
Cenzura. Co wolno, a czego nie wolno na YouTube?
Najprościej byłoby rzecz całą spłycić i uznać, że mój przypadek jest odosobniony.
Najprościej byłoby rzecz całą spłycić i uznać, że mój przypadek jest odosobniony.
Jak może wyglądać dziś świadomość dorastającej osoby u progu praw wyborczych? Rozstrojony fortepian idei, wspierany przez tamburyn poglądów.
Być może jesteśmy świadkami rodzenia się ruchu konsumenckiego, który lobbuje za popieraniem opłat za produkty i usługi cyfrowe.
Łatwo jest „hejtować” Justina Biebera.