Afganistan odcięty od świata. Wyłączony Internet i odwołane loty międzynarodowe

Afganistan drugi dzień z rzędu nie ma internetu ani telefonii komórkowej po wyłączeniu przez talibskie władze sieci światłowodowej. Zdaniem najwyższego przywódcy rządzących krajem talibów Internet został wyłączony z powodu jego „niemoralności”.
Wyłączony Internet, loty odwołane – talibowie walczą z cywilizacją
.Wyłączony Internet i telefonia w Afganistanie spowodował nie tylko uniemożliwienie kontaktów z resztą świata m.in. pracujących stąd zagranicznych dziennikarzy, ale również zakłócił połączenia lotnicze. Wszystko zaś na polecenie najwyższego przywódcy rządzących krajem talibów Hibatullaha Akhundzady, które wydał już na początku września 2025.
„Ten środek został podjęty w celu zapobiegania niemoralności, a w kraju powstanie alternatywa dla zaspokojenia podstawowych potrzeb” – powiedział wówczas Haji Attaullah Zaid, rzecznik administracji prowincji Balch.
To pierwszy przypadek odłączenia komunikacji bezprzewodowej przez talibów od ich powrotu do władzy w 2021 r.
Choć początkowo Internet wyłączony został jedynie w kilku prowincjach, obecnie sieć światłowodowa została odcięta w całym kraju. Brak łączności ma dotknąć sektor bankowy, celny i cały kraj.
Mahbob Shah Mahbob, afgański dziennikarz na wygnaniu, powiedział w rozmowie z brytyjskim dziennikiem „The Independent”, że do wyłączenia Internetu skłoniły przywódców talibów „obawy dotyczące dostępu ludzi do treści pornograficznych w Afganistanie”.
Licząca 9350 km sieć światłowodowa w Afganistanie została w znacznej części położona przez poprzednie rządy, wspierane przez Stany Zjednoczone.
Koniec pax americana
Całkowite wyłączenie Internetu, telefonii komórkowej zdarzyło się w Afganistanie po raz pierwszy od wycofania się z tego kraju wojsk amerykańskich i przejęcia władzy na powrót przez talibów. „Talibowie wyłonili się z czeluści historii. Zamknięci tam po śmierci Osamy bin Ladena wrócili, zajmując Afganistan, kraj, którego naród budowany był na nowo, na modłę zachodnią” – pisał wówczas na łamach „Wszystko co Najważniejsze” Michał KŁOSOWSKI.
„Jak wieszczą niektórzy, to nie koniec Zachodu, lecz koniec pewnego pomysłu na świat, upadek cywilizacyjnej idei amerykanizacji świata i przywództwa USA w zachodnim uniwersalizmie. Gwóźdź do trumny Pax Americana, nadwątlonej wcześniej przez zamachy terrorystyczne, rosyjską agresję na Gruzję i Ukrainę, wojnę w Syrii, w końcu wycofanie się Amerykanów z Iraku i Afganistanu. W symbolice tej, rzecz jasna, nie chodzi o przywództwo militarne, nie chodzi też o przywództwo polityczne” – pisze Kłosowski.
Jednak jego zdaniem jesteśmy dziś świadkami nie końca świata, ale końca pewnego etapu rozwoju cywilizacji zachodniej. „Zdaje się, że wraz z upadkiem Pax Americana dotarliśmy do pewnego kresu. A po tym, jak obiegły świat przerażające obrazy chaosu w Kabulu, w przynajmniej kilku stolicach musiało paść pytanie, gdzie podziały się wartości, które dotychczas nas łączyły, skoro możliwy jest taki dramat na oczach Zachodu” – zauważa Michał Kłosowski.
Więcej: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/michal-klosowski-ostatni-spacer-po-muzeum-w-kabulu/
AD, The Independent