
Romantyzm – państwo ponad granicami
To, co nazywamy Romantyzmem, było po części kulturą wymuszoną, lecz walczącą o powrót do suwerenności, walczono, czym się dało, stosując zaskoczenie i maskowanie ataków.
To, co nazywamy Romantyzmem, było po części kulturą wymuszoną, lecz walczącą o powrót do suwerenności, walczono, czym się dało, stosując zaskoczenie i maskowanie ataków.
Prawdziwą ojczyzną Fryderyka Chopina jest zaczarowane królestwo poezji.
Do właściwości, które w „syndromie Chopina” zdają się dominować, zaznaczając swą obecność nader wyraziście, zaliczyć by można: instrumentalność, muzyc...
Nie dziwmy się, że radość obcowania z literaturą, także poezją jako czymś więcej niż zestawem odtwarzanych informacji, opuściła polską szkołę.