Muzeum Ikon w Supraślu z niezwyklym eksponatem
XVII-wieczną haftowaną tkaninę liturgiczną wozduch, najnowszy nabytek Muzeum Ikon w Supraślu k. Białegostoku, można oglądać na wystawie stałej w siedzibie instytucji. Tkanina – jak zaznacza muzeum – wyróżnia się pod względem techniki i ikonografii.
Muzeum Ikon w Supraślu wzbogacone o XVII-wieczny eksponat
.Muzeum Ikon w Supraślu, które jest oddziałem Muzeum Podlaskiego w Białymstoku, działa w zabudowaniach zabytkowego męskiego klasztoru prawosławnego Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny w Supraślu. W zbiorach ma jedną z najbogatszych w Polsce kolekcji ikon z XVIII, XIX i XX w., a także unikatowe XVI-wieczne freski. Rozpoczęło działalność w 2006 roku.
Na wystawach stałych można się zapoznać z kanonem ikon, co jednocześnie jest wprowadzeniem do tematyki. Prezentowane są ikony-relikty podlaskich świątyń, jak XVI-wieczne skrzydło rajskich wrót z cerkwi Zaśnięcia NMP w Czyżach. Można się zapoznać z ikonami staroobrzędowców oraz tzw. ikonami karpackimi. Ekspozycję zamyka prezentacja unikatowych XVI-wiecznych pobizantyjskich malowideł ściennych, ocalałych ze zburzonej w lipcu 1944 r. cerkwi Zwiastowania NMP, monasteru supraskiego.
W części wystawy stałej poświęconej zabytkom świątynnym związanym w głównej mierze z dawnymi terenami Rzeczypospolitej można już zobaczyć najnowszy nabytek muzeum – XVII-wieczną tkaninę liturgiczną wozduch – poinformowało muzeum. Jak wyjaśnia instytucja, wozduch to welon na dary eucharystyczne.
Zakupiona przez muzeum tkanina ozdobiona jest haftem figuralnym i pochodzi z terytorium Ukrainy. „Unikatowy obiekt wykonano techniką misternego haftu świadczącego o bardzo wysokim poziomie warsztatu, w którym powstał. Datację zabytku potwierdza typowe dla dzieł z tego okresu zestawienie ściegów o różnorodnych układach geometrycznych, jak również zastosowanie bardzo cienkich nici w metalowych oplotach” – podała instytucja.
W ocenie muzeum tkanina wyróżnia się na tle zbiorów supraskiej placówki zarówno ze względu na technikę wykonania, jak i na ikonografię. Wozduch przedstawia wizerunek Chrystusa „Oto Baranek Boży” wywodzący się z ikonografii bizantyńskiej, które to przedstawienie Chrystusa nie było dotąd obecne w zbiorach muzeum. Wyjaśniono też, że przedstawienie „Oto Baranek Boży” wiąże się z liturgią eucharystyczną, umieszczane jest na pokrowcach cerkiewnych wykorzystywanych podczas przygotowania i przemienienia darów eucharystycznych. Zakup zabytku dofinansowano ze środków Ministerstwa Kultury.
Kultura ludowa
Na temat niematerialnego dziedzictwa kulturowego oraz kultury ludowej w Polsce, na łamach „Wszystko Co Najważniejsze” pisze Katarzyna SAKS w tekście „Kultura tradycyjna musi być przekazywana z pokolenia na pokolenia”.
„Od lat 90. XX wieku trwa w Polsce powolny proces dostrzegania kultury jako jednego z ważnych czynników ekonomicznych. Pojęcia takie jak „gospodarka kreatywna” nie są już tylko akademickimi sloganami. Rozwój kultury jako istotnego elementu gospodarki wpłynął również na jej globalizację oraz unifikację. Proces twórczy, niejednokrotnie nastawiony na zysk, często przypomina taśmę produkcyjną, a nie warsztat rzemieślniczy. Dlatego wydaje się, że stoimy obecnie przed odpowiedzią na bardzo ważne pytania. Czy w dobie unifikacji języka, zachowań i zwyczajów jest jeszcze miejsce na tradycję? Czy w tradycji nie powinniśmy doszukiwać się tego, co nas wyróżnia, sprawia, że jesteśmy wyjątkowi i niepowtarzalni? Czy tradycja sprzyja integracji, również tej ponadregionalnej?”.
„Posłużę się tutaj przykładem kultury tradycyjnej, czy jak kto woli, kultury ludowej, nierozerwalnie związanej z kulturą i dziedzictwem polskiej wsi. Jednak o jednym i drugim najłatwiej jest mówić w kontekście niematerialnego dziedzictwa kulturowego, o którym Konwencja UNESCO z 2003 roku stwierdza, że są to: „zwyczaje, przekaz ustny, wiedza i umiejętności oraz związane z nimi przedmioty i przestrzeń kulturowa, które są uznane za część własnego dziedzictwa przez daną wspólnotę, grupę lub jednostki. Ten rodzaj dziedzictwa jest przekazywany z pokolenia na pokolenie i ustawicznie odtwarzany przez wspólnoty i grupy w relacji z ich środowiskiem, historią i stosunkiem do przyrody. Dla danej społeczności dziedzictwo niematerialne jest źródłem poczucia tożsamości i ciągłości”.
.”W Polsce istnieje szereg instytucji, które w swe działania statutowe mają wpisane wspieranie kultury ludowej i tradycyjnej. Jednak jest tylko jedna instytucja, która całą swoją działalność skupia na badaniu, popularyzowaniu i wspieraniu tradycyjnej kultury ludowej oraz dziedzictwa historycznego wsi – Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi (NIKiDW), powołany w 2019 roku, którego organizatorem jest Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi. NIKiDW jako jedyna państwowa instytucja kultury o tym profilu działalności staje się miejscem skupiającym nie tylko środowisko twórców i artystów, ale również naukowców, historyków, dziennikarzy, którzy swoje zainteresowania kierują w stronę kultury i dziedzictwa historycznego wsi. Instytut obecnie redefiniuje swoje cele i działania” – pisze Katarzyna SAKS.
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MJ