Polska coraz popularniejszym kierunkiem turystycznym wśród Portugalczyków

POT

Liczba portugalskich turystów odwiedzających Polskę była w 2024 .r. wyższa o 5,5 proc. niż w 2019 r., czyli ostatnim roku przed pojawieniem się Covid-19 w Europie – wynika z szacunków Polskiej Organizacji Turystycznej (POT).

Polska coraz popularniejszym kierunkiem turystycznym

.Według danych organizacji POT wystawiającej się podczas rozpoczętych w środę w Lizbonie targów turystycznych BTL, Polskę w 2024 r. odwiedziło ponad 71 tys. portugalskich wczasowiczów. “W tym roku na lizbońskich targach nowością jest połączenie linii lotniczych LOT pomiędzy Lizboną a Warszawą, która jeszcze bardziej sprzyja wizytom Portugalczyków w Polsce”, przekazała organizacja POT, przypominając, że na lizbońskich targach wystawia się zarówno ten przewoźnik, jak też promowany jest region Krakowa.

Związany z portugalską branżą turystyczną Miguel Pinto sprecyzował, że Polska stanowi dla Portugalczyków ciekawy kierunek krótkich – zwykle weekendowych – wojaży, dzięki bezpośrednim połączeniom lotniczym z Warszawą, informuje POT. “Do polskiej stolicy lata z Portugalii już kilku przewoźników, m.in. Ryanair, TAP oraz Wizzair. Pojawienie się w lutym bezpośredniego połączenia spółki LOT na trasie pomiędzy Lizboną a Warszawą docelowo będzie korzystne dla turystyki obu tych miast” – powiedział Miguel Pinto, współwłaściciel spółki Adapt prowadzącej m.in. wynajem turystyczny w aglomeracji lizbońskiej oraz w Algarve.

Turystyka religijna z Polski do Portugalii

.Według portugalskiego przedsiębiorcy zwiększenie liczby Portugalczyków odwiedzających Polskę należy uznać za warte odnotowania zjawisko zważywszy, że na wyhamowanie liczby turystów po 2019 r. wpływ miała nie tylko pandemia, ale również tocząca się od 2022 r. za wschodnią granicą wojna na Ukrainie. “Z moich obserwacji wynika, że wśród podróżujących do Polski Portugalczyków dostrzec można kilka grup wczasowiczów, m.in. młodzież, rodziny oraz znajomi studentów uczących się tam w ramach programu Erasmus, a także pielgrzymi” – dodał Miguel Pinto.

Zaznaczył, że turystyka religijna jest coraz ważniejszą niszą w relacjach gospodarczych pomiędzy Polską a Portugalią. Jej znaczenie – jak odnotował – potwierdza obecność na lizbońskich targach BTL stoiska portugalskiego Kościoła, na którym promowane są m.in. pielgrzymki do sanktuarium maryjnego w Fatimie. Według danych władz fatimskiego sanktuarium w 2024 r. dotarła tam rekordowa liczba pątników z Polski. Łącznie przybyło tam nienotowane wcześniej grono polskich pielgrzymów – ponad 24,2 tys. osób.

“W sumie w minionym roku napłynęło z Polski do naszego sanktuarium 550 grup pielgrzymkowych. Polacy byli w 2024 r. drugą po Hiszpanach, zagraniczną nacją najliczniej odwiedzającą Fatimę”, powiedziała Patricia Duarte, rzeczniczka prasowa portugalskiego sanktuarium. Zgodnie z danymi Narodowego Instytutu Statystycznego Portugalii w 2024 r. do tego kraju dotarła nienotowana wcześniej liczba turystów – ponad 31,6 mln. Wśród nich było ponad 408 tys. Polaków, czyli o 23,3 proc. więcej w porównaniu z 2023 r.

Historia relacji polsko-portugalskich

.”Kiedy mówimy o początkach relacji polsko-portugalskich, musimy cofnąć się do średniowiecza. Pierwsze ślady kontaktów, które znamy, miały miejsce, kiedy królowie portugalscy i słynny książę Henryk Żeglarz organizowali wyprawy do Afryki Północnej. Wiemy, że w 1415 roku temu ostatniemu w ekspedycji, w której zdobył Ceutę,  towarzyszyli nieznani nam z imienia polscy rycerze. Z kolei opowiadana na Maderze, wtedy krańcu świata, legenda głosiła, że osiadły tam książę Henryk, był w rzeczywistości nikim innym jak cudownie uratowanym królem Polski i Węgier Władysławem Warneńczykiem, który oficjalnie, wedle powszechnego mniemania, zginął w bitwie z Turkami pod Warną w 1444 r.” – pisze w opublikowanym na łamach „Wszystko co Najważniejsze” tekście „Portugalia zawsze była krajem, w którym bardzo pozytywnie odnoszono się do Polskiprof. Jan Stanisław CIECHANOWSKI.

„Pierwsze kontakty handlowe, jak wszystko wskazuje, sięgają wieku XIV. Z Gdańska do portów portugalskich eksportowano zboże i drewno, najczęściej za pośrednictwem faktorii portugalskiej w Antwerpii. W odwrotnym kierunku wywożono sól, ryby atlantyckie, owoce, wina i cukier, ale przede wszystkim egzotyczne przyprawy, które Portugalczycy przywozili z Gwinei, Cejlonu, Malabaru i Moluków. W XVI wieku obydwa te usytuowane na obrzeżach Starego Świata państwa znalazły się na skrzyżowaniu światowych szlaków handlowych. Takich elementów łączących było więcej, a im bliżej teraźniejszości, tym więcej mamy śladów polsko-portugalskich kontaktów”.

.”Żydowska rodzina Gaspara da Gamy pochodziła z Poznania. W 1498 r. zetknął się on w Indiach ze słynnym odkrywcą portugalskim, Vasco da Gamą, a następnie wrócił z nim do Europy. Później brał udział w kolejnej jego wyprawie. Można także wspomnieć misje wybitnego humanisty portugalskiego Damião de Góisa, który w XVI wieku dwukrotnie odwiedził Polskę jako ambasador swojego króla, zostawiając ciekawą relację na ten temat. Do Portugalii udawali się polscy kupcy, duchowni – w tym jezuici, którzy z kolei z Lizbony ruszali na Daleki Wschód, rycerze, a później szlachta, podróżnicy i dyplomaci. W XVIII wieku jeden z portugalskich infantów był nawet kandydatem do korony elekcyjnej polsko-litewskiej Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Zakonnik, ojciec Kazimierz Wyszyński, były generał zakonu marianów, założył w Portugalii pierwszy klasztor tego zgromadzenia. W tym czasie obydwa narody łączył przede wszystkim podobny sposób widzenia swojego miejsca w Europie – było to swoiste przeświadczenie o roli przedmurza chrześcijaństwa oraz o posłannictwie dziejowym na kontynencie”.

LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-jan-stanislaw-ciechanowski-portugalia/

PAP/Marcin Zatyka/WszystkocoNajważniejsze/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 12 marca 2025