 Cały projekt europejskich sił pokojowych na Ukrainie jest mrzonką, dla której jak dotąd nie widać nawet cienia realności. Żeby nabrać w tej mierze pewności, wystarczy uważnie słuchać tych europejskich przywódców, którzy mówią, iż są gotowi swe wojska wysłać na Ukrainę.  Są trzy rodzaje elit: te, które popychają społeczeństwo do przodu; te, które nim kierują; i te, które zapewniają mu rozrywkę.  Zmiany są zawsze potrzebne, ale sposób ich wdrażania jest sednem ich skuteczności i trwałości. Najwyższy chyba czas zadbać o kontynuację – tak w ostatnich dekadach spektakularnego – rozwoju naszego kraju w sposób zapewniający nam społeczny spokój.  Jeżeli zawiedziemy i nie uda nam się zmienić kursu, to Europa stanie się muzeum lub skansenem. Jeżeli nam się nie uda, to Europa stanie się nic nieznaczącym partnerem chińsko-rosyjskiego duopolu.  Prymat ochrony przyrody, traktowany jak dogmat, nie wynika z żadnych unijnych przepisów, ale z krajowych opresyjnych rozwiązań, hamujących procesy rozwojowe, a nawet eliminujących inwestycje, które w żadnym wypadku nie godzą w przyrodę.  W polityce i w życiu nie ma miejsca dla tych, którzy nie są gotowi walczyć. Władza nie jest bowiem statycznym stanem, ale dynamicznym procesem – nieustannym zwarciem, w którym nie wystarczy reagować. Trzeba atakować. Wydarzenia ostatnich miesięcy oczywiście pokazują, że walka może mieć różne przejawy. Ale faktem jest, że tym, co lubią się bić, łatwiej się żyje.  Najnowsza analiza duńskiego wywiadu wojskowego przewiduje, że Rosja może zaatakować kolejnego sąsiada w ciągu sześciu miesięcy od zawieszenia broni w Ukrainie. W ciągu dwóch lat stałaby się realnym zagrożeniem dla krajów NATO w regionie Bałtyku. W pięć lat mogłaby rozpętać „pełnoskalową wojnę” w Europie.  Pomoc w UE powinni uzyskiwać ci, którzy jej potrzebują – ale inni powinni być zawracani do miejsc, z których przyjechali – mówi Lena DÜPONT  Niemcy i Rosja dobrze się uzupełniały. Rosja posiadała terytorium i zasoby, a Niemcy technikę i fachowców – ten sam układ, co zawsze, aż do teraz. Niemcom nie wolno było rozwijać lotnictwa i wojsk pancernych, robili to więc z dala od ciekawskich, w Związku Sowieckim. Kulminacją tej współpracy był układ Ribbentrop-Mołotow, rozbiór Polski i wspólna parada zwycięstwa w Brześciu.  Niemcy wspomogły powstanie rosyjskiego reżimu. Skorumpowany i coraz bardziej autorytarny system otrzymał od Berlina legitymację oraz wsparcie – pisze John LOUGH  Współcześnie ruski mir stara się urzeczywistniać Rosja. To jej przypisuje się szczególną i opatrznościową rolę, polegającą na tym, że naród rosyjski, jego język oraz tradycyjne wartości rosyjskie, wywiedzione z katalogu cerkiewnego, stanowią oś rosyjskiej cywilizacji. W istocie ruski mir stanowi nowe narzędzie rosyjskiego imperializmu i ekspansji geopolitycznej.  Gruzini są proeuropejscy, są narodem związanym z Zachodem od wieków i mają aspiracje, aby żyć w uporządkowanym państwie. Na razie są zbyt słabi, aby zrobić to na miarę własnych marzeń. To jednak kraj ludzi spontanicznych i nieprzewidywalnych.
Nr 69 „Wszystko co Najważniejsze” jest już dostępny w EMPIK-ach, Księgarni Polskiej w Paryżu oraz wysyłkowo i w prenumeracie – w Sklepie Idei.  W 69. numerze miesięcznika Wszystko co Najważniejsze teksty m.in.: prof. Andrzeja NOWAKA, prof. Aleksandra HALLA, prof. Chantal DELSOL, prof. Marka CICHOCKIEGO, prof. Michała KLEIBERA, Sohraba AHMARI, prof. Marka KORNATA, prof. Piotra CZAUDERNY, prof. Jacka HOŁÓWKI i Karola NAWROCKIEGO.  Koloseum i Sąd Ostateczny Michała Anioła zajmują czołowe miejsca na liście najznakomitszych zabytków Wiecznego Miasta. W rocznicę śmierci geniusza (18 lutego 1564) przypominamy kontrowersje wokół jego arcydzieła.  Najpopularniejsze wśród Irańczyków są Etiuda rewolucyjna i walce Chopina.  W Paryżu znajduje się ponad sto muzeów i kilkaset galerii sztuki. Przedstawiamy wybór dziesięciu najpiękniejszych muzeów, które szczególnie warto odwiedzić w stolicy Francji. |