Marszałkowska 66. Zarzuty wobec Rafała TRZASKOWSKIEGO

40 rodzin zostało wysiedlonych z zabytkowej kamienicy pod adresem ul. Marszałkowska 66 w Warszawie. Oficjalnie pod pretekstem przeprowadzenia remontu, do którego jednak nigdy nie doszło. Zamiast tego budynek został wystawiony na sprzedaż na mocy zarządzenia prezydenta stolicy Rafała TRZASKOWSKIEGO. Sprawa wybuchła z wielką mocą w trakcie kampanii przed wyborami prezydenckimi 2025 r.
Marszałkowska 66. Ludzkie tragedie i splot interesów
W sobotę 10 maja 2025 r. w Kanale Zero miał premierę reportaż Marii Wiernikowskiej, odsłaniający kulisy sprawy „Marszałkowska 66” oraz dramatyczne losy mieszkańców. Wśród nich znalazła się pani Elżbieta Opończewska, której rodzina mieszkała w kamienicy od czasów II wojny światowej. Jak wspomina, jej teściowie w czasie Powstania Warszawskiego pomagali powstańcom, a po wojnie z własnych środków finansowali remonty, które utrzymały kamienicę w stanie użyteczności przez dekady PRL. Dziś, od czterech lat opuszczona i niszczejąca, kamienica popada w ruinę.
Pani Elżbieta zwraca uwagę, że z budynku usunięto również najemców prowadzących działalność gospodarczą, którzy regularnie opłacali czynsze, które to czynsze zasilały budżet miasta.
Radny Jan Mencwel ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze zarzuca prezydentowi Rafałowi TRZASKOWSKIEMU nieprawdę. – Twierdzenie, że nie zapadła jeszcze decyzja o sprzedaży, jest kłamstwem – powiedział radny Mencwel prezentując dokument z podpisem prezydenta Rafała TRZASKOWSKIEGO. Jan Mencwel okazał ten dokument publicznie podczas protestu pod kamienicą, który odbył się 9 maja 2025 r.
Z kolei Eryk Baczyński, również ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, zwrócił uwagę na skalę planowanej wyprzedaży: miasto chce sprzedać 43 mieszkania i 9 lokali użytkowych za zaledwie 31 mln zł, mimo że ceny rynkowe w Śródmieściu sięgają dziś 20 tys. zł za m².
Negatywne skutki dla tkanki społecznej
Śródmieście to najszybciej wyludniająca się dzielnica Warszawy – podkreśla Anna Folta, radna dzielnicy Śródmieście. – Historycznie była to dzielnica mieszkaniowa, z licznymi szkołami i przedszkolami. Dziś brakuje w niej dzieci.
Jan Śpiewak alarmuje, że w ostatnich latach dzielnicę opuściło około 30 tysięcy mieszkańców, a polityka władz miasta prowadzi do systemowego wypierania lokatorów na rzecz deweloperów i wielkiego kapitału.
Pojawiają się także obawy o możliwy powrót roszczeń reprywatyzacyjnych – obecny, „oczyszczony” z lokatorów stan budynku sprzyja tego typu działaniom.
Z kolei radny Warszawy Sławomir Potapowicz tłumaczy, że zarządzenie prezydenta nie przesądza jeszcze o ostatecznej sprzedaży kamienicy.
Radna Marta Szczepańska z MJN wskazuje na brak przejrzystości procedur: – Nie znamy pełnych zaleceń konserwatorskich. Kara za zniszczenie zabytku to zaledwie 25% ceny wywoławczej – ok. 7,8 mln zł. Nie wiemy, kto kupi ten budynek i jak zostanie potraktowany.
Cień reprywatyzacji Marszałkowska 66 nad ratuszem Rafała TRZASKOWSKIEGO
Sprawa Marszałkowskiej 66 stanowi bolesne przypomnienie o niezamkniętej historii afery reprywatyzacyjnej w Warszawie. Choć komisja weryfikacyjna ujawniła wiele nieprawidłowości, a dziesiątki rodzin padły ofiarą bezwzględnych działań handlarzy roszczeń, rozliczenia polityczne wciąż nie nastąpiły.
Hanna Gronkiewicz-Waltz, jako wieloletnia prezydent Warszawy z ramienia Platformy Obywatelskiej, ponosi polityczną odpowiedzialność za brak nadzoru nad reprywatyzacją. Jej następca, Rafał TRZASKOWSKI, choć obiecywał naprawę sytuacji, kontynuuje działania, które – zdaniem wielu – prowadzą do marginalizacji mieszkańców i dalszego oddawania miejskiego majątku w ręce prywatnych inwestorów.
Marszałkowska 66 może stać się symbolem tego, jak niewiele w istocie zmieniło się po jednej z największych afer samorządowych III RP. O czym przypominają społecznicy w Warszawie, wciąż wspominający nierozliczone afery i śmierć Joanny Brzeskiej.
Karolina Jaszowiecka