Ustawa o redukcji podatków i miejscach pracy w USA spełniła założenia projektantów, a gospodarka kraju od lat nie była w lepszej kondycji – taką ocenę, na łamach The Wall Street Journal przedstawił Garry D. Cohn, w latach 2017-2018 dyrektor Narodowej Rady Ekonomicznej [LINK]. Kolejne dane napływające z rynku amerykańskiego potwierdzają tę tezę.
.Legislacja mająca zmniejszyć obciążenia formalne, podatki i wyzwolić przedsiębiorczość stanowiła jedną z głównych obietnic wyborczych Donalda Trumpa. Reforma m.in. zmniejszyła opodatkowanie od osób prawnych z 35% do 21%, podniosła ulgę podatkową do 24 000$ dla małżeństw, zwiększyła ulgę podatkową dla dzieci, rozszerzając jednocześnie zakres kwalifikowalności jej przyznawania.
Rozwój gospodarczy Stanów Zjednoczonych w pierwszych trzech kwartałach 2018 roku sięga 3,3% PKB, co przy utrzymaniu tendencji w ostatnich miesiącach roku, zapewni największy wzrost od 13 lat. Od momentu wprowadzenia reformy, przedsiębiorstwa zaczęły masowo przenosić inwestycje do kraju. Ponad 500 firm podniosło wynagrodzenia i zatrudnienie. Nakłady inwestycyjne w trzecim kwartale tego roku wzrosły o 180 miliardów dolarów, w porównaniu z czwartym kwartałem 2017 roku.
Ameryka pod rządami Trumpa kwitnie: liczba miejsc pracy zwiększyła się o 2,1 miliona, a poziom bezrobocia jest najniższy od 1969 roku i wynosi zaledwie 3,7%. Od wprowadzenia w życie ustawy, wynagrodzenia wzrosły o średnio 3,1%, a dla najmniej zarabiających o ponad 4%.
Krajowe Stowarzyszenie Producentów opublikowało najnowsze badanie, które wskazuje na ogromny optymizm Amerykanów, stymulowany sprzyjającą koniunkturą gospodarczą i przekonaniem o ich udziale w rozwoju dobrobytu.
Reforma posiada swoich licznych zwolenników, ale także krytyków. Niektórzy ekonomiści, argumentują, że prowadzi ona do powiększenia deficytu budżetowego, przez zmniejszenie przychodów. Garry Cohn stwierdza jednak, że nie biorą oni pod uwagę, iż stymulowanie wzrostu zatrudnienia i płac jest receptą na szerszą podstawę opodatkowania, co jest osiągane przez wzrost inwestycji. Co więcej, Stany Zjednoczone nie mają problemu z przychodami, lecz z wydatkami. Dopóki rząd nie będzie w stanie przejąć kontroli nad nimi kontroli, deficyt będzie rósł.
Według FiveThirtyEight strony publikującej informacje sondażowe, będący własnością ABC NEWS, uśrednione poparcie dla Donalda Trumpa wskazuje 42,2% ankietowanych [LINK]. Sukcesy gospodarcze, ale także polityczne, dla wielu komentatorów umacniają pozycje Prezydenta przed wyborami w 2020 roku. Tym razem może pojawić się w nich, nie jako pozbawiona doświadczenia i kapitału politycznego obca postać, ale jako efektywny i bezkompromisowy polityk, z całą listą osiągnięć, którą przy odpowiedniej strategii komunikacyjnej, może skłonić do siebie wielu niezdecydowanych wyborców. Dynamika rozwoju największej gospodarki świata, przekonuje, że przewaga potencjalnych konkurentów, w najbliższych latach, wcale nie jest przesądzona.
Mateusz Krawczyk
