Japonistyka i sztuka kreatywnego pisania nowymi kierunkami na Uniwersytecie Gdańskim

Japonistyka przyciąga 20 kandydatów na jedno miejsce, jest to nowy kierunek na Uniwersytecie Gdańskim. Nieco mniejszym zainteresowaniem tegorocznych maturzystów cieszy się skandynawistyka i kryminologia. Na Politechnice Gdańskiej króluje informatyka oraz automatyka, cybernetyka i robotyka.
Japonistyka
.„Wstępne dane pokazują, że – uwzględniając liczbę osób na miejsce – w czasie tegorocznej rekrutacji na Uniwersytecie Gdańskim największą popularnością wśród kandydatów na studia pierwszego stopnia i jednolite magisterskie cieszą się: nasza tegoroczna nowość i absolutny hit rekrutacji – japonistyka (20 osób na miejsce), skandynawistyka (norweska lub szwedzka ścieżka językowa), kryminologia, dziennikarstwo i komunikacja społeczna oraz psychologia” – przekazała w środę rzeczniczka uczelni Magdalena Nieczuja-Goniszewska.
Podkreśliła, że uczelnia największą liczbę zgłoszeń ogółem odnotowuje na kierunku psychologia – wybrało ją niemal 2,2 tys. kandydatów. Zaraz po niej największym zainteresowaniem cieszą się: prawo (ponad 1,3 tys. chętnych), zarządzanie (ponad 1,1 tys. chętnych), filologia angielska i ekonomia (ponad 1 tys. chętnych). „Z uwagi na trwający nabór, na podsumowanie trzeba będzie jeszcze poczekać” – zaznaczyła i dodała, że rekrutacja na studia na UG wciąż trwa.
„Zapisy na większość kierunków zostaną zamknięte w środę” – podkreśliła i dodała, że dłużej potrwają nabory na studia na Wydziale Zarządzania, Wydziale Ekonomicznym oraz na niektórych kierunkach prowadzonych przez Wydział Nauk Społecznych i Wydział Historyczny. „Pierwsze listy kandydatów zostaną ogłoszone w czwartek” – zapewniła.
Na przyszły rok akademicki, na ponad 90 kierunków, zaplanowano przyjęcie ponad 11 tysięcy osób: blisko 9 tysięcy miejsc na studiach stacjonarnych i 2,6 tysiąca miejsc na studiach niestacjonarnych.
Na uczelni w tym roku pojawią się nowe kierunki. Na Wydziale Filologicznym będzie to wspomniana – i ciesząca się największym zainteresowaniem – japonistyka oraz sztuka kreatywnego pisania; na Wydziale Historycznym – ochrona dóbr kultury i muzealnictwo, a na Wydziale Zarządzania – zarządzanie w sporcie (studia menedżerskie). Pojawią się też nowe kierunki studiów drugiego stopnia.
Rekrutacja
.Z kolei na największej uczelni technicznej w północnej Polsce przygotowano 4,7 tys. miejsc na 37 kierunkach prowadzonych na ośmiu wydziałach. „Co prawda opłaty rekrutacyjne dopiero spływają, ale już teraz wiemy, że studiami na Politechnice Gdańskiej zainteresowana jest większa liczba osób, niż w poprzednich latach. Aplikacji wstępnych otrzymaliśmy ok. 30 tys., co oznacza, że osiągnęliśmy współczynnik 6,4 osoby na miejsce” – poinformował PAP rzecznik uczelni Maciej Dzwonnik.
Zauważył, że to dopiero początek, a lista przyjętych, tak jak na każdej innej uczelni, wielokrotnie jeszcze się zmieni. „Najważniejsze jest, aby tuż po złożeniu aplikacji i uregulowaniu opłaty rekrutacyjnej, śledzić uważnie listy rankingowe i gdy tylko dana kandydatka lub kandydat zobaczą, że znaleźli się nad kreską, powinni jak najszybciej złożyć wymagane dokumenty, lub – w przypadku rezygnacji ze studiowania na danej uczelni – szybko o tym poinformować, tak, żeby nie blokować miejsca innym chętnym” – wyjaśnił rzecznik PG.
Zaznaczył, że w tym roku największym zainteresowaniem tegorocznych maturzystów cieszy się informatyka (ok. 1,9 tys. kandydatów), automatyka, cybernetyka i robotyka (ok. 1,5 tys. kandydatów), automatyka, robotyka i systemy sterowania (ok. 1,4 tys. kandydatów), budownictwo (ok. 1,5 tys. kandydatów) oraz ekonomia (ok. 1,3 tys. kandydatów).
Rzecznik PG wyjaśnił, że najpopularniejszymi kierunkami studiów, biorąc pod uwagę liczę kandydatów na jedno miejsce, są: ekonomia (ok. 18 kandydatów na miejsce), zarządzanie inżynierskie (ok. 13,5 kandydatów na miejsce), analityka gospodarcza (ok. 11,5 kandydatów na miejsce) oraz automatyka, cybernetyka i robotyka (ok. 11 kandydatów na miejsce).
Dzwonnik poinformował, że w poniedziałek o godz. 16 zostanie opublikowana pierwsza lista rankingowa na studia stacjonarne I stopnia.
Co studiować?
.Prezes Instytutu Nowych Mediów, wydawcy „Wszystko co Najważniejsze”, Eryk MISTEWICZ, na łamach „Wszystko co Najważniejsze” twierdzi, że: „Nie jest naprawdę najważniejsze, co studiujemy, ani na jakiej uczelni, ale to: „u kogo”. Kogo spotkamy na naszych zajęciach. Kto nauczy nas podstaw w trakcie zajęć na pierwszym roku, rozpalając w nas przy tej okazji chęć pogłębiania wiedzy lub robiąc wszystko, aby tę chęć pogłębiania wiedzy, zadawania pytań, szukania odpowiedzi zabić w zarodku”.
„Dowiedzmy się więcej o kadrze wykładowej. Jeśli nie będziemy mogli poznać pasji wykładowców, żadnych ciekawych ich tekstów nie znajdziemy w sieci, nie dowiemy się o naprawdę ważnych konferencjach, w których brali udział (a nie tylko konferencjach, w których brali udział „dla punktów”), nie przejrzymy choć książki, którą napisali w ostatnim sezonie, a o której kilka osób entuzjastycznie mówi, że jest ważna, istotna, odkrywcza — szukajmy dalej. Na innej uczelni, być może w innym mieście. Szukajmy dalej” – pisze Eryk MISTEWICZ w tekście „Co studiować? Jeśli studia wyższe mają mieć jakikolwiek sens”.
PAP/Piotr Mirowicz/WszystkocoNajważniejsze/eg