Pingwiny cesarskie wymrą? Dramatyczna sytuacja na Antarktyce

Populacja pingwinów cesarskich w Antarktyce spada znacznie „szybciej, niż przewidywano” z powodu ocieplenia klimatu, które sprawia, że nie mają do dyspozycji wystarczającej ilości lodu – wynika z opublikowanego 10 czerwca raportu British Antarctic Survey. Pingwiny cesarskie tym samym są zagrożone wyginięciem, i to jeszcze w XXI wieku.
Pingwiny cesarskie zagrożone wyginięciem?
.Liczba największych na świecie pingwinów cesarskich w szesnastu koloniach spadła na przestrzeni 15 lat średnio o 22 proc. Badanie przeprowadzono przy użyciu satelity na Półwyspie Antarktycznym, Morzu Weddella i Morza Bellingshausena.
Wyniki nowych obserwacji są „prawdopodobnie o około 50 proc. gorsze” od najbardziej pesymistycznych szacunków uzyskanych przy pomocy modeli informatycznych – powiedział Peter Fretwell z British Antarctic Survey. Podstawową przyczyną spadku liczebności tych ptaków jest globalne ocieplenie, które powoduje kurczenie się lodu na terenach, gdzie się rozmnażają. W ostatnich latach niektóre kolonie straciły wszystkie pisklęta, które utonęły lub zginęły z wychłodzenia, gdy lód pod nimi stopił się, zanim były gotowe stawić czoła lodowatemu oceanowi.
Inne zagrożenia to obfite opady oraz rosnąca presja ze strony drapieżników takich jak orki czy foki. „Nie ma połowów, nie ma niszczenia ich środowiska, nie ma zanieczyszczeń. Spadek populacji powoduje po prostu temperatura lodu, na którym się rozmnażają i żyją” pingwiny – zaznaczył Peter Fretwell. W całej Antarktyce żyje obecnie około 250 tys. par pingwinów cesarskich. W raporcie napisano, że liczba pingwinów spada od początku precyzyjnych pomiarów satelitarnych, czyli od 2009 r.
Zachowania ratownicze u zwierząt
.Na temat zachowań altruistycznych i ratowniczych u poszczególnych gatunków zwierząt na łamach “Wszystko Co Najważniejsze” pisze prof. Ewa J. GODZIŃSKA w tekście “Czego możemy nauczyć się od zwierząt?“.
“Ważną podkategorią ryzykownych zachowań altruistycznych są tak zwane zachowania ratunkowe, czyli przychodzenie z pomocą konkretnym osobnikom, które znalazły się w niebezpieczeństwie. W r. 2002 polscy badacze Wojciech Czechowski, Ewa J. Godzińska i Marek Kozłowski zainicjowali współczesne badania takich zachowań, opisując, jak robotnice trzech gatunków mrówek ratują towarzyszki atakowane przez drapieżne larwy mrówkolwa. Szerokie spektrum zachowań ratunkowych zostało też opisane u wielu innych gatunków mrówek i u licznych kręgowców, takich jak różne gryzonie i naczelne, słonie, mangusty, psy, dziki, walenie i niektóre ptaki. W badaniach tych obserwowano i analizowano nie tylko przychodzenie z pomocą osobnikom zaatakowanym przez drapieżnika, lecz również pomoc w uwalnianiu się z różnych naturalnych i sztucznych pułapek”.
“Ofiarność i gotowość do angażowania się w ryzykowne akcje na rzecz innych osobników nie jest naiwnością, lecz ważnym przystosowaniem. Jest tak dlatego, że dla każdego osobnika ważniejsze od indywidualnego przeżycia jest tzw. dostosowanie łączne, czyli łączna zdolność do przekazania swoich genów kolejnym pokoleniom, niezależnie od tego, czy są one ulokowane w jego własnym ciele, czy też w ciałach innych osobników. Jedną z najważniejszych form altruizmu jest więc nepotyzm, czyli działania przynoszące korzyść krewnym altruisty. Drugim ważnym czynnikiem decydującym o opłacalności zachowań altruistycznych jest gotowość ich beneficjentów do odwzajemniania uzyskanych przysług”.
”Ofiarność i rycerskość podobają się płci przeciwnej. Zwierzęta mogą jednak zachowywać się w sposób altruistyczny także z innych powodów. Ryzykowne zachowania altruistyczne stanowią bowiem sygnał wysokiej jakości osobnika i w związku z tym mogą przynosić mu korzyści poprzez podnoszenie jego atrakcyjności dla płci przeciwnej. Zjawisko to zostało dobrze udokumentowane między innymi przez długoletnie badania zachowań dżunglotymali arabskich. Ptaki te uprawiają lęgi zespołowe, w których osobniki podporządkowane nie mają bezpośredniego dostępu do rozrodu, lecz pełnią funkcję pomocników pomagających w wychowywaniu potomstwa osobników dominujących”.
.”Dżunglotymale odstraszają wrogów naturalnych, w szczególności jadowite węże, stosując wobec nich tak zwane nękanie, czyli celowe przybliżanie się do intruza i konfrontację z nim. Nękanie węży to niesłychanie ryzykowne zadanie. Jednak tylko te ptaki, które nie stronią od udziału w takich odważnych akcjach, mogą zdobyć tak zwany prestiż społeczny, bez którego nie są w stanie uzyskać dostępu do rozrodu. W związku z tym nawet osobniki dominujące, które uzyskały już dostęp do rozrodu, konkurują aktywnie z osobnikami podporządkowanymi o możliwość pełnienia niebezpiecznej funkcji strażnika. Uwaga: różnica pomiędzy walką o dominację i poszukiwaniem prestiżu społecznego polega na tym, że w pierwszym przypadku osobnik rywalizuje z członkami tej samej grupy społecznej, a w drugim walczy z zewnętrznymi wrogami swojej grupy, by w ten sposób obwieścić swoją wysoką jakość i stać się atrakcyjnym kandydatem na partnera do rozrodu” – pisze prof. Ewa J. GODZIŃSKA.
LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-ewa-j-godzinska-czego-mozemy-nauczyc-sie-od-zwierzat/
PAP/MJ