celem satelity, zakłócenie komunikacji i usług GPS

Rosyjska wojna w kosmosie

Uczciwie jest założyć, że w takim stopniu, w jakim Rosjanie mogą, i w takim stopniu, w jakim czują, że konflikt nie wyrwie się spod ich kontroli, rozszerzą go o przestrzeń kosmiczną – alarmuje dyrektor U.S. National Reconnaissance Office Christopher Scolese.

.Dyrektor U.S. National Reconnaissance Office podczas ostatniej konferencji kosmicznej stowarzyszenia National Security Space Association ostrzegł, że Rosjanie, w związku z ich inwazją na Ukrainę, mogą zagrozić infrastrukturze kosmicznej amerykańskiego Narodowego Biura Rozpoznania (NRO).

Rosyjska wojna w kosmosie jest możliwa

Rosjanie są skutecznymi aktorami cybernetycznymi (…) trudno powiedzieć, jak daleko sięgnie ich zasięg, aby osiągnąć swoje cele. Ale lepiej być przygotowanym niż zaskoczonym, komentuje Christopher Scolese.

Wojskowi zwrócili uwagę, że o ile atak przeprowadzony z Ziemi jest łatwy do zlokalizowania, o tyle jest to trudne w przypadku ataku przeprowadzonego bezpośrednio z orbity. O niepokojącym incydencie związanym ze śledzeniem amerykańskiego supersatelity szpiegowskiego na łamach Time mówił dowódca powołanych w 2019 roku amerykańskich sił kosmicznych, gen. John Raymond.

Atak nie musi być wymierzony wprost w satelity należące do amerykańskich służb, bowiem NRO działa także w oparciu o zdjęcia i dane gromadzone przez komercyjnych operatorów takich jak Intelsat, SES Government Solutions, Inmarsat, Eutelsat, Maxar, Viasat, XTAR, Iridium Communications i Hughes Network Systems. To właśnie m.in. dzięki tym systemom świat codziennie może oglądać zdjęcia satelitarne przedstawiające rosyjskie wojska gromadzone przy ukraińskiej granicy.

Jeśli atak zostanie w nie wymierzony ofiarą staną się także zwykli Amerykanie

.Rosyjska wojna w kosmosie przybrać może również formę atakowania amerykańskich, wojskowych użytkowników GPS za pomocą spoofingu, czyli sfałszowanych danych PNT. Zagrożenia związane z destabilizacją funkcjonowania systemu GPS przybliżył w zeszył amerykański think tank stworzonego na potrzeby Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych RAND corp.

Analitycy RAND corp. zwracają uwagę na ogromne uzależnienie wojska od danych PNT, które sprawia, że system GPS jest atrakcyjnym celem dla przeciwników.

Dyrektor U.S. National Reconnaissance Office dodaje, że już w tym momencie Rosjanie zagłuszają GPS. Pentagon pracuje nad sposobem lokalizacji urządzeń, które pozwolą zlokalizować urządzenia zagłuszające. Amerykańskie władze korzystają w tym celu z komercyjnej infrastruktury satelitarnej należącej do firmy HawkEye 360.

Dowódcy, którzy brali udział w konferencji National Security Space Association podkreślają, że do  sprawnego przeciwdziałania i wykrycia ataku na infrastrukturę kosmiczną konieczne jest oparcie się o urządzenia należące do sojuszników USA.

Biorąc pod uwagę wyzwania, które widzimy zarówno ze strony Rosji, jak i Chin, potrzebujemy wszystkich naszych sojuszników i partnerów i naprawdę chcemy rozszerzyć naszą współpracę poza partnerów z grupy Pięciorga Oczu, stwierdził gen. James Dickinson, dowódca US Space Command. Do grupy Pięciorga Oczu należą obecnie Australia, Kanada, Nowa Zelandia, Wielka Brytania i Stany Zjednoczone. Dowództwo Kosmiczne planuje zaangażować od niej Francję, Niemcy, Japonię, Republiki Korei, Włochy i Hiszpanię.

Oprac. Mikołaj Czyż

Warto przeczytać: Dyplomacja kosmiczna i wyścig zbrojeń

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 27 lutego 2022