Prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew wybrany na piątą kadencję
Prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew, sprawujący władzę od 20 lat i wzmocniony sukcesem militarnym w Górskim Karabachu, został w środę 7 lutego 2024 roku, bez zaskoczenia, wybrany na piątą kadencję, zdobywając według oficjalnych wyników ponad 90 proc. głosów – poinformowała AFP.
Prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew i kolejna kadencja
.Iliam Alijew, który odziedziczył władzę po śmierci ojca w 2003 roku, w głosowaniu otrzymał 92 proc. głosów: „Naród Azerbejdżanu wybrał Ilhama Alijewa na prezydenta kraju” – powiedział na konferencji prasowej szef Centralnej Komisji Wyborczej Mazakhir Panachow, dodał, że frekwencja wyniosła 67,7 proc.
Tysiące zwolenników prezydenta świętowało zwycięstwo w środowy wieczór na ulicach Baku, donosi AFP.
Wyborcy mieli do wyboru siedmiu kandydatów, w tym Ilhama Alijewa. Żaden z nich nie reprezentował jednak alternatywy i „wszyscy w niedawnej przeszłości wspierali prezydenta” – zauważyła Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE). W trakcie kampanii niektórzy z nich wręcz chwalili Alijewa, który „dotrzymał wszystkich obietnic” – dodaje.
Partie opozycyjne, zmiażdżone latami represji, zbojkotowały te wybory, nazywając je „farsą”, podobnie jak podczas poprzednich wyborów prezydenckich w 2018 roku,podkreśla AFP.
Górski Karabach – militarne zwycięstwa
.Ilham Alijew jest bardzo dumny ze swojego militarnego zwycięstwa nad ormiańskimi separatystami z Górskiego Karabachu we wrześniu 2023 r., które położyło kres trzydziestoleciu secesjonizmu naznaczonego dwiema wojnami, wskazuje AFP.
Siłacz z Baku może zatem pochwalić się „zjednoczeniem” swojego kraju, co jest misją, którą sobie wyznaczył,dodaje agencja.
W styczniu Ilham Aliev wyjaśnił, że ogłosił przedterminowe wybory, pierwotnie zaplanowane na 2025 r., aby uczcić początek „nowej ery” po udanej operacji wojskowej.
„Wiem, że wielu będzie dziś głosować na Alijewa, bo wyzwolił Karabach. Jestem mu za to wdzięczny, ale w kraju są jeszcze zasadnicze problemy, które nadal nie są rozwiązane” – powiedział AFP mieszkaniec Baku, Ismet Baguirow, który nie głosował:„ponieważ nie ma alternatywnych kandydatów” dla Alijewa.
Organizacje pozarządowe potępiają represje wobec opozycji, tortury w więzieniach, arbitralne aresztowania oraz oskarżenia formułowane pod ich adresem przez władze.
Ilham Alijev jest także oskarżany o wykorzystywanie bogactw węglowodorowych kraju do wzbogacania swojego klanu, czemu zaprzecza. Na wiceprezydenta mianował swoją żonę Mehriban Alijewę, a pewnego dnia jego następcą może zostać jego syn, konstatuje AFP.
Konflikt o Górski Karabach
.Sojusz cara z sułtanem od początku wydawał się przedsięwzięciem nietrwałym. Przy tylu sprzecznych interesach prędzej czy później musiało dojść do konfliktu. Tym razem w Górskim Karabachu – pisze na łamach „Wszystko co Najważniejsze” Karolina Wanda OLSZOWSKA.
Ponad trzynaście lat temu na język polski została przełożona Czerwona limuzyna. Antologia współczesnej prozy azerbejdżańskiej. Wśród opowiadań znajduje się utwór o tytule Ojczyzna, którego głównym bohaterem jest pies. Ten pies został sam w wiosce, cierpiał głód, a na końcu został zastrzelony – gdyż „do wioski weszli Ormianie”. Pewne jest, że w literaturze armeńskiej również znaleźć można odniesienia do azerbejdżańskiej agresji. Doskonale pokazuje to, jak głęboko zakorzeniony w ludzkich umysłach jest armeńsko-azerbejdżański konflikt oraz jak bardzo obydwie strony czują się jego ofiarami.
Spór o Górski Karabach ponownie przybrał wymiar zbrojny, a nowa wojna wybuchła na naszych oczach. 27 września 2020 r. doszło do kolejnej eskalacji konfliktu pomiędzy Azerbejdżanem a Armenią.
Rozpoczęły się walki na linii rozgraniczającej Republikę Górskiego Karabachu i tereny pozostające pod kontrolą Baku. Walki nie przynoszą gwałtownych zmian terytorialnych, przypominają raczej wojnę pozycyjną.
Mimo że konflikt w rejonie Górskiego Karabachu ponownie zaistniał w przestrzeni publicznej, tak naprawdę od lat obydwa państwa pozostają w permanentnym stanie wojny. Do pierwszych krwawych walk doszło na początku XX wieku, upadek caratu zapoczątkował trwały konflikt. Po ogłoszeniu niepodległości przez Azerbejdżan i Armenię w 1918 roku rozpoczął się spór o przebieg granicy, a jednym z obszarów najbardziej zapalnych był Górski Karabach. Mimo że zamieszkiwali go głównie Ormianie, dzięki brytyjskiej pomocy trafił w granice Azerbejdżanu. Później ten podział został podtrzymany przez bolszewików. Zdawano sobie sprawę, że obydwa kraje, pozostając w niezgodzie, będą szukać poparcia w Moskwie. Walki nasiliły się ponownie w 1992 roku, gdy parlament azerski odebrał status obwodu autonomicznego Górskiemu Karabachowi. Zawieszenie broni podpisano dopiero dwa lata później, jednak przez następne lata było ono systematycznie łamane – podkreśla autorka.
PAP/ Wszystko co Najważniejsze/ LW