Nowy symbol Polski 2025 - jabłko
Jabłko zostało oficjalnym owocem przewodnictwa Polski w Radzie UE – poinformowało ministerstwo rolnictwa. Nasz kraj jest największym producentem tych owoców w Europie i 4. na świecie. Polskie jabłka będą podawane uczestnikom wydarzeń związanych z prezydencją m.in. w Brukseli.
Jabłko jest bogate w składniki odżywcze – zasługuje na bycie symbolem
.Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW) wyjaśniło w komunikacie, że inicjatywa nawiązuje do promocji polskich truskawek podczas prezydencji w 2011 roku. Zwrócił uwagę, że polskie jabłka są uznawane w rejestrze UE za Chronione Oznaczenie Geograficzne (ChOG), a wyróżnienie to przyznawane jest regionalnym produktom najwyższej jakości.
W Polsce znajduje się 150 tys. hektarów sadów jabłkowych – najwięcej w Unii Europejskiej. Przekłada się to na 80,5 tys. sadów i ok. 4 mln ton rocznej produkcji tych owoców. W 2023 roku eksport jabłek wyniósł 817 tys. ton. Jabłka ekologiczne rosną w 5,5 tys. ha sadów, które produkują ok. 172 tys. ton owoców. Sady ekologiczne znajdują się głównie na Mazowszu. Resort dodał, że 2 tys. ha sadów przestawia się obecnie na produkcję ekologiczną, co „daje czwarte miejsce w UE po Niemczech (8000 ha), Włoszech (8800 ha) i Francji (17 700 ha)”.
Ministerstwo wskazało, że z 4,2 mln ton jabłek, 50-70 proc. jest przetwarzane w zależności od sezonu. „Flagowymi produktami jabłkowymi w Polsce są zagęszczone i niezagęszczone soki jabłkowe” – podkreślono. Większość zagęszczonego soku trafia na eksport, z czego do Niemiec – ok. 40 proc. Natomiast polski sok NFC (not from concentrate), czyli sok niezagęszczony, eksportowany jest głównie do Niemiec i Austrii. Jego produkcja w ostatnich latach „wzrosła ze względu na rosnący popyt w krajach UE” – podał resort.
Korzenie uprawy jabłek w Polsce sięgają późnego średniowiecza. MRiRW przypomniało, że rozprzestrzenienie się sadownictwa i wprowadzenie szlachetnych odmian jabłek zapoczątkowali mnisi cystersi i benedyktyni; dynamiczny rozwój uprawy tych owoców w Polsce nastąpił w latach 1918-1960. Nawiązało również do osiągnięć profesora Szczepana Pieniążka – naukowca i sadownika, który zdobył doświadczenie w Polsce i Stanach Zjednoczonych, gdzie po wojnie ukończył doktorat. „Do jego osiągnięć należało umożliwienie drzewom owocowania co roku oraz wprowadzenie karłowych drzew i amerykańskich odmian jabłoni. Dzięki jego pionierskiej pracy możemy teraz przechowywać jabłka przez cały rok bez utraty ich jakości” – dodano.
Jak czytamy w informacji MRiRW, jabłko jest bogate w składniki odżywcze, w tym witaminy A i C, przeciwutleniacze, potas, wapń, magnez i błonnik. Owoce te wspomagają trawienia, wzmacniają odporność, poprawiają zdrowie skóry, chronią układ sercowo-naczyniowy i nerwowy, pomagają zapobiegać chorobom cywilizacyjnym, takim jak nowotwory, nadciśnienie, cukrzyca typu 2 i choroby neurodegeneracyjne, np. choroba Alzheimera i Parkinsona, dzięki przeciwutleniaczom znajdującym się głównie w skórce.
Polska 1 stycznia 2025 r. po raz drugi objęła prezydencję w Radzie Unii Europejskiej i przez sześć miesięcy będzie przewodniczyć jej pracom. Po raz pierwszy nasz kraj sprawował prezydencję w Radzie UE w drugiej połowie 2011 r.
Od kilku lat eksport polskiej żywności rośnie i o utrzymanie tej tendencji warto zabiegać
.Samowystarczalność żywnościowa – a zatem bezpieczeństwo żywnościowe – nie jest jednak dana raz na zawsze. Wymaga ciągłego inwestowania w infrastrukturę rolniczą, w badania prowadzone w laboratoriach uczelni przyrodniczych, w poszerzanie dostępu do nowoczesnych czynników produkcji, w poprawę jakości zarządzania w gospodarstwach rolnych, w rozwiązania automatyzacyjne i technologie cyfrowe. Wynikiem realizacji takich działań będzie wzrost produktywności osób pracujących w rolnictwie i w przemyśle spożywczym, a w konsekwencji będą to wyższe dochody i silniejsza pozycja ekonomiczna pracowników.
Światowa produkcja rolna w najbliższej dekadzie będzie rosnąć przeciętnie o 1,2 proc. rocznie. Stanie się to głównie dzięki szybszemu wzrostowi plonów i produktywności m.in. w Brazylii i Indiach. Państwa z rolnictwem „uprzemysłowionym” mają mniejsze możliwości wpływania na wzrost produkcji rolnej. Polska sytuuje się mniej więcej pośrodku, mając wciąż duże możliwości zapewniania wzrostu produkcji żywności. Źródłem tego wzrostu powinna stać się poprawa doboru zasiewów, metod hodowli, a przede wszystkim zarządczych kompetencji rolników i sprawności organizatorskiej instytucji wspierających rolnictwo.
Tereny rolnicze zajmują w skali świata 38 proc. powierzchni lądów, z czego jedna trzecia służy uprawom, a pozostała część przeznaczana jest na wypas zwierząt. W Polsce gospodarstwa rolne zajmują ponad połowę powierzchni kraju. Przekształcanie naturalnych ekosystemów w obszary produkcji rolnej było historycznie największym źródłem wzrostu emisji gazów cieplarnianych. Stąd pomysły, aby przywrócić pierwotną funkcję ziemi nawet kosztem zmniejszenia powierzchni upraw. Nie będą one jednak nigdzie realizowane w większej skali, gdyż potrzeby żywieniowe rosnącej liczby ludności – ludność świata wzrośnie z obecnych 7,9 mld do 8,6 mld w 2032 roku i prawdopodobnie 10 mld w 2050 roku – są dla wszystkich rządów egzystencjalnym priorytetem, wskazanym w hierarchii potrzeb Maslowa.
„Polskie rolnictwo z 1,4 mln gospodarstw opisywane jest jako rozdrobnione, a zatem w domyśle mało efektywne. Czy jednak rolnictwo farm gospodarujących na kilku tysiącach hektarów jest rzeczywiście efektywniejsze, jeśli w analizie weźmie się pod uwagę wiele wymiarów i wydłuży horyzont czasowy? Czy wysiew tych samych zbóż na setkach hektarów nie szkodzi bioróżnorodności, chociaż ułatwia mechanizację? Czy chemizacja nie przynosi negatywnych skutków dla walorów zdrowotnych żywności? Jak wygląda wieś lub małe miasteczko, gdy żyją w nich pojedynczy właściciele wielkich gospodarstw? Czy warunki pracy robotnika rolnego zapewnią napływ odpowiedniej liczby kandydatów do takiej pracy” – pisze w swoim artykule prof. Aleksander SURDEJ, ambasador Polski w Wietnamie, wcześniej przy OECD.
Artykuł dostępny na łamach Wszystko co Najważniejsze: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-aleksander-surdej-polskie-rolnictwo-samowystarczalnosc-zywnosciowa/
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MB