Rosyjska agresja na Ukrainę rozbudziła despotów i terrorystów – dziennik Corriere della Sera

Tak dramatyczna sytuacja na świecie, jak obecnie, była tylko w latach 30. minionego stulecia – podkreśla w czwartek włoski dziennik „Corriere della Sera”. Jak stwierdza, „w obliczu rzezi i nikczemności Hamasu przeciwko Izraelowi, świat odkrywa definitywnie to, że wszedł w mroczne czasy”. To agresja Rosji na Ukrainę rozbudziła despotów i terrorystów – dodaje gazeta.

Wolny świat zaatakowany

.”Porządkowi międzynarodowemu, opartemu na wolności i regułach, grozi upadek, a najbardziej mroczne, przestępcze siły zmobilizowały się i koordynują, by go zastąpić i narzucić swoje barbarzyństwa” – uważa publicysta mediolańskiej gazety, znanej jako dziennik Corriere, Danilo Taino.

W komentarzu zatytułowanym „Atakowana wolność w światowym nieporządku” pisze: “Po prawie 20 miesiącach musimy przyjąć do wiadomości to, że rosyjska agresja na Ukrainę rozbudziła uśpionych despotów i terrorystów i otworzyła im drogę do tego, by dążyli do narzucenia siłą nierówności na swoją korzyść”.

Dziennik Corriere: Ataki na demokracje mnożą się

.Zdaniem komentatora “wojna rozpoczęta w sobotę przez Hamas i popierana przez Iran jest najmocniejszym i najbardziej dramatycznym wyzwaniem dla Stanów Zjednoczonych i Europy: ataki na kraje demokratyczne i demokrację mnożą się, nie ma już czasu na niepewność i podziały”.

Jak ocenia Taino, jest „nić”, która łączy najnowsze konflikty. „Nie tylko Ukraina i Izrael są atakowane” twierdzi publicysta włoskiej gazety. Przypomniał, że w Afryce Subsaharyjskiej wiele krajów zostało zaatakowanych z jednej strony przez dżihadystów, a z drugiej przez prorosyjskie grupy, takie jak Grupa Wagnera.

Autor odnotował, że obecnie można podróżować między Atlantykiem a Oceanem Indyjskim wyłącznie przez kraje, w których doszło ostatnio do zamachu stanu lub gdzie trwają konflikty. To efekt tego, że „Europejczycy się wycofali, Stany Zjednoczone są zdezorientowane, a Chiny proponują uśmiech i dobre interesy nowym dyktatorom” – napisał publicysta.

Co więcej, jak przypomina Taino, dyktator Korei Północnej Kim Dzong Un, zachęcony został przez nowy międzynarodowy klimat do podniesienia poziomu swoich prowokacji. A Iran ajatollahów odnalazł nowy wigor po tym, jak zdławił ruch kobiet.

Rosja korzysta z światowych konfliktów: ocenia dziennik Corriere

„.Teheran stał się dostawcą dronów dla Moskwy, zbliżył się do Pekinu tak, jak nigdy wcześniej i znalazł energię, by popierać agresję Hamasu, z którym podziela ideę zniszczenia Izraela” – zaznacza komentator włoskiego dziennika Corriere.

“W Europie – konstatuje – rośnie napięcie także między Serbią i Kosowem przy pełnym zadowolenia spojrzeniu Putina”.

Wszystkie zamiary obalenia porządku zbudowanego po II wojnie światowej zostały, jak zaznacza się w komentarzu, podsycone przez atak Rosji na Ukrainę. „Kto myślał, że agresja rosyjska na Ukrainę to nie jego sprawa, musi przyjąć do wiadomości porażkę swoich analiz” – stwierdza „Corriere della Sera”.

Przeżywamy katastrofę strategiczną i w końcu dostrzegamy, że mamy poważny problem rosyjski.

.„Spaliśmy. My, Zachód, mieliśmy głowy zaprzątnięte czymś innym. Nie licząc przyjaciół z Europy Środkowej, Bałtów i paru ekspertów, byliśmy naiwni, zaślepieni, cyniczni lub po prostu byliśmy ignorantami. Uwierzyliśmy, że sowiecki neototalitarny smok został pokonany, a on tymczasem odrodził się z ruin ZSRR. Nasi stratedzy, schowani pod amerykańskim parasolem – marząc wszakże, żeby się spod niego uwolnić – wmówili sobie, że na zawsze pozbyliśmy się wojny i że złe wiatry Historii już nigdy nie zawieją. Cóż za naiwność!” – piszą na łamach miesięcznika Wszystko Co Najważniejsze prof. Konstantyn SIGOW, filozof polityki, jeden z najwybitniejszych ukraińskich intelektualistów oraz Laure MANDEVILLE, pisarka i reporter „Le Figaro”, którzy wspólnie wydali książkę Narodziny Nowej Europy.

„Jakkolwiek byłby podzielony i chory, przysypiający Zachód w końcu zrozumiał stawkę tej gigantycznej rozgrywki i zwarł szeregi, aby zapewnić Ukrainę o jedności. Pod amerykańskim przywództwem, mimo ewidentnych podziałów, zjednoczył siły, wprowadzając szereg bezprecedensowych sankcji i wkraczając na drogę rewolucji energetycznej w celu uwolnienia się od zależności od Rosji. Zaczął też dozbrajać Ukrainę. Ta zdeterminowana reakcja zaskoczyła Putina, który oparł swoją strategię na naszej słabości, nie doceniając tak Zachodu, jak Ukraińców”.

„Putin „sam siebie uznaje za najwyższą instancję poza wszelką jurysdykcją. Nikt nie ma prawa go osądzać. To pseudoboska licencja, którą narzuca w sposób fanatyczny”, tłumaczy Sigow. Ukraiński filozof kładzie duży nacisk na kwestię państwowego kłamstwa, które rosyjski reżim praktykuje na co dzień, aby dezinformować swój naród i sączyć w serca ludzi głęboką nienawiść do Ukraińców i Zachodu. Jak zauważa, „niszczenie prawdy jest huraganem, który zabiera ze sobą wszystko, co napotka na swej drodze, gdyż pozwala uczynić normę z uznaniowości. Prawda sprawia, że nikt cię nie uderza, nikt cię nie torturuje”. Opowiada o Igorze Kozłowskim, ukraińskim aktywiście, który spędził siedemset dni w izolacji w Donbasie, gdzie separatyści bezustannie poddawali go torturom. „Taki los może dziś spotkać każdego mieszkańca Kijowa czy Mariupola. My, Ukraińcy, staliśmy się ciałem fizycznym, które daje świadectwo niewzruszonej więzi, jaka istnieje między prawdą a prawem. Tracąc prawdę, tracimy prawo do życia, do godności. Stajemy się niewolnikami…” – piszą prof. Konstantyn SIGOW i Laure MANDEVILLE w tekści „Narodziny nowej Europy. Ukraina nas obudziła„.

PAP/WszystkoCoNajważniejsze/MB

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 12 października 2023