Erdogan wkrótce w Polsce. Relacje z Turcją coraz ważniejsze

Turcja i Polska mogą przejąć inicjatywę oraz kierować procesem dotyczącym europejskiego bezpieczeństwa i obrony – powiedziała prof. Ozgun Erler Bayir z Uniwersytetu w Stambule. Według niej silniejsze relacje z Turcją przyczyniłyby się stabilności i bezpieczeństwu w UE.
Pozycja Turcji staje się jeszcze bardziej znacząca
.“Jednym z podstawowych elementów tureckiej polityki zagranicznej od początku XX wieku było zwrócenie się ku Zachodowi” – podkreśliła profesorka stosunków międzynarodowych z tureckiej uczelni.
„Dla nas podjęcie większej inicjatywy w europejskim bezpieczeństwie nie jest niczym nowym. My już jesteśmy tego częścią. To, co jest nowe, to brak chęci administracji Donalda Trumpa, by nadal wspierać europejskie bezpieczeństwo. Dlatego nasz region musi przejąć więcej inicjatywy i działać razem” – podkreśliła.
Rozmówca odniosła się do piątkowej wypowiedzi prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, który zadeklarował, że Turcja, która posiada drugą co do wielkości armię w NATO, jest gotowa, by wziąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo Europy.
„Gdy UE wykorzystuje możliwości NATO dla bezpieczeństwa Europy, pozycja Turcji staje się jeszcze bardziej znacząca, bo jesteśmy jednym ze starych członków NATO i drugą co do wielkości armią Sojuszu. Mamy też doświadczenie w obronie regionu w czasie zimnej wojny. Jednak nie jesteśmy częścią mechanizmu decyzyjnego UE” – dodała.
„Bez pełnoprawnego członkostwa w UE trudno sobie wyobrazić pełny udział Turcji w mechanizmie podejmowania decyzji dotyczących europejskiej architektury bezpieczeństwa” – powiedziała ekspertka na marginesie forum dyplomatycznego w Antalyi.
„Bez wzmocnienia pozycji Turcji w UE nie jest możliwe stworzenie w pełni silnej architektury bezpieczeństwa” – uważa Erler Bayir.
Silniejsze relacje z Turcją są korzystne dla bezpieczeństwa Europy
.Według tureckiego środowiska naukowego członkostwo Turcji w UE byłoby też korzystne dla całej Europy, jednak wśród polityków i urzędników europejskich nie ma jednomyślności względem tej sprawy. Profesor zaznaczyła jednocześnie, że „Polska od zawsze bardzo wspiera tureckie członkostwo” we Wspólnocie.
Rozmówca, która też jest ekspertką ds. polityki zagranicznej Polski, podkreśliła, że Warszawa i Ankara od dawna utrzymują dobre stosunki. Oceniła, że niedawna wizyta premiera Donalda Tuska w Ankarze – to „dobry początek bardziej pozytywnej agendy w stosunkach między Turcji i UE, biorąc pod uwagę, że Polska sprawuje prezydencję w Radzie UE”.
„Turcja i Polska mogą przejąć inicjatywę oraz kierować procesem dotyczącym europejskiego bezpieczeństwa i obrony” – uważa ekspertka. „Silniejsze stosunki turecko-polskie przyczynią się stabilności i bezpieczeństwu w UE i regionie transatlantyckim” – dodała.
W kwietniu planowana jest wizyta prezydenta Erdogana w Polsce.
Turcja wyrasta na jednego z większych producentów seriali. Tureckie seriale telewizyjne zmieniają postrzeganie tego kraju w świecie
.Tureckie seriale telewizyjne początkowo wywoływały lekki uśmiech. Wspaniałe stulecie (Muhteşem Yüzyıl) było pierwszym, który odniósł duży sukces w Polsce. Wystawne i pełne intryg życie na osmańskim dworze za panowania Sulejmana Wspaniałego na tyle przypadło do gustu odbiorcom, że do polskiej telewizji trafiły kolejne tureckie tytuły. Początkowo te opery mydlane porównywano do popularnych wcześniej produkcji latynoamerykańskich. Generalnie konstrukcja fabuły była dość podobna: miłość, wiele intryg i przeszkód, a na końcu szczęśliwe zakończenie. Jednak z czasem można zauważyć dużo ambitniejsze filmy i seriale i ogromny wpływ, jaki wywarły one na odbiór Turcji w świecie.
Wszystko zaczęło się w 2006 roku, gdy pierwszy turecki serial został zakupiony przez spółkę z Arabii Saudyjskiej. Okazało się, że serial, wyświetlany m.in. w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, bardzo szybko zyskał popularność. Pociągnęło to za sobą kolejne zakupy, a tym samym wpłynęło na rozwój tego sektora. Pierwszymi odbiorcami tureckich produkcji były kraje arabskie, następnie bliskowschodnie i bałkańskie, a później zainteresowanie rozszerzyło się na kolejne kraje Europy i obu Ameryk.
Warto zwrócić uwagę na różnorodność tych seriali, w końcu to nie tylko opery mydlane – choć tutaj znaleźć można nawet kanały, które wyświetlają tylko tureckie seriale – ale również bardzo dobre (oczywiście subiektywnie) produkcje dostępne na znanych platformach. Nie jest jednak tak, że każda turecka produkcja zyskuje światową sławę, Turcy rocznie nagrywają ok. 75 różnych seriali, z czego znaczna część kończy się przed zakończeniem pierwszego sezonu. Nagrania prowadzone są z odcinka na odcinek i jeśli po kilku pierwszych okaże się, że serial nie trafił do serc widzów, to nagrania są wstrzymywane. Oczywiście jest to duże wyzwanie dla aktorów, gdyż nigdy nie mogą być pewni, jak długo będą mieć zatrudnienie.
Co jednak tak bardzo podoba się w tureckich produkcjach? Odbiorcy doceniają piękne widoki, szczególnie często można zobaczyć zdjęcia ze Stambułu. Ważna jest również muzyka – krytycy zauważają, że w tureckich serialach pojawia się muzyka filmowa i robi ona duże wrażenie. Warto również zwrócić uwagę na szczegóły, bo może stroje osmańskiego dworu nie zawsze są zgodne z wymaganiami epoki, ale jednak zachwycają pięknem i starannością wykonania, a biżuteria Hürrem (Roksolany) weszła już do kulturowego kanonu; jej repliki zostały sprzedane w tysiącach sztuk na całym świecie.
Piękna oprawa to jednak nie wszystko. Warto zwrócić uwagę na kraje arabskie, bliskowschodnie oraz bałkańskie jako ciekawe przykłady odbiorców. Bardzo często przedstawia się argument, że te seriale są podobne kulturowo dla dużej części byłego Imperium Osmańskiego, pojawiają się takie wartości, jak duża wielopokoleniowa rodzina czy honor. W Pakistanie tureckie produkcje cieszyły się popularnością aż do momentu, gdy zabroniono dubbingowania zagranicznych filmów. Wcześniej odbierane były jako kulturowo „swoje”, jednak bez dobrego dubbingu czar bliskości prysł. Interesujące są również Bałkany, w końcu wiele państw z tego regionu przez stulecia próbowało wyzwolić się spod władzy Imperium Osmańskiego, a teraz tureckie seriale biją tam rekordy popularności, bo… widzowie odnajdują w nich podobne wartości oraz odniesienia, są im po prostu bliskie. Tutaj znowu pojawiają się wątki rodziny, ale również podobna kuchnia czy muzyka. Czyż kawa gotowana w tygielku nie smakuje zadziwiająco podobnie? W przeprowadzonych kilka lat temu badaniach pojawiły się nawet spostrzeżenia, że na Bałkanach Turcja i okres panowania osmańskiego zaczęły być przez tą część społeczeństwa, która ogląda seriale, odbierane znacznie mniej negatywnie niż wcześniej.
To właśnie ta zmiana w postrzeganiu Turcji stanowi największą siłę tych produkcji. W perspektywie wybicia się na niepodległość poszczególnych narodów panowanie Imperium Osmańskiego stanowi raczej mało popularną kartę dziejów, a teraz pojawiają się głosy o pewnej tęsknocie za Osmanami, bo przecież wiele osób odbiera obraz przedstawiony w filmach i serialach jako prawdę historyczną, a tam ten czas przedstawiony został jako okres prosperity, bogactwa i potęgi. Ciekawie kształtuje się również odbieranie kraju znad Bosforu w krajach bardziej odległych. Turcja stała się lepiej znana i bardziej pozytywnie odbierana np. w krajach Ameryki Łacińskiej. W Kolumbii nawet zaczęto pić więcej herbaty, podobno wzorując się właśnie na tureckich serialach. Turcja i Turcy stają się bardziej znani, co wpływa na politykę oraz wymianę handlową. To dzięki nim wiedza o tym, jak piękny jest Stambuł i jakie wartości wyznają Turcy, rozprzestrzenia się praktycznie na cały świat.
Tekst dostępny na łamach Wszystko co Najważniejsze: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/karolina-w-olszowska-tureckie-seriale-telewizyjne/
PAP/MB