Kryzys w relacjach hiszpańsko-argentyńskich. „Pedro Sanchez to lokalny bandyta”

Przedstawiciele rządu Argentyny wzywają do odbudowy relacji z Hiszpanią, które za prezydentury Javiera Mileia znalazły się w kryzysie. Tymczasem szef argentyńskiego państwa podczas wizyty w Madrycie, która potrwa do 14 czerwca, ponownie zaatakował premiera Hiszpanii Pedro Sancheza.
Kryzys w relacjach hiszpańsko-argentyńskich
.W ostatnich dniach w Hiszpanii było głośno o dwóch Argentyńczykach. Jeden z nich to 17-letnia gwiazda drużyny River Plate, Franco Mastantuono, którego zakontraktował piłkarski klub Real Madryt, a drugi to kontrowersyjny prezydent Argentyny Javier Milei, który po raz kolejny obraził Pedro Sancheza podczas wizyty w stolicy Hiszpanii.
„Wiedzcie, że wobec pieprzonych socjalistów zawsze będę po waszej stronie” – wykrzyczał 8 czerwca Javier Milei do uczestników forum ekonomicznego w Madrycie. Socjalistycznego premiera Hiszpanii nazwał „lokalnym bandytą”, a zgromadzeni skandowali obraźliwe słowa w kierunku Pedro Sancheza. To nie pierwszy raz, kiedy prezydent Argentyny jest w Madrycie, ale nie spotyka się z przedstawicielami hiszpańskich władz. Podczas jednej z takich wizyt, w maju 2024 r., określił żonę premiera Begonę Gomez mianem skorumpowanej w związku z toczącym się przeciwko niej procesem o korupcję.
Słowa Javiera Mileia doprowadziły wówczas do napięć dyplomatycznych na linii Madryt–Buenos Aires, w tym do odwołania ambasadora Hiszpanii w Argentynie. Przedstawiciele progresywnej hiszpańskiej partii Mas Madrid wezwali rząd w Madrycie do powtórzenia tego ruchu po niedzielnym wystąpieniu Javiera Mileia. Stosunki między Buenos Aires i Madrytem są solidne, oparta na więziach historycznych, gospodarczych, kulturowych i społecznych – podkreślił w analizie argentyński politolog Gonzalo Fiore Viani. Według niego spory polityczne nie przysłaniają stosunków gospodarczych i międzyludzkich.
„Musimy odbudować relacje między Hiszpanią a Argentyną”
.W Argentynie mieszka ponad pół miliona Hiszpanów, a w Hiszpanii – ponad 300 tys. Argentyńczyków. Ponadto rząd w Madrycie poczuwa się do pełnienia szczególnej roli w kontaktach z państwami Ameryki Łacińskiej. Rolę tę podkreślili 12 czerwca przedstawiciele UE w 40. rocznicę podpisania przez Hiszpanię traktatów akcesyjnych do Wspólnoty. Różnice ideologiczne między nowym prezydentem Argentyny a środowiskiem Pedro Sancheza skomplikowały jednak dwustronne relacje, głównie polityczne, ale też na polu gospodarczym.
„Musimy odbudować relacje między Hiszpanią a Argentyną” – wezwał cytowany 12 czerwca przez agencję informacyjną Europa Press Pablo Quirno, argentyński sekretarz finansów. Podkreślił on, że hiszpańskie inwestycje „nie płyną (do Argentyny – przyp. red.) tak, jak powinny”. Jak zauważył, wymiana gospodarcza między krajami „wykazywała oznaki ochłodzenia” jeszcze przed prezydenturą Javiera Mileia.
Szef państwa nie ułatwia jednak odwilży, choć i tak doszło do niej w październiku 2024 r. po jego atakach na Pedro Sancheza i po komentarzach hiszpańskich ministrów. Rząd w Madrycie mianował wówczas nowego ambasadora w Buenos Aires, a resorty spraw zagranicznych obu krajów wydały pojednawcze oświadczenie. Partnerem dla Javiera Mileia w Hiszpanii jest nie Pedro Sanchez, a szef radykalnie prawicowej partii Vox Santiago Abascal. Spotkał się on z Argentyńczykiem również podczas jego obecnej wizyty w Hiszpanii. Podobnie jak szefowa Wspólnoty Madrytu Isabel Diaz Ayuso, należąca do opozycyjnej Partii Ludowej (PP) i zaliczająca się do największych przeciwników rządu Pedro Sancheza.
Liberalna polityka osłabiła kraje Ameryki Południowej
.Rządy libertarianina w Argentynie to kontynuacja długiego trendu, w którym neoliberalizm w różnych odmianach zdobywa popularność i przejmuje rządy. Ma to miejsce nie tylko w tym kraju, ale i innych państwach Ameryki Południowej. Konsekwencje tego trendu analizuje na łamach „Wszystko co Najważniejsze” Emir SADER – socjolog i politolog brazylijski pochodzenia libańskiego. Stawiając na początku pytanie o to, dlaczego tak się dzieje odpowiada: „Poczynając od lat 30., kontynent doświadczył 50 lat nieprzerwanego rozwoju gospodarczego. Ta długa fala ekspansji zaczęła się wraz z przyjęciem różnorodnych rozwiązań, stanowiących odpowiedź na krach z 1929 r. Oznaczały one koniec hegemonii liberalnej, panującej w znacznej części Ameryki Łacińskiej przez całe XIX stulecie, oraz zmierzch modelu opartego o eksport dóbr, dominującego od czasów kolonialnych. Nie było jednego głównego produktu eksportowego – mogło być nim złoto, srebro czy cukier – lecz zawsze funkcjonował ten sam mechanizm: gospodarki oparte często o produkcję jednego jedynego dobra ulegały znacznemu uzależnieniu od jednego jedynego rynku eksportowego. Model ten załamał się wraz z krachem z 1929 r. i skurczeniem się tych rynków zagranicznych, w szczególności w Wielkiej Brytanii i w Stanach Zjednoczonych, co przetarło drogę dla nowego modelu, oznaczającego zerwanie z zależnością od eksportu surowców i produktów rolnych (primary exports)”.
„Procesy ustanawiania dyktatury wojskowej i zaprowadzania modeli neoliberalnych postępowały jednocześnie, współgrały ze sobą i pozostawały w ścisłym związku, co oznaczało skrajny regres układu sił między klasami społecznymi. Niemożliwe byłoby przeprowadzenie całościowej wyprzedaży aktywów publicznych i zasobów narodowych, co w najdrastyczniejszy sposób uczyniono w Chile, Urugwaju i Argentynie, gdyby wcześniej nie pozbawiono ludzi wszelkich możliwości obrony ich interesów. W tych trzech krajach istniały najbardziej rozwinięte na świecie systemy bezpieczeństwa socjalnego, a państwo pozostawało zdolne do regulacji i stymulowania rynku wewnętrznego, wspomagania rozwoju gospodarczego, zagwarantowania praw społecznych i zapewnienia dostępu do usług publicznych” – zauważa Emir SADER.
.„Do lat 90. neoliberalizm rozprzestrzenił się w Ameryce Łacińskiej jak w żadnej innej części świata. Program ten jako pierwsza zaprowadzała skrajna prawica w Chile Pinocheta. Znalazł on kolejnych prawicowych adeptów, takich jak Fujimori w Peru, lecz również zdołał przejąć siły, związane historycznie z nacjonalizmem, czyli PRI w Meksyku i Narodowy Ruch Rewolucyjny w Boliwii – partię, która kierowała rewolucją nacjonalistyczną w 1952 r. pod przewodem Víctora Paz Estenssoro. Następnie neoliberalizm zdołał pochłonąć socjaldemokrację, zyskując lojalność ze strony Chilijskiej Partii Socjalistycznej, wenezuelskiej Acción Democratica i Brazylijskiej Partii Socjaldemokratycznej. Stał się systemem hegemonicznym na niemalże całym terytorium Ameryki Łacińskiej i spenetrował prawie całe spektrum polityczne” – pisze Emir SADER.
LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/pepites/prezydent-argentyny-wybiera-partnerem-usa-zamiast-chin/
PAP/Marcin Furdyna/MJ