwo w swojej skrzynce e-mailowej zbiór propozycji kulturalnych, które warto uwzględnić podczas planowania weekendu.

Piszemy o najgłośniejszych premierach, przypominamy o klasyce, do której warto wrócić.

Niekiedy proponujemy takie pozycje, które z pewnością Państwo widzieli, ale które naszym zadaniem warto przeanalizować i poznać ponownie.

Zachęcamy do zapisania się do specjalnego, darmowego newslettera „Kultura Najważniejsza”, który pozwoli Państwu zaplanować kulturalny weekend [LINK DO ZAPISÓW].

PAP/MartaStańczyk/WszystkocoNajważniejsze/MB

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 4 listopada 2023
Fot.:Adrian Grycuk, CC BY-SA 3.0 PL , via Wikimedia Commons