Moją partią jest Polska — Karol NAWROCKI przekonuje do prezydenta, który nie jest członkiem partii
Gwarancją balansu na scenie politycznej tylko prezydent, który nie jest członkiem partii – przekonuje Karol NAWROCKI, obywatelski kandydat w wyborach prezydenckich 2025 r. Startujący z inicjatywy t.zw. krakowskiej inteligencji i poparty przez PIS bezpartyjny prezes Instytutu Pamięci Narodowej spotkał się w środę 8 stycznia 2025 r. z przedstawicielami przedsiębiorców; mówił m.in. o drożyźnie, w tym wysokich cenach energii. „Moją partią jest Polska” – powiedział.
Karol NAWROCKI: Moją partią jest Polska
.Karol NAWROCKI wziął w środę 8 stycznia 2025 r. w Warszawie udział w spotkaniu konsultacyjnym z przedstawicielami przedsiębiorców dotyczącym gospodarki i przedsiębiorców. W trakcie wystąpienia mówił m.in. o drożyźnie, której doświadczają Polacy, także on sam. „Jak wiemy i jak doświadczamy w naszych gospodarstwach domowych, także w swoim domu doświadczam drożyzny, która płynie z jednej strony z cen energii elektrycznej, z cen gazu, ale odbija się także na naszym codziennym życiu” – mówił kandydat w wyborach prezydenckich.
Karol NAWROCKI zauważył, że ceny codziennych spożywczych produktów „wzrosły w sposób bardzo drastyczny”. Podobne głosy – jak stwierdził – słyszy podczas spotkań w całym kraju.
Kandydat w wyborach prezydenckich wskazywał również, że przedsiębiorcy nie zostali objęci ustawą mrożącą ceny energii. „Przedsiębiorcy zostali wyłączeni z górnej granicy osłonowej za cenę energii elektrycznej, która wynosi 500 zł za MWh. Samorządy i odbiorcy indywidualni mają taką osłonę w 2025, niestety limitowaną czasowo, co wpływa na planowanie budżetów przez samorządy” – mówił. Zaapelował do marszałka Sejmu Szymona HOŁOWNI, który także startuje w wyborach prezydenckich, o „odmrożenie” projektu autorstwa PiS, który przewiduje objęcie przedsiębiorców osłoną.
Karol NAWROCKI zwrócił się też do wyborców. „Czy w obliczu tej drożyzny, w obliczu sytuacji finansowej i ekonomicznej państwa polskiego chcielibyście widzieć prezydenta, który jest wiceszefem partii politycznej, który będzie zmuszony podpisywać kolejne ustawy, które z całą pewnością nie są dobre dla obywateli państwa polskiego?” – pytał, nawiązując do kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Rafała TRZASKOWSKIEGO, który jest wiceszefem Platformy Obywatelskiej. „Pozostając w pragmatyce partyjnej i mając swojego partyjnego szefa, szefa swojej partii, który jest jednocześnie premierem polskiego rządu, będzie w tej pragmatyce pozostawał także jako Prezydent RP” – ocenił Karol NAWROCKI.
.Zdaniem Karola NAWROCKIEGO gwarancją dobrobytu państwa polskiego i pewnego balansu na polskiej scenie politycznej może być tylko prezydent, który nigdy nie był i nie jest członkiem partii politycznej. „Moją partią jest Polska, a moim szefem są Polscy i dlatego każdą swoją decyzję będę podejmował z myślą o Polsce i Polakach” – zadeklarował bezpartyjny kandydat, prezes IPN.
Kto startuje w wyborach prezydenckich 2025 r.
.Lista kandydatów w wyborach prezydenckich 2025 będzie ogłoszona przez Państwową Komisję Wyborczą nie później niż 20 dni przed pierwszą turą wyborów prezydenckich. Na początek stycznia 2025 r. obserwatorzy sceny politycznej przewidują start następujących kandydatów:
- Rajmund ANDRZEJCZAK – generał Wojska Polskiego, który zrezygnował z kierowania armią na kilka dni przed kluczowymi dla polskiej prawicy wyborami parlamentarnymi 2023 r, może zostać wystawiony przez wpływowe środowisko influencerów organizujące się wokół Krzysztofa STANOWSKIEGO i jego Kanału Zero.
- Magdalena BIEJAT – kandydatka wskazana decyzją całej Lewicy, została wystawiona wycofując z wyścigu prezydenckiego Krzysztofa GAWKOWSKIEGO i Agnieszkę DZIEMIANOWICZ-BĄK. Kandydatka może zostać wycofana w wyniku presji na wystawienie tylko jednego kandydata „większości demokratycznej” w pierwszej turze wyborów.
- Szymon HOŁOWNIA – lider Polska 2050 i marszałek Sejmu. To od niego zależy, kiedy odbędą się wybory prezydenckie. On też będzie beneficjentem, jeśli wybory nie zakończą się zatwierdzeniem ich wyniku przez Sąd Najwyższy. Rośnie nacisk na jego wycofanie się z wyścigu prezydenckiego, aby nie osłabiać wyniku „większości demokratycznej” w pierwszej turze.
- Marek JAKUBIAK – lider partii Wolni Republikanie, beneficjent postawy mediów liberalno-lewicowych, które promują jego kandydaturę, aby tym samym osłabiać pozostałe kandydatury konserwatywne i prawicowe.
- Paulina MATYSIAK – polityk Razem, jej start ma sens wyłącznie wówczas, gdy w sojuszu z Maciejem WILKIEM połączy wszystkie prorozwojowe siły. Wówczas też możliwe jest zebranie podpisów na rzecz kandowania w wyborach prezydenckich.
- Sławomir MENTZEN – lider Konfederacji, który jako pierwszy został zgłoszony jako kandydat w wyborach prezydenckich 2025; zrezygnowano jednocześnie z przeprowadzenia prawyborów, które zwykle w przypadku każdych wyborów organizowała Konfederacja – z rywalizacji zrezygnował Krzysztof BOSAK.
- Karol NAWROCKI – historyk, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, kandydat obywatelski startujący z poparciem komitetu poparcia t.zw. inteligencji krakowskiej – komitet jego poparcia zorganizował prof. Andrzej NOWAK, Kawaler Orderu Orła Białego, uzyskał także formalne popracie PiS, jego kandydaturę popiera także m.in. były premier Mateusz MORAWIECKI.
- Krzysztof STANOWSKI – showman, szef internetowego projektu Kanał Zero, który może potraktować wybory prezydenckie jako początek budowania struktury politycznej do wyborów parlamentarnych, z kandydowaniem w wyborach prezydenckich bądź to Krzysztofa STANOWSKIEGO, bądź to Rajmunda ANDRZEJCZAKA.
- Piotr SZUMLEWICZ – lider Związkowej Alternatywy, który w ostatnich dniach ogłosił chęć startu w wyborach prezydenckich 2025 r.
- Rafał TRZASKOWSKI – wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej, prezydent Warszawy, doświadczony w poprzednich wyborach prezydenckich w 2020 r porażką z prezydentem Andrzejem DUDĄ. Jeśli chodzi o wybory prezydenckie 2025 sondaż każdego z ośrodków daje mu pierwsze miejsce w końcu grudnia 2024 r. Wygrał prawybory zarządzone przez lidera jego partii, Donalda TUSKA, pokonując w nich szefa MSZ Radosława SIKORSKIEGO.
- Maciej WILK – jeden z liderów ruchu Tak dla CPK, jego start ma sens wyłącznie wówczas, gdy w sojuszu z Pauliną MATYSIAK połączą wszystkie prorozwojowe siły działające w Polsce. Wówczas też możliwe jest zebranie podpisów na rzecz kandowania w wyborach prezydenckich.
- Marek WOCH – kandydat Bezpartyjnych Samorządowców, który w ostatnich dniach ogłosił chęć startu w wyborach prezydenckich 2025 r.
- Adrian ZANDBERG – polityk Razem, którego start ma sens o tyle, o ile Razem poszukuje dziś swojej drogi politycznej i musi „policzyć wyborców”, a więc potraktować kampanię prezydencką jako moment mobilizacji struktur partyjnych.
- Stanisław ŻÓŁTEK – polityk PolExit, który zapowiedział chęć startu w wyborach prezydenckich, aczkolwiek także przed nim, jak przed innymi kandydatami, będzie bardzo wysoka bariera zebrania 100.000 podpisów poparcia dla kandydatury. Jeśli uda mu się to zadanie, odbierać będzie głosy kandydatom prawicy.
PAP/AJ