Orszak Dziejów 14 września - poznaliśmy program
Pod hasłem „Władysław Zamoyski, obrońca Tatr” ulicami stolicy 14 września przejdzie Orszak Dziejów. Weźmie w nim udział 100 historycznych postaci zasłużonych dla Polski. W programie m. in. polonez i występ kapeli góralskiej z Zakopanego – poinformowali organizatorzy.
Warszawski Orszak Dziejów upamiętni Władysława Zamoyskiego
.Orszak Dziejów jest wydarzeniem kulturalnym i edukacyjnym. Jego celem jest nauka historii Polski przez teatr i zabawę i przybliżenie wybitnych postaci z dziejów naszej ojczyzny – czytamy w komunikacie organizatora wydarzenia Fundacji Orszak Dziejów.
W korowodzie historycznym, który w sobotę 14 września przejdzie w Warszawie od kościoła Sióstr Wizytek na Krakowskim Przedmieściu do placu Zamkowego, wystąpi ponad 100 postaci w strojach z epoki. Wśród nich królowie i książęta, muzycy i poeci, święci i naukowcy – od Mieszka I do św. Jana Pawła II.
Przemarsz zakończy krótka prezentacja każdej postaci na scenie i uroczysty polonez postaci wraz z widzami. O godz. 17.15 odbędzie się spektakl Teatru Biedronka Parentes „Skarby Tatr” o dziele Zamojskiego na motywach legendy o śpiących rycerzach na podstawie scenariusza Anny Murawskiej z muzyką Łukasza Ratajczaka według aranżacji Bartłomieja Krauza.
Na widzów będą czekały stoiska ukazujące działalność Zamoyskiego, spektakl Biura Przystanków Historia IPN „Historia Misia Wojtka”, a także rodzinne gry historyczne „Kuferek Zamoyskiego” a dla dzieci „Kto i kiedy?” oraz spotkania i fotografie z postaciami z historii Polski i zbieranie pamiątkowych wizytówek.
Będzie można także posłuchać kapeli góralskiej Muzyka Rodziny Lassaków „Heliosów” z Zakopanego.
Pierwszy Orszak Dziejów odbył się w 2021 r. w przeddzień beatyfikacji Stefana Kardynała Wyszyńskiego, a Prymas Tysiąclecia był postacią przewodnią wydarzenia. W 2022 r. Orszak Dziejów w 200. rocznicę urodzin Ignacego Łukasiewicza uczcił pamięć wynalazcy lampy naftowej i wielu innych zasłużonych odkrywców i naukowców.
Jak nauczać historii
.”Uszczuplanie programów szkolnych z języka polskiego i historii jest właśnie działalnością tego rodzaju. Obywatel Polski powinien bowiem znać pewne minimum kanonu polskości, niezależnie od tego, czy się z tym minimum utożsamia do końca, czy nie. Ten kanon obejmuje chrzest Polski, gdyż chrześcijaństwo w wersji rzymskiej stanowiło zawsze fundament polskości, powstanie państwa jagiellońskiego, kryzys i upadek I Rzeczypospolitej, przyczyny i skutki rozbiorów oraz powstań narodowych, odrodzenie państwowości po 1918 roku, II wojnę światową ze wszystkimi jej przyczynami i skutkami, sowietyzację Polski po 1945 roku oraz skomplikowane okoliczności, przyczyny i skutki odzyskania wolności po 1989 roku” – pisze na łamach Wszystko co Najważniejsze prof. Wojciech ROSZKOWSKI, profesor zwyczajny nauk humanistycznych, nauczyciel akademicki, profesor Instytutu Studiów Politycznych PAN.
Co więcej, wyłączenie sporów o historię najnowszą oznacza pozbawienie ucznia narzędzi ocen w bieżących decyzjach politycznych. Jeśli ci, co walczą z nauczaniem historii najnowszej, uważają, że mają rację w bieżących decyzjach, to czemu się tej historii boją? Jeśli uznają, że wolność jest tak ważną wartością, to dlaczego nie dopuszczają do swobodnego kształtowania opinii młodzieży? Czyżby mieli swoją, jedynie słuszną wizję świata?
Mam wrażenie, że wyrażone tu niepokoje bliższe są mieszkańcom tak zwanej Polski prowincjonalnej niż wielkich miast, nie mówiąc już o inteligencji. Bylebyśmy wszyscy znów się nie budzili po jakiejś katastrofie z okrzykiem: „Polacy, nic się nie stało!”.
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MB