Rok Jubileuszowy 2025 - poznaliśmy szczegóły
29 grudnia biskupi odprawią msze św. inaugurujące Rok Jubileuszowy 2025. To czas nawrócenia, nawiązania bliższej relacji z Panem Bogiem, otwarcia się na drugiego człowieka i pogłębienia życia duchowego – powiedział rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak.
Wiele możliwości uzyskania odpustu
.Rok Jubileuszowy 2025 rozpoczęło 24 grudnia otwarcie Drzwi Świętych w Bazylice Watykańskiej przez papieża Franciszka, który przeszedł przez nie jako pierwszy pielgrzym.
Biskupi na całym świecie rozpoczną obchody Jubileuszu w swoich katedrach w niedzielę, 29 grudnia.
Obchody Roku Jubileuszowego 2025 w archidiecezji warszawskiej zainauguruje uroczysta msza św., którą o godz. 11 odprawi w bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela abp Adrian Galbas.
W archidiecezji krakowskiej mszy św. inaugurującej obchody Roku Jubileuszowego przewodniczyć będzie w katedrze na Wawelu o godz. 11.30 metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski. Prymas Polski Wojciech Polak zainauguruje Rok Jubileuszowy w archidiecezji gnieźnieńskiej mszą św., którą odprawi w archikatedrze o godz. 15.
Rzecznik Episkopatu przekazał, że Rok Jubileuszowy 2025, zwany również Rokiem Świętym, jest to czas „obfitujący w łaski dla wiernych”. „Jest okazją do nawrócenia, nawiązania bliższej relacji z Panem Bogiem i otwarcia się na drugiego człowieka, poukładania relacji i pogłębienia życia duchowego” – wyjaśnił.
Przypomniał, że idea Roku Jubileuszowego wywodzi się z Biblii, gdzie czytamy, że w roku 50. ma być obchodzony jubileusz. Dodał, że słowa o roku łaski odnajdujemy także w Ewangelii św. Łukasza, kiedy Pan Jezus odnosi do siebie słowa z Księgi Izajasza: „Duch Pański spoczywa na mnie; ponieważ mnie namaścił i posłał mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi, abym obwoływał rok łaski od Pana”.
Ks. Gęsiak zaznaczył, że w Roku Jubileuszowym przewidzianych jest wiele możliwości uzyskania odpustu, co określiła dokładnie Stolica Apostolska.
„Jak podaje dekret Penitencjarii Apostolskiej, odpust uzyskają wierni, którzy odbędą pielgrzymkę w kierunku dowolnego świętego miejsca jubileuszowego: w Rzymie do co najmniej jednej z czterech Papieskich Bazylik Większych: św. Piotra na Watykanie, Najświętszego Zbawiciela na Lateranie, Matki Bożej Większej, św. Pawła za Murami; w Ziemi Świętej do co najmniej jednej z trzech bazylik: Grobu Świętego w Jerozolimie, Narodzenia Pańskiego w Betlejem, Zwiastowania Pańskiego w Nazarecie” – wyjaśnił.
Zaznaczył, że także w Polsce biskupi wyznaczyli w swoich diecezjach kościoły jubileuszowe, jako miejsca przeżywania Jubileuszu i uzyskania odpustów, oraz drogi jubileuszowe, które będą drogami pielgrzymek parafialnych oraz tych w ramach dekanatów.
Ks. Gęsiak dodał, że odpust będzie można uzyskać również pełniąc dzieła miłosierdzia i pokuty lub poprzez uczestniczenie w misjach ludowych, rekolekcjach lub spotkaniach formacyjnych poświęconych tekstom Soboru Watykańskiego II i Katechizmu Kościoła Katolickiego.
Rzecznik Episkopatu wyjaśnił, że w haśle Roku Jubileuszowego – „Pielgrzymi nadziei” – chodzi o to, aby „na nowo przyjąć i głosić z całą mocą przesłanie o chrześcijańskiej nadziei, która nigdy nie zawodzi, bo tą nadzieją jest Jezus Chrystus”.
„Ten, który przyszedł na świat w ludzkim ciele, by przeżywać z nami trudy ludzkiego życia, który z miłości do nas umarł na Krzyżu i zmartwychwstał, abyśmy mogli z Nim żyć na wieki – to jest nadzieja chrześcijańska” – zaznaczył.
Rok Jubileuszowy 2025 to czas zwrócenia się ku Bogu i refleksji
.Duchowny przypomniał, że w bulli ustanawiającej Rok Jubileuszowy „Spes non confundit” papież zwrócił się również do rządów, aby w tym czasie podjęły inicjatywy przywracające nadzieję: „formy amnestii lub umorzenia wyroków, które mają pomóc ludziom odzyskać wiarę w siebie i w społeczeństwo; procesy reintegracji osadzonych ze wspólnotą, którym odpowiadałyby konkretne zobowiązania więźniów do przestrzegania prawa”.
Poinformował, że z okazji Roku Jubileuszowego wszyscy wierni zostali zaproszeni do uczestnictwa w wydarzeniach jubileuszowych w Rzymie, takich jak przejście przez Drzwi Święte wszystkich czterech Bazylik papieskich oraz spotkanie z papieżem Franciszkiem na audiencji. Przypomniał, że inicjatywom o charakterze modlitewnym – takim jak msze św. i nabożeństwa pokutne – towarzyszyć będą wydarzenia kulturalne, koncerty i wystawy. Szczegółowy program wydarzeń podany jest na stronie Jubileuszu: iubilaeum2025.va.
„Rok Jubileuszowy 2025 jest to zatem czas zwrócenia się ku Bogu i refleksji, co ja mogę zrobić, by w takim świecie być jeszcze bardziej świadkiem nadziei dla moich bliskich, znajomych, sąsiadów, ludzi z otoczenia, w którym żyję i pracuję” – powiedział ks. Gęsiak.
Jubileusz Zwyczajny zakończy się zamknięciem Drzwi Świętych Papieskiej Bazyliki Świętego Piotra w Watykanie, 6 stycznia 2026 roku, w uroczystość Objawienia Pańskiego.
Pierwszy Rok Jubileuszowy ogłosił w 1300 r. papież Bonifacy VII. Okres jego obchodzenia zmieniał się na przestrzeni lat. Na początku Rok Jubileuszowy miał być obchodzony co 100 lat. W 1343 r. papież Klemens VI skrócił go do 50 lat, a w 1470 r. papież Paweł II – do 25 lat.
Czym jest dobro wspólne?
.Jan Paweł II, nie tylko jako papież, ale także jako filozof, przez całe swoje życie podkreślał, że polityka to nie tylko techniczne zarządzanie państwem, ale przede wszystkim służba dobru wspólnemu. Mało jednak dzisiaj mówi się o tym pojęciu, nawet w kontekście rozgrywającej się już kampanii prezydenckiej. A w nauce społecznej Kościoła polityka nie jest celem samym w sobie, ale środkiem, który ma służyć realizacji dobra wspólnego. W tym sensie polityka staje się bardziej misją niż zawodem. To misja, która wymaga odpowiedzialności za innych – za swoich wyborców i za wszystkich obywateli. A to z kolei wymaga od polityków odwagi, by podejmować trudne decyzje, ale również zdolności do słuchania, szanowania drugiego człowieka, do wchodzenia w dialog ponad podziałami. W tym kontekście „dobro wspólne” może więc jawić się jako przestrzeń dla wszystkich, pozostawianie symbolicznego pustego talerza na stole, przy którym odbywa się debata publiczna.
Karol Wojtyła przypominał też o najważniejszym: że polityka powinna być narzędziem, które służy miłości – miłości do kraju, do obywateli, do człowieka. To personalizm w czystej postaci. Bo nawet jeśli ten drugi ma inne poglądy czy po prostu się myli, nie trzeba na niego patrzeć przez pryzmat rywalizacji, ale przez pryzmat wspólnoty, która ma w swoim centrum wspólne dobro i w ten sposób nabiera sensu.
Dobro wspólne w ujęciu katolickim to w końcu koncepcja, która wykracza poza indywidualne interesy i obejmuje całe społeczeństwo, jego rozwój moralny i duchowy. Benedykt XVI, szczególnie w encyklice Caritas in veritate, podkreślał, że dobro wspólne nie jest jedynie sumą interesów jednostek, lecz odnosi się do pełni dobra, które obejmuje również sfery duchowe i transcendentne. Dobro w polityce? Tak. W tym sensie bowiem dobro wspólne to troska o integrację wartości moralnych w życiu społecznym: sprawiedliwości, solidarności i szacunku dla godności ludzkiej.
Dobro wspólne to więc troska o integrację ludzi w jeden spójny organizm społeczny, w którym każda jednostka znajduje się w relacji z innymi, a więc wspólna odpowiedzialność za wszystkich, szczególnie tych najbardziej potrzebujących, staje się fundamentem prawdziwego dobra, a cnoty indywidualne, wplecione w społeczny łańcuch, nadają mu kształt i dają energię.
Artykuł Michała KŁOSOWSKIEGO dostępny na łamach Wszystko co Najważniejsze: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/michal-klosowski-porozumienie-ponad-swietami/
PAP/WszystkocoNajważniejsze/MB