Mateusz MORAWIECKI o Karolu NAWROCKIM
Wybory prezydenckie odbędą się w maju 2025 r. (pierwsza tura najprawdopodobniej w niedzielę 18 maja, druga 1 czerwca 2025r.). Wśród kandydatów w wyborach prezydenckich startuje Karol NAWROCKI, prezes IPN z wsparciem krakowskich intelektualistów i PIS. Co mówi były premier Mateusz MORAWIECKI o Karolu NAWROCKIM?
.Były premier i wiceprezes PiS Mateusz MORAWIECKI udzielił wywiadu xyz Grzegorzowi Nawackiemu i Rafałowi Mrowickiemu, w którym odniósł się do chwili, gdy wybrano kandydata na prezydenta, któremu PiS udzielał poparcia. Był w gronie rozpatrywanych kandydatów na prezydenta RP w wyborach prezydenckich 2025 r., jak się dowiedzieliśmy były przeprowadzane badania dotyczące jego potencjalnego startu w tych wyborach. Mateusz MORAWIECKI był gotowy, jak mówi, „również do podjęcia takiego wyzwania, jestem lojalny wobec obozu politycznego (…). Polityka to gra zespołowa, trzeba liczyć się z realiami. Jestem lojalnym i solidarnym członkiem naszej formacji, więc uwzględniam również inne okoliczności”.
Jakie są szanse Karola NAWROCKIEGO?
.Mateusz MORAWIECKI twierdzi, że Karol NAWROCKI ma wszystko, aby zostać prezydentem „i to bardzo dobrym prezydentem”. Zdaniem byłego premiera, prezes Instytutu Pamięci Narodowej łączy w sobie silną osobowość, ambicję, wykształcenie oraz autentyczne zaangażowanie w polskie sprawy. „W tych niespokojnych czasach Polska potrzebuje prezydenta, który jest szczerze oddanym patriotą. Kogoś, komu pojęcie suwerenności nie tylko jest bliskie, ale kto potrafi o tę suwerenność walczyć (…). Karol NAWROCKI ma w sobie siłę, autentyczność i niezależność. Nigdy nie był członkiem partii, ale zawsze był państwowcem” – stwierdził Mateusz MORAWIECKI.
Atuty Karola NAWROCKIEGO w wyborach prezydenckich 2025, co zadecyduje o wyniku Karola NAWROCKIEGO? Tych atutów zdaniem byłego premiera jest sporo: „Pojedynek Karola z Trzaskowskim będzie pojedynkiem ideowca z człowiekiem bez właściwości. Z jednej strony mamy pracowitego człowieka, który do wszystkiego doszedł sam. Z drugiej – kogoś, kto najbardziej znany jest ze swojego lenistwa. Prawość i prawicowość to chyba największe atuty Karola. To jest ten typ człowieka, który będzie gryzł trawę do ostatniej minuty. Gwarantuję, że niejednym jeszcze was zaskoczy”.
Mateusz Morawiecki nastawia się na kampanię Karola NAWROCKIEGO, w której „będzie nowa energia, nowa świeżość”. Nie wyklucza wszakże, że w kampanii prezydenckiej 2025 r. może czekać nas jeszcze podmienienie Rafała Trzaskowskiego na Donalda Tuska.
Mateusz MORAWIECKI: Karol NAWROCKI wygra wybory prezydenckie 2025
.”Wierzę, że kandydat popierany przez PiS wygra wybory prezydenckie” – twierdzi Mateusz MORAWIECKI. „Dzień i noc będę pracował, by wygrał. Będę docierał do kolejnych grup społecznych, pójdę do każdego podcastu, na każdy wywiad, pojadę do każdego powiatu, jeśli tylko czas pozwoli, by przekonywać do naszej wizji Polski. Nie tej z przeszłości i naszych ośmiu lat, ale tej wizji aspiracyjnej na przyszłość. Wierzę, że to zwycięstwo doprowadzi do szybkiej dekompozycji obecnego obozu władzy. To byłaby dobra wiadomość dla Polski”.
Mateusz MORAWIECKI o dramacie Dolnego Śląska
.”Tuż przed powodzią, gdy dostawałem jeszcze sygnały z Republiki Czeskiej, polski rząd lekceważył niepokojące sygnały” – wspomina Mateusz Morawiecki. „Czeski premier Petr Fiala już 10 września podjął odpowiednie kroki. Polski rząd czekał kilka dni i 13 września Donald Tusk ogłosił, że prognozy nie są przesadnie alarmujące. A dwa dni później mówił, że tama chroniąca Stronie Śląskie nie powinna pęknąć, ale jednak pękła. To przykład takiej nonszalancji i niefrasobliwości, że gdyby zdarzyły się mojemu rządowi, to jestem przekonany, że bylibyśmy przez kilka tygodni na ustach wszystkich mainstreamowych mediów. Tylko ścisłej ochronie medialnej, którą cieszy się ten rząd – ale mam nadzieję, że już niedługo, bo za wiele rzeczy przenika między bańkami wyborczymi – może zawdzięczać, że nie został poddany ogromnej krytyce” – zauważa b. premier.
„Obecnie rządzący wykazują się nie tylko ogromną niefrasobliwością, ale wręcz brakiem realnej zdolności do reakcji. Jedną z przyczyn – rzadziej to pada w debacie publicznej, więc powiem o tym – jest zastraszanie urzędników. Poprzez atak na urzędników rządzący popełniają gigantyczny grzech wobec państwa. W sytuacjach takich jak COVID-19, wojna w Ukrainie, kryzys na granicy z Białorusią, trzeba było działać w ciągu godzin, dni i tygodni. Tymczasem mniejszy kataklizm niż COVID-19 i wojna w Ukrainie doprowadził do paraliżu rządu. Gdyby nie presja ze strony części mediów i partii opozycyjnych, żyliby w przeświadczeniu, że wszystko jest w porządku. Czytałem niedawno raport samorządowców z Dolnego Śląska, z którego wynika, że 2,5 miesiąca po powodzi nie wykonano 90 proc. płatności. A płatności dla tysięcy osób bez dachu nad głową są wypłacane z opóźnieniem i mogą pokryć może 20-30 proc. kosztów odbudowy. To jest dramat” – twierdzi Mateusz MORAWIECKI.
Dlaczego PiS przegrało wybory w 2023 r.?
.Zdaniem Mateusza MORAWIECKIEGO Prawo i Sprawiedliwość nie rządzi przez kilka czynników. I były premier i wiceprezes PiS wymienia je: „Bezpośrednio przed wyborami straciliśmy ok. 4-5 proc. przez tzw. pseudoaferę wizową. Dziś wiemy, że nie było żadnej afery. Pan Szczerba przyznał, że korupcja została wykryta przez nasze służby i dotyczyła kilkuset wiz. To oczywiście naganne, ale nie dotyczyło dziesiątek czy nawet setek tysięcy, jak dzięki mediom usłużnym wobec PO udało się wmówić Polakom.
Po drugie, jeśli spojrzymy na średnią sondażową z 2020 r., wyraźnie widać, że presja radykałów z PiS i Solidarnej Polski, która doprowadziła do przyspieszenia decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji, kosztowała nas stratę 10 pp. poparcia. Tego poziomu nie udało się już nigdy odzyskać.
Trzecia przyczyna to nieumiejętność reformy wymiaru sprawiedliwości, która była kulą u nogi systemu gospodarczego” – konkluduje Mateusz MORAWIECKI.
Jak dodaje były premier „zamknięcie cmentarzy podczas pandemii COVID-19 było błędem – działaniem nadmiarowym. Dziś, bogatszy o tamto doświadczenie, nie zgodziłbym się na podobną rekomendację rady medycznej. Nigdy też nie zaakceptowałem przymusowych szczepień całego społeczeństwa, co w styczniu 2022 r. doprowadziło do rezygnacji większości członków ówczesnej rady medycznej” – mówi Mateusz MORAWIECKI.
1000 bitew w ciągu 1000 dni – do kolejnych wyborów parlamentarnych
.Mateusz MORAWIECKI przygotował program mający na celu powrót do władzy i odzyskanie zaufania wyborców. „To 1000 bitew w ciągu 1000 dni, które czekają nas do kolejnych wyborów parlamentarnych. Kluczowe elementy to odbudowa zdolności koalicyjnej oraz zaprezentowanie poważnej, ambitnej oferty. Oferty, która skupia uwagę społeczną, ma charakter rozwojowy i nawiązuje do naszych wcześniejszych sukcesów, takich jak uszczelnienie budżetu – solidnej podstawy do realizacji projektów aspiracyjnych. Mam na myśli nie tylko Centralny Port Komunikacyjny, ale także rozwój sztucznej inteligencji, polskiej nauki i automatyzację jako fundament rozwoju Polski. Nauka, nauka i jeszcze raz nauka! Tutaj też możemy pochwalić się sukcesami, bo w 2015 r. na badania i rozwój wydawano ok. 0,89 proc. PKB, a obecnie to ok. 1,5 proc. To przyrost z 18 mld zł na 53 mld zł. Ale to ciągle za mało! Oprócz tego rozwój silnej, polskiej armii, ale taki rozwój, by był on kołem zamachowym polskiej gospodarki, czyli jak w modelach południowokoreańskim, izraelskim czy amerykańskim. Buduję program gospodarczy i to jest w samym środku moich działań.
Aby bitwę wygrać, należy poszukać sojuszników. Tu Mateusz MORAWIECKI składa znamienną deklarację: „Od pięciu lat nie atakuję Konfederacji ani PSL-u. Ja sam jestem przez nich regularnie atakowany, ale się im nie odpłacam pięknym za nadobne. Wiem, że powinniśmy budować naszą zdolność koalicyjną, choć dostrzegam krytykę, która spływa na nas z tamtej strony. Uważam, że walka o zwycięstwo w wyborach prezydenckich, czyli walka o osoby niezdecydowane i interesujące się agendą gospodarczą, czyli o ten elektorat, dzięki któremu Donald Trump wygrał swoje wybory i dzięki któremu Donald Tusk rządzi w Polsce, jest kluczowy w walce o odzyskanie zaufania wyborców i zwycięstwo w 2027 r. I na tym chcę się skoncentrować” – konkluduje Mateusz MORAWIECKI.
XYZ/AJ