Izba Reprezentantów USA przegłosowała pakiet pomocy dla Ukrainy

pakiet pomocy dla Ukrainy w Kongresie USA

Izba Reprezentantów przegłosowała 20 kwietnia 2024 r. pakiet pomocy dla Ukrainy o wartości 60,8 mld dolarów. Bez tego wsparcia Ukraina mogłaby nie dotrwać do końca miesiąca – powiedział spiker Mike Johnson przed głosowaniem.

Pakiet pomocy dla Ukrainy za 60 mld dolarów

.Przegłosowany pakiet pomocy dla Ukrainy oznacza odblokowanie trwającego od miesięcy impasu w Izbie i otwiera drogę do wznowienia wsparcia już w przyszłym tygodniu. Wiceszef komisji ds. sił zbrojnych Izby Reprezentantów Adam Smith najwyższy rangą Demokrata w komisji ds. sił zbrojnych i były szef tego gremium, ocenia, że to powaga sytuacji i informacje wywiadu przyczyniły się do odblokowania impasu w Kongresie w sprawie pomocy Ukrainie i wpłynęły na decyzję spikera Mike’a Johnsona, by dopuścić do głosowania.

„Spiker od jakiegoś czasu był świadomy, że kończy nam się czas. Pomogło to, że rozmawiał z prezydentem Zełenskim. Wiem też, że rozmawiał z wieloma ludźmi z wywiadu, więc wiedział, jak bardzo rozpaczliwa jest ta sytuacja” – przekazał Smith. „Powiedział mi, że opierając się na informacjach, które otrzymał, Ukraina miałaby problem, by przetrwać do końca miesiąca, jeśli nie dostarczylibyśmy jej wsparcia” – dodał.

Kongresmen przyznał, że wielomiesięczna zwłoka Kongresu, do której doszło z uwagi na opór części Republikanów i postawę samego Johnsona, ugodziła zarówno w sytuację Ukrainy, jak i reputację USA jako wiarygodnego sojusznika. Wyraził jednak przekonanie, że sobotnie głosowanie to naprawi.

„Nie zamierzam bagatelizować szkód, powinniśmy to zrobić miesiące temu i do tego nawoływałem. Ale jeśli to załatwimy i zrobimy to szybko, możemy to naprawić. Najważniejsze w tej chwili jest to, że pomoc nadejdzie. I myślę, że da to nam szansę, by wzmocnić międzynarodową koalicję, odnowić wiarę i pewność siebie” – powiedział polityk.

Pentagon jest gotowy na natychmiastowy transport uzbrojenia

.Smith ocenił, że spodziewa się, że Senat przyjmie pakiet w przyszłym tygodniu, a Pentagon jest gotowy, by natychmiast ruszyć z transportem amunicji i uzbrojenia z uprzednio przygotowanych magazynów w Europie.

Zupełnie inne zdanie miał kongresmen Republikanów Thomas Massie z Kentucky. Massie jest jednym z trzech polityków skrajnego skrzydła partii, którzy zagrozili spikerowi Johnsonowi odwołaniem z funkcji w związku z dopuszczeniem do przegłosowania pakietu dla Ukrainy. Pytany przez PAP, jaki sygnał wysłałoby światu odrzucenie pakietu wsparcia dla będących w potrzebie sojuszników, polityk odpowiedział, że dla niego priorytetem są Amerykanie.

„To, czym się martwimy, to sygnał wysyłany Amerykanom, gdy przekazujemy 100 mld dolarów za granicę bez wzmocnienia naszych granic. Pokazujemy, że stawiamy Amerykę na ostatnim miejscu” – powiedział. Odrzucił sugestię, że to Republikanie w Senacie opowiedzieli się przeciwko kompromisowym restrykcjom na granicy podczas debaty na temat pakietu dla Ukrainy w lutym. Wyraził przekonanie, że tamte rozwiązania – oceniane przez prezydenta Bidena jako najtwardsze w historii – nie zabezpieczyłyby granicy.

„Mike Johnson mógł dołączyć do tego HR2 (projektu jeszcze ostrzejszych restrykcji, zgłoszonego przez Republikanów – przyp. red.) i uzależnić od tego przegłosowanie tej ustawy. Ale odrzucił to” – powiedział Massie.

Kongresmen zbagatelizował też ostrzeżenia ze strony służb i administracji Bidena o tym, że w przypadku zwycięstwa na Ukrainie Rosja nie zatrzyma się i pójdzie na konfrontację z NATO.

„To jest tylko taki straszak. Oni próbują nas nastraszyć. Putin nie zaatakuje państwa NATO. To się nie wydarzy” – uciął.

Pytany o możliwe usunięcie spikera Johnsona z funkcji, powiedział, że choć poparł wniosek o odwołanie Johnsona ze stanowiska, nie zamierza natychmiast wymusić głosowania w tej sprawie. Taki wniosek prawdopodobnie by upadł, bo spikera mogą uratować Demokraci. Smith wprost zapowiedział, że będzie głosował przeciwko wnioskowi.

Burzliwe głosowanie

.Oprócz pakietu pomocy dla Ukrainy Izba Reprezentantów przegłosowała rownież ustawę o pomocy Izraelowi i Tajwanowi na łączną kwotę 95 mld dolarów. Wszystkie projekty przeszły przeważającą większością głosów. Najwięcej głosów przeciw otrzymał największy z pakietów, opiewający na 60,8 mld dolarów pakiet wsparcia Ukrainy. Głosowali za nim wszyscy obecni kongresmeni Demokratów (210), lecz mniej niż połowa Republikanów (101 z 213).

Wcześniej Izba przegłosowała też ustawę zawierającą zestaw innych priorytetów dotyczących bezpieczeństwa, w tym przepisy umożliwiające użycie zamrożonych rosyjskich aktywów (5-8 mld dolarów) na pomoc Ukrainie i wymuszające sprzedaż TikToka przez chińskiego właściciela aplikacji. Przegłosowano również 8-miliardowy pakiet wsparcia dla Tajwanu i wzmocnienia obrony Indo-Pacyfiku. Odrzucono poprawki, które m.in. zakładały usunięcie pomocy finansowej dla Ukrainy.

Wszystkie cztery elementy trafią teraz do Senatu jako jedna ustawa. Zostanie ona prawdopodobnie przegłosowana w przyszłym tygodniu. Jak powiedział mediom przedstawiciel Demokratów w Kongresie, przyjęcie ustawy spodziewane jest we wtorek, jednak wszystko będzie zależało od proceduralnych ustaleń między partiami w Senacie. Republikański szef komisji budżetowej Tom Cole, autor ustaw, powiedział, że spodziewa się szybkiego przejścia regulacji przez Senat.

„To było świetne głosowanie, bardzo ponadpartyjne. Każdy kongresmen otrzymał szansę zagłosowania nad każdym z komponentów. Jestem dumny z tego, że te ustawy przeszły i że dostarczymy pomoc naszym przyjaciołom i sojusznikom, a także wzmocnimy naszą pozycję (międzynarodową)” – przyznał wpływowy polityk w rozmowie z dziennikarzami.

Głosowanie przebiegło w burzliwej atmosferze. Szefowa polskiej i ukraińskiej grupy parlamentarnej w Izbie Marcy Kaptur rozdawała ukraińskie flagi. Przeciwnicy, w tym czołowa krytyczka Ukrainy Marjorie Taylor Greene, buczeli, krzycząc, by „zabrali te cholerne flagi”.

Do odblokowania impasu w sprawie pomocy Ukrainie doszło dzięki decyzji spikera Izby Mike’a Johnsona. Przewodniczący, po miesiącach zwłoki, zdecydował się wystąpić przeciwko skrajnemu skrzydłu swojej partii, mimo gróźb usunięcia go ze stanowiska. Przełom był możliwy m.in. dzięki postawie Demokratów, którzy sugerowali, że ochronią Johnsona przed próbami obalenia go przez skrajnych Republikanów.

Johnson powiedział podczas krótkiej konferencji po głosowaniu, że podjął decyzję, ponieważ sytuacja jest krytyczna.

„Kieruję się starą wojskową maksymą, że wolę wysyłać naboje na konflikt za granicą, niż naszych chłopców, naszych żołnierzy (na front)” – powiedział.

W oświadczeniu wydanym tuż po głosowaniu prezydent Joe Biden wezwał Senat, by jak najszybciej skierował ustawę na jego biurko – tak, aby mógł ją podpisać i wysłać potrzebną broń Ukrainie. Podkreślił, że do głosowania doszło „w momencie poważnej i nagłej potrzeby, kiedy Izrael stawia czoła bezprecedensowym atakom z Iranu, a Ukraina jest pod ciągłym bombardowaniem Rosji”.

Jak powinna wyglądać pomoc Ukrainie

.Stany Zjednoczone pokazały, jak powinno wyglądać przywództwo przeciwstawiające się agresji Rosji. Jesteśmy zaangażowani w ochronę naszych sojuszników i partnerów – także Polski – jak nigdy dotąd – pisał na łamach „Wszystko co Najważniejsze” Mark BRZEZINSKI, ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce w pierwszych miesiącach po wybuchu rosyjskiej agresji na Ukrainę. Zauważył, że w dużej mierze tak silna odpowiedź świata Zachodu jest zasługą postawy prezydenta Zelenskiego. „Zełenski zmusił światowych liderów, aby udowodnili, że są po jego stronie. Wpłynęły na to bezpośrednie spotkania z poszczególnymi przywódcami, apele do Unii Europejskiej i ONZ, przemówienia w parlamentach i Kongresie USA oraz dyskusje z każdym, kto chciał wysłuchać jego stanowiska. Zełenski zmusił świat do szybkiej reakcji na działania Rosji. Bardzo szybko poszczególne narody świata wprowadziły bezprecedensowy pakiet sankcji i kar przeciwko Rosji, co odizolowało od świata i sparaliżowało gospodarkę najeźdźcy. Sankcje poparła nawet Szwajcaria, znana ze swojej historycznej neutralności. Ustąpiły także Niemcy, które zrezygnowały z gazociągu Nord Stream 2. Unia Europejska natomiast coraz silniej dąży w stronę niezależności energetycznej od Rosji. Kroki podjęły Szwecja i Finlandia. Prezydent Zełenski wpoił nam chęć do jednoczenia się” – pisał Mark BRZEZINSKI.

PAP/Oskar Górzyński/WszystkocoNajważniejsze/ad

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 20 kwietnia 2024