Wielka Sobota - co to za święto?

Wielka Sobota to jeden z zaledwie dwóch dni w ciągu roku, kiedy w Kościele katolickim nie sprawuje się żadnej mszy ani w ogóle sakramentów. Jednak zgodnie ze starą polską tradycją większość katolików w Polsce wędruje tego dnia do kościoła.
Wielka Sobota – co tego dnia wspominają chrześcijanie
.Wielka Sobota to dzień, w który chrześcijanie, zgodnie z najstarszą tradycją, wspominają zstąpienie Jezusa do Otchłani. „Otchłań” była miejscem, do którego według judaizmu wchodził każdy po śmierci. Niezależnie, jak ją sobie wyobrażano, chrześcijanie wiedzą, że w chwili śmierci Jezus doświadczył tego samego, co wszyscy inni ludzie, którzy przed Nim zmarli. Pierwsi chrześcijanie wyobrażali sobie to jako swoistą „poczekalnię”, w której tkwili nawet pierwsi ludzie – Adam i Ewa i do której przyszedł po nich Jezus, jako Bóg w ludzkim ciele.
Zapisem tej myśli jest zachowana do naszych czasów w tzw. Liturgii Godzin (brewiarzu) starożytna „Homilia na świętą i wielką Sobotę”. Jest to fragment autentycznego i przepięknego poematu autorstwa Melitona z Sardes (dziś miasto Izmir w Turcji), napisanego ok. 160 -170 r. naszej ery, czyli w czasach względnie niedługo po śmierci świadków życia i śmierci Chrystusa. Według tej intuicji gdy Jezus po śmierci znalazł się w krainie umarłych, przyszedł najpierw po pierwszych rodziców czyli Adama i Ewę, ponieważ Jego śmierć odkupiła ich grzech, i wraz z innymi pozostającymi w Otchłani, mogą wraz z Nim przejść do życia wiecznego. Ta wizja mocno wryła się w teologię chrześcijańską i ukształtowała myślenie o Wielkiej Sobocie aż do współczesności.
Wielka Sobota jest w Kościele katolickim dniem, w którym, podobnie jak w Wielki Piątek, nie sprawuje się mszy św. Tego dnia w kościołach trwa jednak wystawienie Najświętszego Sakramentu (konsekrowanej w Wielki Czwartek hostii w złotej oprawie) przykrytego białym welonem, na znak pogrzebania Jezusa w grobie i przykrytego całunem. Umieszcza się go w symbolicznym Grobie Pańskim już na zakończenie liturgii wielkopiątkowej. W Polsce żywa jest bardzo stara tradycja inscenizowania Grobów Pańskich tak, by pomagały wiernym jak najgłębiej zanurzyć się w znaczeniu męki i śmierci Chrystusa oraz tradycja odwiedzania różnych kościołów, by nawiedzić różne Groby tego dnia. W Warszawie do kościołów znajdujących się na Starym Mieście i Trakcie Królewskim potrafią ustawiać się prawdziwe kolejki osób chcących zobaczyć, jak urządzono w nich w danym roku Grób Pański. Często są to zresztą bardzo udane instalacje artystyczne o głębokiej wymowie teologicznej.
Dzień święcenia pokarmów

W Polsce Wielka Sobota to również dzień święcenia pokarmów na śniadanie wielkanocne. Tradycja ta prawdopodobnie nawiązuje do zwyczajów najstarszych chrześcijan, którzy całą noc po żydowskim święcie Paschy (14 dnia miesiąca nisan) spędzali czytając Słowo Boże, celebrując uroczystą Eucharystię oraz wspólnie spożywając świąteczną agapę. Pokarmy, które przygotowywano do poświęcenia miały nawiązywać do treści tego święta, musiały być to zatem mięsa (na pamiątkę baranka zabijanego na Paschę), chleb i inne wypieki (na pamiątkę Eucharystii), ale także jajka (symbol nowego życia) oraz sól (bo chrześcijanie mają być solą ziemi).
W dawnej Polsce nie wożono tych pokarmów do kościoła, ale to ksiądz objeżdżał domy aby na przygotowanych specjalnie stołach święcić produkty na stół wielkanocny. Tylko najbiedniejsi przynosili swoje pokarmy do poświęcenia sami. Panowało przekonanie, że zjedzenie poświęconych pokarmów jest ważne nie tylko dla świętowania Wielkanocy, ale też dla zachowania zdrowia i błogosławieństwa w życiu.
Samo święcenie pokarmów nie jest żadnym nabożeństwem, a jedynie pewnego rodzaju technicznym przygotowaniem do świętowania Wielkanocy. To jednak uroda i odświętność koszyka, do którego pakujemy produkty do poświęcenia, sprawiają, że tradycję tę pielęgnują nawet osoby niewierzące czy rzadko praktykujące udział we mszy św.
Co się dzieje w Wielką Sobotę wieczorem?
.Wielka Sobota jako taka kończy się wraz z zachodem słońca. Chrześcijanie przejęli tę rachubę czasu od społeczności żydowskiej, z której się wywodzili pierwsi wyznawcy Chrystusa. Dzień zaczynał się tam po zachodzie dnia poprzedniego, właśnie dlatego czytamy w ewangeliach o pośpiechu, z jakim dokonano pogrzebu ciała Jezusa w grobie zaraz po Jego męczeńskiej śmierci. Po zmroku w Wielki Piątek zaczynał się już Szabat.
Wszystko, co w kościołach dzieje się po zmroku w Wielką Sobotę, należy już zatem do niedzieli Zmartwychwstania. A dzieje się bardzo dużo – jest to bowiem tzw. Wigilia Paschalna czyli najważniejsza liturgia w ciągu całego roku. Nie jest to zatem jakiś zbiór obrzędów, na przykład „poświęcenie ognia” albo „poświęcenie wody” tylko dość długa (minimum 2 godziny!) uroczystość, pełna znaków, symboli, czytania ważnych tekstów i duchowych uniesień. Udział w niej wypełnia obowiązek udziału we Mszy św. wielkanocnej.
Chociaż dawniej Wigilia Paschalna rozpoczynała się późnym wieczorem i kończyła nad ranem procesją rezurekcyjną, ze względów organizacyjnych dziś zwykle zaczyna się w kościołach ok. godz. 20-21 i kończy około północy. Coraz więcej parafii wraca do zwyczaju urządzania Rezurekcji na koniec Wigilii Paschalnej, czyli w nocy; inne zostały przy przyjętym w czasie zaborów zwyczaju urządzania owej uroczystej procesji Zmartwychwstania dopiero na pierwszej porannej mszy św.

Wigilia Paschalna rzeczywiście zaczyna się od rozpalenia wielkiego ogniska, pobłogosławienia tego ognia w pięknych słowach i gestach oraz zapalenia odeń Paschału (wielka woskowa świeca symbolizująca Zmartwychwstałego Chrystusa) – ale jest to dopiero pierwszy ze znaków, których jest pełno tej nocy. Warto zapoznać się choćby z tekstem Exultetu – hymnu śpiewanego solo przez diakona lub księdza zaraz po przyniesieniu zapalonego Paschału do wnętrza świątyni. Ten starożytny tekst jest nie tylko piękny literacko, ale przede wszystkim obfity w treść.
Cała uroczystość ma 4 części: liturgię światła, liturgię Słowa, liturgię Chrztu i liturgię Eucharystii. W czasie liturgii Słowa czyta się aż 9 czytań (w czasie normalnej mszy łącznie 3) i śpiewa 9 psalmów – a wszystkie one układają się w opowieść o historii zbawienia, od stworzenia świata do Zmartwychwstania Jezusa. Na początku liturgii Chrztu święci się wodę i o ile nie chrzci się tej nocy nikogo – kapłan kropi tą wodą wszystkich zgromadzonych. Przez wiele wieków właśnie Wigilia Paschalna była jedynym momentem w roku, kiedy w ogóle udzielano chrztów, stąd jesteśmy w stanie oszacować choćby dzień chrztu księcia Mieszka I. Dziś zwykle chrzci się tej nocy dorosłych katechumenów (patrz Francja!) choć zdarzają się również chrzty małych dzieci.
Anna Druś