Port w Świnoujściu za 6-7 lat stanie się konkurencją dla Hamburga

Port w Świnoujściu

Dzięki budowie m.in. portu kontenerowego i nowego podejścia port w Świnoujściu w ciągu 6-7 lat będzie poważną konkurencją dla Hamburga – ocenił wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk. W ramach rozwoju tego portu do 2029 r. ma być wydane ponad 10 mld zł.

.Wiceszef resortu infrastruktury poinformował, że wkrótce rząd ma przyjąć przygotowany przez ministerstwo wieloletni program budowy i rozbudowy infrastruktury dostępowej do portu w Świnoujściu. Na port w Świnoujściu i jego rozbudowę oraz modernizację w latach 2023-2029 r. ma być przeznaczone 10,3 mld zł.

Port w Świnoujściu

.”Ministerstwo Infrastruktury dopina obecnie wszelkie formalne kwestie programu wieloletniego, a rząd ma go przyjąć w najbliższym czasie. Ideę budowy nowego podejścia do Świnoujścia, koncepcję rozwoju zespołu portów zespołu portów w Szczecinie i Świnoujściu promowaliśmy też wraz z posłem Joachimem Brudzińskim w Brukseli” – powiedział Gróbarczyk

Wiceminister wyjaśnił, że program przewiduje budowę infrastruktury zapewniającej dostęp do portu zewnętrznego, w postaci nowego toru podejściowego (tzw. trasa wschodnia) oraz falochronu dla nowego portu zewnętrznego. Planowany jest też zakup pogłębiarki dla utrzymania torów podejściowych do Świnoujścia i toru Świnoujście-Szczecin.

Statki transoceaniczne

.Gróbarczyk wyjaśnił, że obecnie zespół portów Szczecin-Świnoujście nie obsługuje dużych jednostek transoceanicznych. Jest to tzw. port feederowy, mniejszy port, który współpracuje z większymi, do których docierają statki oceaniczne w bezpośrednich relacjach międzykontynentalnych. Po rozbudowie portu w Świnoujściu, a także nowego głębokowodnego podejścia ma się to zmienić i to właśnie ten port we współpracy ze Szczecinem ma być dużą bazą, do której dotrą największe morskie kontenerowce.

„Pod koniec pierwszej dekady XXI jedna z komisji Parlamentu Europejskiego na podstawie specjalnego badania stwierdziła, że do obsługi Morza Bałtyckiego portem wyznaczonym jest Hamburg, co powoduje, że towary które tam docierają, kontenery są przeładowywane na mniejsze jednostki, które dalej płyną np. do polskich portów. Tak samo to wygląda w drugą stronę. Zostało to zapisane wprost, że oceaniczne serwisy mają kończyć się w Hamburgu, a pozostałe porty na Bałtyku będą feederami Hamburga. Inwestycje jakie prowadzimy w polskich portach i program, który przyjmiemy dla Świnoujścia ma to zmienić, a Świnoujście ma się stać hubem przeładunkowym dla Bałtyku” – wskazał wiceminister.

Konkurencja dla niemieckich portów

.Według Gróbarczyka, port w Świnoujściu może „stać się poważną konkurencją dla Hamburga w ciągu 6-7 lat”. Inwestycje – jak dodał – pozwolą też zawierać umowy z dalekowschodnimi partnerami. Przedstawiciel MI podkreślił, że program wieloletni powiązany jest trwającym przetargiem na budowę terminala kontenerowego w Świnoujściu i wyłonieniem jego operatora. Głębokowodny terminal ma rozpocząć działalność w 2025/2026 r. Planowo ma przeładowywać do 2 mln TEU rocznie (TEU to jednostka miary odpowiadająca pojemności, używana w odniesieniu do portów i statków kontenerowych, jest ona równoważna objętości standardowego kontenera o długości 20 stóp).

Nowa droga wodna do Świnoujścia

.W ramach programu – jak tłumaczył wiceminister – Urząd Morski w Szczecinie będzie zobligowany do wyznaczenia m.in. nowej drogi wodnej do Świnoujścia (trasa wschodnia), która ma omijać wody niemieckie. Gróbarczyk przyznał, że jest to obszar sporny między Polską a Niemcami, a strona niemiecka już zgłasza obiekcje co do rozbudowy portu w Świnoujściu. Budowany ma być też nowy falochron chroniący infrastrukturę.

Według wiceszefa MI prace nie będą skomplikowane, choć będą kosztochłonne. „Największym elementem będzie sam projekt prac, a następnie rozstrzygnięcie przetargów” – dodał. Gróbarczyk wyjaśnił, że harmonogram wieloletniego programu dla Świnoujściu zakłada, że w ciągu dwóch lat powstanie projekt inwestycji, a następnie w pół roku ma zostać wyłoniony wykonawca. Sama realizacja zadania ma zająć kolejne dwa lata.

Wzrost przeładunków w polskich portach

.W ramach rozwoju zespołu portów Świnoujście-Szczecin w maju 2022 r. oddano pogłębiony do głębokości 12,5 m tor wodny na długości ponad 60 km. Prace modernizacyjne polegały również na poszerzeniu toru do 100 m, przebudowie skarp brzegowych czy obrotnic dla statków. Z roku na rok przeładunki w polskich portach morskich rosną. W 2022 r. wzrosły one o 18 proc. r/r do najwyższej w historii wielkości 133 mln ton. W ub.r. w portach Szczecin i Świnoujście przeładowano łącznie 36,8 mln ton towarów, co oznaczało wzrost o 10,8 proc. w stosunku do 2021 r. 

Spektakularny wzrost polskiej gospodarki

.Na temat dynamicznego rozwoju polskiej gospodarki w przeciągu ostatnich 3 dekad, na łamach „Wszystko Co Najważniejsze” pisze prof. Aleksander SURDEJ w tekście „Gospodarka Polski – przez wzrost produktywności do trwałego dobrobytu„.

„Od 30 lat gospodarka Polski rozwija się w wysokim tempie, osiągającym przeciętnie rocznie 4–5 proc. Wprawdzie COVID-19 zatrzymał ten rozwój, ale tylko na 2020 rok, po którym Polska ponownie wróciła na ścieżkę szybkiego rozwoju”.

„Rezultaty tego rozwoju widoczne są w wyglądzie polskich miast i wsi, w wyposażeniu gospodarstw domowych, w kompetencjach pracowników, jakości miejsc pracy i w dochodach z pracy, których poziom przekroczył 80 proc. unijnego. Przez ponad dwie dekady wzrost płac realnych był niższy niż wzrost produktywności pracy. Stworzyło to polskim rządom pole dla hojniejszej polityki socjalnej i dla wzrostu redystrybucji, tak aby naturalnie pojawiające się w gospodarce rynkowej nierówności ekonomiczne nie skutkowały strajkami i protestami ulicznymi. Od 2016 roku rozwój gospodarczy stał się bardziej solidarny, bez uszczerbku dla gospodarczej dynamiki”.

Militarna inwazja Rosji na Ukrainę zdarzyła się w momencie, gdy rząd Polski rozpoczął działania i wprowadzał bodźce, które przynieść powinny jeszcze większy wzrost produktywności – bardziej zaawansowane produkty i usługi powstające w działających w Polsce firmach. To jedyna droga do zapewnienia trwałego dobrobytu. Wiemy już, że gospodarka Polski będzie się technologicznie unowocześniać w warunkach wysokich cen energii. Wzrost cen energii będzie na szczęście spowalniany dzięki przyspieszeniu inwestycji w odnawialne źródła energii – na Bałtyku powstają wielkie siłownie wiatrowe, a na dachach polskich domów masowo zagościły fotoogniwa”.

.”Zapewnienie czystej, stabilnej i wystarczająco obfitej energii nie jest w Polsce, z przyczyn przyrodniczych, możliwe bez energetyki jądrowej. Będzie to inwestycja publiczna; agencje polskiego rządu finalizują przygotowania umowy budowy elektrowni jądrowej i zostanie ona zawarta w najbliższych miesiącach. Realizacja tej inwestycji stworzy bodźce do rozwoju wielu polskim firmom, które staną się poddostawcami i wykonawcami wielu dóbr i usług niezbędnych w tak złożonym procesie inwestycyjnym” – pisze prof. Aleksander SURDEJ.

PAP/Michał Boroń/WszystkoCoNajważniejsze/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 1 kwietnia 2023
Fot. Twitter/Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście