Najlepsze polskie uniwersytety – ranking szanghajski 2024/2025
Ukazał się najnowszy ranking szanghajski (Academic Ranking of World Universities, ARWU) – zastawienie klasyfikujące i oceniające osiągnięcia badawcze uczelni wyższych z całego świata. Listę przygotowuje organizacja ShanghaiRanking Consultancy. To jeden z najpopularniejszych i najbardziej prestiżowych rankingów uczelni wyższych. Które polskie uniwersytety znalazły się na liście szanghajskiej i jakie zajęły pozycje?
Ranking szanghajski – Academic Ranking of World Universities (ARWU)
.Ranking szanghajski (ARWU) to zestawienie klasyfikujące i oceniające osiągnięcia badawcze uczelni wyższych z całego świata. W 2024 r. poddanych klasyfikacji zostało ponad 2500 instytucji, a na liście szanghajskiej znalazło się finalnie 1000 uniwersytetów.
Przygotowując zestawienie autorzy biorą pod uwagę każdą uczelnię wyższą, która wśród grona absolwentów i pracowników ma laureatów Nagrody Nobla, posiadaczy Medalu Fieldsa, badaczy często cytowanych lub autorów artykułów opublikowanych w „Nature” bądź „Science”. Ponadto uwzględniane są również uniwersytety ze znaczącą liczbą artykułów („significant amount of papers”) indeksowanych przez Science Citation Index-Expanded (SCIE) lub Social Science Citation Index (SSCI).
W przypadku każdego wskaźnika instytucja o najwyższej punktacji otrzymuje wynik 100. Wynik pozostałych instytucji oblicza się jako procent najwyższego wyniku. Wyniki dla każdego wskaźnika są ważone, aby uzyskać ostateczny ogólny wynik danej instytucji.
Kryteria oceny są następujące:
- Jakość edukacji – stanowi 10 proc. wagi wyniku końcowego; oceniana jest na podstawie liczby absolwentów instytucji uhonorowanych Nagrodą Nobla lub Medalem Fieldsa.
- Jakość kadry naukowej – stanowi 40 proc. wagi wyniku końcowego; oceniana jest na podstawie liczby pracowników instytucji nagrodzonych Nagrodą Nobla lub Medalem Fieldsa (20 proc.), a także liczby badaczy często cytowanych (20 proc.).
- Jakość i znaczenie wyników badań – stanowi 40 proc. wagi wyniku końcowego; oceniana jest na podstawie liczby artykułów opublikowanych przez kadrę naukową instytucji w czasopismach „Nature” lub „Science” (20 proc.), a także liczby artykułów indeksowanych w Science Citation Index-Expanded i Social Science Citation Index (20 proc.). W przypadku instytucji specjalizujących się w naukach humanistycznych i społecznych wskaźnik N&S („Nature” i „Science”) nie jest uwzględniany, a jego wagę przenosi się na inne wskaźniki.
- Wydajność per capita – stanowi 10 proc. wagi wyniku końcowego ; oceniana jest na podstawie ważonych wyników powyższych wskaźników podzielonych przez liczbę nauczycieli akademickich instytucji w przeliczeniu na pełne etaty.
Polskie uniwersytety w rankingu szanghajskim 2024
.W rankingu szanghajskim 2024 znalazło się miejsce dla 8 uczelni wyższych z Polski. Najwyższe miejsca zajęły ex aeguo Uniwersytet Jagielloński i Uniwersytet Warszawski, które znalazły się w piątej setce zestawienia (401-500). Dalej uplasowała się Politechnika Gdańska (miejsce 801-900), natomiast pozostałe polskie uczelnie zajęły pozycje w ostatniej setce listy szanghajskiej (pozycje 901-1000).
Najlepsze polskie uniwersytety według listy szanghajskiej to:
401-500. Uniwersytet Jagielloński
401-500. Uniwersytet Warszawski
801-900. Politechnika Gdańska
901-1000. Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
901-1000. Akademia Górniczo-Hutnicza im. Stanisława Staszica w Krakowie
901-1000. Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu
901-1000. Politechnika Warszawska
901-1000. Uniwersytet Medyczny im. Piastów Śląskich we Wrocławiu
Najlepsze polskie uczelnie wyższe wypadły więc gorzej niż przed rokiem, kiedy na liście szanghajskiej znalazło się 9 z nich – obecnie zabrakło miejsca dla Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego (pozycja 901-1000 w 2023 roku). Część uczelni zajmowała też lepsze pozycje. Wyniki rankingu szanghajskiego 2023 prezentowaliśmy na łamach „Wszystko co Najważniejsze”:
Ranking szanghajski i jakość polskiej nauki
.„Polskie uczelnie, podobnie jak uczelnie w pozostałych krajach postkomunistycznych i w innych krajach o podobnym poziomie rozwoju gospodarczego, nie mogą się pochwalić wielkimi sukcesami. (…) Nie warto analizować, która uczelnia zmieściła się w rankingu i w której setce, jeśli nie jest to setka pierwsza lub druga. W rankingu ARWU o wejściu do rankingu lub o spadku z czwartej do piątej setki często decydują fakty niemające istotnego wpływu na rzeczywistą siłę uczelni, jak choćby odejście z uczelni jednej starszej, mało już aktywnej osoby znajdującej się na liście wysoko cytowanych badaczy czy udział jednego uczonego jako mniej ważnego wykonawcy w wielu międzynarodowych projektach badawczych” – pisze we „Wszystko co Najważniejsze” prof. Leszek PACHOLSKI, matematyk, logik, informatyk, w latach 2005–2008 rektor Uniwersytetu Wrocławskiego.
Autor zwraca uwagę, że „gdy co roku pojawia się kolejny ranking ARWU (szanghajski) najlepszych uniwersytetów na świecie, zaskoczenia nie ma. W czołówce jak zwykle znajdują się uczelnie z krajów bogatych, z silną gospodarką. Pojawia się pytanie, czy to dlatego, że bogate kraje mogą sobie pozwolić na luksus wspierania nauki, czy też te doskonałe uczelnie generują dobrobyt”.
Jak podkreśla prof. Leszek PACHOLSKI, „chyba nikt z ważnych polskich polityków i prawie nikt z wpływowych osób polskiego świata akademickiego nie wierzy, że nauka i szkolnictwo wyższe mogą wspierać gospodarkę. W konsekwencji uczelnie nie sprzedają swojej wiedzy, lecz walczą o godne funkcjonowanie, a politycy traktują finansowanie nauki i szkolnictwa wyższego jak kwalifikowaną działalność socjalną, wspieranie zubożałych elit intelektualnych. Po 1989 roku część środowiska akademickiego miała nadzieję, że kiedyś będziemy konkurować z najlepszymi. Wszystko jednak wskazuje na to, że nie doganiamy Europy, a wyprzedzają nas niektóre kraje dawniej uważane za Trzeci Świat”.
„Australijski Uniwersytet UNSW, biorąc pod uwagę pierwszych 200 uczelni w rankingu ARTU, sporządził ranking najlepszych systemów edukacji wyższej. Znalazło się w nim 29 państw. Wydawałoby się, że Polska, która według danych Banku Światowego jest 23. gospodarką świata, powinna się na tej liście znaleźć. Polska jest jednym ze światowych liderów wzrostu gospodarczego, krajem, który w ciągu 30 lat wydobył się z biedy. Często porównuje się tempo naszego rozwoju z Malezją, 37. gospodarką świata, o 60 proc. słabszą od polskiej, której PKB (PPP) per capita, z uwzględnieniem siły nabywczej, jest prawie taki sam jak PKB (PPP) Polski. Porównanie Malezji i Polski w rankingu ARTU nie wygląda dobrze” – pisze prof. Leszek PACHOLSKI.
Te i inne kwestie związane z pozycją polskiej nauki w świetle rankingów uczelni wyższych prof. Leszek PACHOLSKI rozwija w tekście „Ranking szanghajski i jakość polskiej nauki” [LINK poniżej]:
Wysoka jakość kształcenia przy niewielkich kosztach
.We „Wszystko co Najważniejsze” ukazał się również tekst „Wysoka jakość kształcenia przy niewielkich kosztach” autorstwa prof. Pawła ŚNIATAŁY, prorektora Politechniki Poznańskiej ds. współpracy międzynarodowej w kadencji 2020 – 2024, w którym przekonuje on, że „coraz więcej studentów z zagranicy odkrywa Polskę jako znakomite miejsce do studiowania na europejskim i światowym poziomie do tego przy relatywnie niewielkich kosztach zarówno samej edukacji jak i utrzymania w tym kraju”.
„Dlaczego warto studiować w Polsce? Powodów jest wiele ale najkrócej można je streścić stwierdzeniem, że w Polsce, w porównaniu do innych krajów, szczególnie zachodnich, mamy bardzo dobry stosunek ceny do jakości. Ceny – czyli kosztów studiowania i utrzymania się studenta w trakcie studiów do jakości kształcenia, jakości życia i mieszkania w naszym kraju. Według OECD Polska jest jednym z najbezpieczniejszych krajów świata, co dla studentów z zagranicy i ich rodziców jest bez wątpienia ważną kwestią. Do tego jakość kształcenia nie ustępuje uczelniom zagranicznym, a czasem bywa nawet lepsza. Mamy nie tylko znakomicie wyposażone pracownie, tworzone we współpracy z największymi gigantami technologicznymi, ale też umiemy szybko dostosowywać naszą ofertę edukacyjną do szybko zmieniających się wyzwań współczesności” – pisze prof. Paweł ŚNIATAŁA.