„Raport Pileckiego” w kinach od 1 września
To bardzo cenne doświadczenie zawodowe zagranie tak intensywnej, złożonej i skomplikowanej roli Witolda Pileckiego – mówił Przemysław Wyszyński, odtwórca roli Pileckiego. Film „Raport Pileckiego” wchodzi do kin 1 września.
„Raport Pileckiego”
.Film fabularny w reżyserii Krzysztof Łukaszewicza i Leszka Wosiewicza, oparty na życiorysie rotmistrza Witolda Pileckiego. Pilecki był żołnierzem wojny polsko-bolszewickiej i wojny obronnej 1939 roku, uczestnikiem Powstania Warszawskiego oraz konspiratorem toczącym heroiczną walkę z bestialstwem i okrucieństwem dwóch totalitarnych systemów XX wieku – nazizmu i komunizmu.
Zdaniem Przemysława Wyszyńskiego, odtwórcy roli Witolda Pileckiego, zagranie takiej postaci jest „bardzo ciekawą rolą i zadaniem, którego nie sposób było odmówić”.
„To bardzo cenne doświadczenie zawodowe zagranie tak intensywnej, złożonej i skomplikowanej roli” – mówił Wyszyński i podkreślił, że jest wdzięczny, że mógł zagrać Pileckiego. „Zrobiłem to najlepiej jak umiałem. Skorzystałem z całej dostępnej mi wiedzy na temat Witolda Pileckiego, zawodu aktora i ludzkiej natury” – stwierdził.
Wiarygodność aktora
.W trakcie realizacji filmu najważniejsze dla Wyszyńskiego było, aby wiarygodnie opowiedzieć o Pileckim. „Najważniejszym było znalezienie człowieka w postaci Witolda Pileckiego. Dlatego przygotowania do zdjęć były wielowymiarowe. Początkowo próbowałem dowiedzieć się jak najwięcej o Pileckim, o jego historii, życiu, charakterze, motywacjach i celach, czym się kierował i co inspirowało do działania” – wyjaśnił.
Ważnym okazało się nabycie umiejętności niezbędnych do zaprezentowania postaci głównego bohatera, takich jak jazda konna czy nauka języka niemieckiego oraz przygotowania fizyczne do pobytu w obozie Auschwitz. „Z równym zaangażowaniem ćwiczyłem te różne umiejętności, aby później móc z nich swobodnie korzystać. Cała ta rola była dla mnie wielkim wyzwaniem” – mówił. Dodał, że złożoność charakteru Witolda wymagały od niego przygotowania i pełnego zaangażowania na każdym etapie.
„Podczas realizacji zdjęć żyłem historią Pileckiego. Witold był mi na każdym etapie bardzo bliski. Myślę, że było to ważne z uwagi na sposób w jaki opowiadamy tę historię, cały czas jesteśmy blisko z bohaterem i możemy zajrzeć w jego wnętrze – na tym mi szczególnie zależało” – podsumował Wyszyński.
Maria Pilecka – miłość Witolda Pileckiego
.Odtwórczyni roli żony Witolda Pileckiego Paulina Chapko podkreśliła, że Maria Pilecka była niezwykle silną i zdecydowaną kobietą. „Całe życie walczyła o swoją miłość, swoją prawdę i przekonania. To była oddana partnerka i matka. Kiedy Witold pojechał na wojnę, Maria przedzierała się przez granicę, uciekała przed wywózką na Sybir, walczyła o rodzinę i Witolda” – powiedziała.
Jej zdaniem, praca nad tą rolą była wyzwaniem. „To jest taki męski film, bo też i takie były czasy. Pomyślałam, że postać Marii powinna mówić o miłości, ale nie o kobiecie, która podąża za swoim mężem, a walczy o swoje” – stwierdziła. Podkreśliła, że dla niej Maria była bohaterką dnia codziennego. „Nie dostała za to orderu i nie ma filmu „Maria Pilecka”, ale chciałabym zwrócić uwagę na rolę kobiet u boku tych wielkich bohaterów” – podsumowała Chapko.
Wzór polskiego bohatera
.Bez pamięci nigdy nie będzie zjednoczonej Europy, bez pamięci o wartościach, na których opiera się europejska wspólnota, wartościach, które ucieleśnia rotmistrz Witold Pilecki – twierdzi prof. Piotr GLIŃSKI.
Witold Pilecki jako symbol walki z oboma totalitaryzmami, jako jednostka, człowiek i jako polski oficer, przedstawiciel państwa polskiego i narodu polskiego jest uosobieniem losu Polski w czasie II wojnie światowej i w świecie, który się po wojnie wyłonił.
Wojna, w której walczył Pilecki, trwała nie sześć, ale co najmniej dziewięć lat. Dla niego dziewięć. Dla innych dłużej. Od agresji Niemiec na Polskę 1 września 1939 roku, aż do jego śmierci w komunistycznej katowni w 1948 roku, w Polsce zniewolonej przez sowiecki stalinizm. Ten sam, który wraz z niemieckim, hitlerowskim nazizmem napadł na Polskę we wrześniu 1939 roku. Dla wielu innych polskich bohaterów ta wojna trwała jeszcze dłużej, wielu zginęło zamordowanych jak Pilecki już po 1945 roku. Wielu do 1956 roku, a nawet i później, było więzionych i torturowanych, wielu do końca życia nie mogło wrócić do Ojczyzny.
Pilecki, będąc Polakiem i mając unikatowe polskie doświadczenie, jest jednocześnie bohaterem uniwersalnym. To oficer polski, ale też bohater całej ludzkości. Jego słynne raporty dotyczyły Auschwitz, niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i Zagłady, której ofiary pochodziły z całej Europy – czytamy w tekście pod tytułem „Rtm. Witold Pilecki. Uniwersalna historia polskiego bohatera”.
PAP/ Agnieszka Gorczyca/ Wszystko co Najważniejsze/ LW