Zdjęcie okładkowe wpisu Jan ROKITA: Dyshonor i upokorzenie

Dyshonor i upokorzenie

Nagle gruchnęła niespodziewana wiadomość, iż polskie służby aresztowały jednak Żurawlowa, a prokurator będzie domagać się wydania go Niemcom na podstawie europejskiego nakazu aresztowania. Opinia publiczna nie wie, skąd Żurawlow wziął się na powrót w Polsce, ale zdaje się, że poczuł się u nas na tyle bezpiecznie, iż postanowił wrócić, skoro Polska od dawna jest jego miejscem legalnego i stałego pobytu, a także prowadzi tu jakiś biznes.

Michał KŁOSOWSKI: Ofiary nie napiszą historii

Ofiary nie napiszą historii

W historii XX wieku są dwa państwa, które można nazwać frontowymi nie tylko ze względu na swoje położenie geograficzne, ale przede wszystkim z racji ś...

Jan ROKITA: Batalia o unijną rezolucję

Batalia o unijną rezolucję

To nie sama rezolucja z 12 marca, ale cały unijny plan Rearm Europe otwiera przed Polską fundamentalne dylematy i zagrożenia, które powinna znać i roz...

Jan ROKITA: Instynkt państwowy

Instynkt państwowy

Polski instynkt państwowy nakazywałby jakąś dozę narodowej solidarności wokół szefa dyplomacji, ostentacyjnie poniżanego przez władców sojuszniczego i...

Łukasz JASINA: Radosław Sikorski. Duma i uprzedzenie

Radosław Sikorski. Duma i uprzedzenie

Radosław Sikorski nie jest postrzegany za granicą jako poseł z kraju dzikusów, mimo wszelkich ograniczeń, jakie nakładała na niego polska polityka, or...