„To nie brudne chwyty powinny zadecydować o przyszłości Polski” [Tekst orędzia Andrzeja DUDY]

Bardzo Państwa proszę – nie zniechęcajcie się. To nie brudne chwyty w kampanii, które niestety obserwujemy, powinny decydować o przyszłości Polski, tylko Obywatele, zgodnie ze swoimi przekonaniami – mówił prezydent Andrzej DUDA w ostatnim wystąpieniu przed drugą decydującą turą wyborów prezydenckich 2025 roku. Publikujemy treść orędzia wygłoszonego przez Prezydenta RP 29 maja 2025 r.

W prawdziwej demokracji silna jest ta władza, za którą stoi naród. A naród przemawia przez wybory

.W najbliższą niedzielę zdecydujemy, kto obejmie najwyższy urząd w Rzeczypospolitej – kto stanie na straży bezpieczeństwa, porządku wewnętrznego i suwerenności naszego państwa. Wybierzemy nie tylko osobę, ale i drogę, którą podąży Polska przez najbliższe pięć lat – tak, aby była państwem silnym, niezależnym, sprawiedliwym i odpornym na zewnętrzne naciski.

Dlatego zwracam się dziś do Państwa z prośbą, aby ten wybór potraktować nie tylko jako obywatelskie prawo, ale jako przejaw wspólnej odpowiedzialności za naszą Ojczyznę.

Kiedy obejmowałem urząd, przysięgałem, „że dochowam wierności postanowieniom Konstytucji, będę strzegł niezłomnie godności Narodu, niepodległości i bezpieczeństwa Państwa, a dobro Ojczyzny oraz pomyślność obywateli będą dla mnie zawsze najwyższym nakazem”. I były dla mnie zawsze najwyższym nakazem. Muszą być także dla mojego następcy.

Te słowa nie są jedynie ustawową formułą. Są zobowiązaniem.

Polska potrzebuje silnego przywódcy, prawdziwego patrioty, obrońcy polskiej racji stanu i strażnika polskich spraw

Każdy, kto kandyduje na zaszczytny urząd Prezydenta Rzeczypospolitej, musi pamiętać: Konstytucja to nie zbiór przepisów do dowolnej interpretacji. To umowa społeczna, którą należy respektować. A rolą głowy państwa jest stanowcze sprzeciwianie się – w imieniu obywateli – każdej próbie łamania czy naginania prawa.

Żyjemy w niebezpiecznych czasach: wojny tuż za naszą granicą, presji migracyjnej i napięć wewnętrznych. Polska potrzebuje silnego przywódcy. Prezydenta będącego prawdziwym patriotą, obrońcy polskiej racji stanu i strażnika polskich spraw. Potrzebujemy osoby, która zna historię Polski, potrafi z niej wyciągać wnioski i wie, jak bronić naszego kraju – tak, byśmy nie musieli obawiać się silniejszych, lecz sami stawali się coraz mocniejsi.

Potrzebujemy prezydenta strzegącego godności obywateli, budującego wspólnotę dumną ze swojej tożsamości i ponadtysiącletniej historii

.Potrzebujemy prezydenta, który potrafi podejmować decyzje w poczuciu odpowiedzialności za dobro wspólne – nie pod presją doraźnych interesów politycznych czy zewnętrznych wpływów.

Takiego, który będzie wspierał polskie rodziny, chroniąc ich potrzeby i dobrobyt. Który będzie zabiegał o bezpieczeństwo kraju, modernizację armii, wzmacnianie granic i relacje międzynarodowe. Który zadba, by państwo zapewniało rozwój gospodarczy i zatrudnienie na godnych warunkach. Który będzie patronem strategicznych inwestycji ogólnopolskich, ale i lokalnych projektów podnoszących jakość życia w każdej gminie. Potrzebujemy prezydenta, który będzie strzegł godności obywateli – budując wspólnotę dumną ze swojej tożsamości i ponadtysiącletniej historii.

To były fundamenty mojej polityki przez ostatnich 10 lat. Wierzę, że te wartości pozostaną drogowskazem także dla mojego następcy. Bo to one decydują o sile i pomyślnej przyszłości Polski.

Im wyższa frekwencja, tym silniejszy mandat prezydenta

.Nowy Prezydent Rzeczypospolitej musi mieć silny mandat społeczny pochodzący od narodu. Im wyższa frekwencja, tym mandat prezydenta będzie silniejszy.

Zawsze podkreślałem, jak fundamentalne znaczenie mają wolne i uczciwe wybory. Zabiegałem, by frekwencja była najwyższa i cieszę się, że tak jest. Polacy są świadomi, że ich głos naprawdę ma znaczenie.

Dziękuję wszystkim, którzy tak licznie poszli na wybory w pierwszej turze. I jeszcze raz apeluję: weźmy udział także w drugiej turze wyborów prezydenckich. Bardzo Państwa proszę – nie zniechęcajcie się. To nie brudne chwyty w kampanii, które niestety obserwujemy, powinny decydować o przyszłości Polski, tylko Obywatele, zgodnie ze swoimi przekonaniami. To my – Polacy – wybierzemy, kto stanie na czele naszego państwa.

Wybierzmy Prezydenta silnego głosem swoich rodaków

.Wiem, że Polacy są mądrzy. Dlatego idźmy na wybory! Zachęcajmy do tego naszych bliskich – rodzinę, przyjaciół i sąsiadów. Bo każdy głos się liczy! Bo w prawdziwej demokracji silna jest ta władza, za którą stoi naród. A naród przemawia przez wybory. Wybierzmy Prezydenta, który będzie silny głosem swoich rodaków.

Niech żyje Polska! 

Andrzej Duda
Tekst orędzia Prezydenta RP Andrzeja Dudy przed II turą wyborów prezydenckich, 29 maja 2025 r.


„Namówcie sąsiadów, nawet jeżeli wiecie, że głosują inaczej niż wy”

.Namówcie sąsiadów, żeby zagłosowali w wyborach, nawet jeżeli wiecie, że zagłosują inaczej niż wy – zwrócił się do wyborców prezydent Andrzej Duda. Jak mówił, nowo wybrany prezydent powinien cieszyć się silnym mandatem. „Mam nadzieję, że będzie dbał o Ojczyznę, która będzie nas broniła” – dodał prezydent.

29 maja 2025 r., a więc w czwartek przed drugą turą wyborów prezydenckich, prezydent Andrzej Duda spotkał się z mieszkańcami Tomaszowa Lubelskiego. Podczas wystąpienia nawiązał do zbliżających się wyborów prezydenckich; apelował do mieszkańców o głosowanie, zachęcanie do tego innych czy wsparcie tych, którzy mogą sami mieć trudności z dotarciem do lokalu wyborczego.

Jak mówił, bardzo ważne jest, żeby wybory, w których zostanie wyłoniony kolejny prezydent, miały wysoką frekwencję. jak ocenił, wtedy nowy prezydent będzie cieszył się silnym mandatem i rzeczywiście „będzie z woli narodu”. „Potrzebna jest nam wysoka frekwencja, by mandat nowego prezydenta był rzeczywiście silny – by nikt nie kwestionował tego wyboru” – podkreślił prezydent Andrzej Duda. Według niego, dobrze by też było, gdyby wysoka frekwencja przełożyła się na wyraźne zwycięstwo jednego z kandydatów.

Mój następca będzie dbał o ojczyznę, która będzie nas broniła, która będzie chronić słabszych i nie będzie bała się silnych

„.Chciałbym, abyście państwo wybrali prezydenta, który będzie miał na względzie budowania państwa silnego, ambitnego; takiego, który będzie spoglądał i dbał o całą Polskę. Wybierzcie prezydenta, który nie będzie patrzył tylko na Warszawę, a na całą Polskę – z wioskami, miasteczkami i dużymi miastami” – zwrócił się do mieszkańców Tomaszowa Lubelskiego Duda.

„Potrzebujemy władzy, która rozumie, co to znaczy interes Rzeczypospolitej i zawsze stawia ten interes na pierwszym miejscu. Nie mówi, że wystarczy, jeżeli wielkie inwestycje są u naszych wielkich, bogatych sąsiadów” – dodał prezydent Andrzej Duda.

Prezydent Andrzej Duda wyraził też nadzieję, że „prezydent, który przyjdzie, będzie realizował politykę pamięci historycznej”. „Że będzie dbał o ojczyznę, która będzie nas broniła, która będzie chronić słabszych i nie będzie bała się silnych” – wskazał prezydent.

W trakcie wystąpienia prezydenta zgromadzeni zaczęli skandować nazwisko kandydata na prezydenta Karola NAWROCKIEGO. „Nie jest dla nikogo tajemnicą, że też tak będę głosował” – zareagował z uśmiechem prezydent Andrzej Duda.

PAP/AJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 29 maja 2025
Fot. KPRP