Poznaliśmy pochodzenie ziemniaków. To zmutowane pomidory sprzed 9 mln lat

Naukowcy twierdzą, że odkryli pochodzenie ziemniaków. Dziewięć milionów lat temu miały one powstać z krzyżówki między dwiema roślinami – jedna przypominała dzisiejsze ziemniaki, a druga to przodek obecnego pomidora.
Zagadkowe pochodzenie ziemniaków
Autorzy badania opublikowanego w czasopiśmie „Cell” (DOI 10.1016/j.cell.2025.06.034) sugerują, że powstanie bulwy – powiększonej podziemnej struktury magazynującej składniki odżywcze, występującej w roślinach takich jak ziemniaki, pochrzyny (jamy) i taro, było wynikiem pewnego pradawnego zdarzenia ewolucyjnego.
„Nasze odkrycia pokazują, w jaki sposób epizod hybrydyzacji między gatunkami może zapoczątkować ewolucję nowych cech, umożliwiając powstawanie kolejnych gatunków” mówi współautor badania, Sanwen Huang z Chińskiej Akademii Nauk Rolniczych. – W końcu pozaliśmy pochodzenie ziemniaków.
Badania na ziemniakach
Ziemniak to jedna z najważniejszych roślin uprawnych na świecie, ale jego geneza stanowiła zagadkę. Z wyglądu współczesny ziemniak jest niemal identyczny, jak trzy podobne gatunki z Chile, zwane Etuberosum, jednak rośliny te nie wytwarzają bulw.
Aby wyjaśnić ten paradoks, badawcze przeanalizowali 450 genomów uprawianych ziemniaków oraz 56 dzikich gatunków ziemniaka.
– Bardzo trudno jest pobierać próbki dzikich ziemniaków, więc ten zbiór danych stanowi najobszerniejszą kolekcję genomów danych dzikich ziemniaków, jaką kiedykolwiek przeanalizowano – mówi pierwszy autor publikacji, Zhiyang Zhang.
Naukowcy odkryli, że każdy gatunek ziemniaka zawiera stabilną, zrównoważoną mieszankę materiału genetycznego, pochodzącą zarówno od roślin z rodzaju Etuberosum, jak i od pomidorów. Sugeruje to, że ziemniaki powstały w wyniku pradawnej hybrydyzacji tych dwóch roślin.
Choć Etuberosum i pomidory to odrębne gatunki, to – jak wyjaśniają naukowcy – około 14 milionów lat temu miały wspólnego przodka. Nawet po ok. 5 milionach lat ewolucyjnego rozdzielenia były w stanie się krzyżować, dając początek najwcześniejszym roślinom ziemniaka z bulwami.
Badacze prześledzili również pochodzenie kluczowych genów odpowiedzialnych za tworzenie bulw w ziemniakach. Okazały się one być kombinacją materiału genetycznego pochodzącego od obu roślinnych „rodziców”. Odkryto np., że gen SP6A, działający jak główny przełącznik informujący roślinę, kiedy zacząć wytwarzać bulwy, pochodzi od pomidora. Z kolei inny ważny gen – IT1, który pomaga kontrolować wzrost tworzących bulwy podziemnych łodyg, pochodzi od Etuberosum.
Bez żadnego z tych elementów hybrydowe potomstwo nie byłoby zdolne do wytwarzania bulw – podkreślają eksperci. Dodają, że opisana przez nich ewolucyjna innowacja zbiegła się w czasie z gwałtownym wypiętrzaniem się Andów – okresem, w którym powstawały nowe ekologiczne środowiska.
Funkcje bulwy a pochodzenie ziemniaków?
Dzięki bulwie magazynującej składniki odżywcze pod ziemią wczesne ziemniaki mogły się szybko dostosować do zmieniających się warunków i przetrwać surowe warunki pogodowe, panujące w górach.
Bulwy dają zimniakom jeszcze jedną kolosalną przewagę – pozwalają się im rozmnażać bez nasion i zapylania: nowe rośliny wyrastają po prostu z pąków na bulwie. Ta cecha umożliwiła ziemniakom szybkie rozprzestrzenianie się i zasiedlanie różnorodnych nisz ekologicznych – od łagodnych łąk aż po wysokie i zimne tereny w Ameryce Środkowej i Południowej.
– Wyewoluowanie bulwy dało ziemniakom ogromną przewagę w surowych warunkach środowiskowych, napędzając gwałtowny rozwój nowych gatunków i przyczyniając się do bogatej różnorodności ziemniaków, na których dziś polegamy – podkreśla prof. Huang.
Fascynująca historia ewolucji
.”Słyszymy o odejściu od testowego sposobu sprawdzania wiedzy, a w zasadzie zdolności pamięci. Słyszymy, słyszymy, słyszymy. W rzeczywistości zaś liczba testów, standardów i sylabusów nieustannie się powiększa. Niepotrzebnie” – piszą prof. Piotr TRYJANOWSKI i prof. Martin Hromada HROMADA na łamach Wszystko co Najważniejsze w tekście „Innowacji nie da się zaprogramować. Życie samo znajduje najlepsze rozwiązania„.
„Innowacje – termin niemalże fetyszyzowany, może nawet nie tyle we współczesnej nauce, ile w polityce naukowej. Biurokraci naukowi, ale i czasami nawet wielki biznes sądzą, że są emanacją zapotrzebowań społecznych, stąd wiele mówią o innowacjach. Ba, składają na innowacyjność zamówienia niczym na beczkę wina czy wagon węgla lub cukru. Brzmi dziwnie? Przy bliższym spojrzeniu owszem, nie zaskakuje zatem, że to tak nie działa.”
„Zapominamy o prostej rzeczy. To nie jest tak, że jedynie człowiek rozwiązuje codzienne bytowe problemy. Czynią tak wszystkie organizmy żywe. By przetrwać w trudnych warunkach nieprzyjaznego środowiska, muszą kombinować, a tak naprawdę rekombinować, czyli mieszać się wzajemnie tak, by powstało coś nowego.”
LINK DO TEKSTU:https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-piotr-tryjanowski-prof-martin-hromada-zycie-samo-znajduje-rozwiazania
PAP/Marek Matacz/TD