Przeciążenie informacyjne w dobie niepokojów społecznych
Lawinowy wzrost ilości treści jest zbyt duży, aby mózg człowieka mógł odebrać informacje w całości, a w dalszej kolejności odpowiednio zinterpretować. Również ich selekcja oraz magazynowanie są w sposób naturalny ograniczone i nieporównywalnie mniejsze od możliwości współczesnej infomasy – pisze Aleksandra GRALCZYK
Każdego dnia wszyscy bombardowani są różnorakimi informacjami. Wykorzystywane są one do celów prywatnych, zawodowych i publicznych, dotyczą każdej dziedziny życia. Dzięki nowym technologiom informacje można wyszukiwać i przetwarzać w sposób łatwy i szybki. Trudnością natomiast staje się wybranie z szeregu podobnych informacji tej, która w największym możliwym stopniu zaspokaja potrzeby informacyjne odbiorcy. W efekcie bardzo często pod wpływem manipulacji, zalewu informacji oraz rosnącego tempa życia odbiorcy mają trudności z rozumieniem ich istoty. Dlatego też nie są najważniejsze same informacje, ale umiejętność ich selekcji, analizy i interpretacji, co w konsekwencji dopiero daje możliwość prawidłowego określania bieżących stanów rzeczy i prognozowania przyszłych.
Z natłokiem informacji, który bardzo często prowadzi do zjawiska przeciążenia informacyjnego, mierzy się wiele osób, niezależnie od wieku, wykształcenia czy zajmowanego stanowiska. Szczególnie trudne jest to w czasie niepokoju społecznego, jakim bez wątpienia była pandemia COVID-19 oraz jest trwająca wojna na Ukrainie, kiedy odbiorcy mediów w poszukiwaniu rzetelnych informacji napotykają na tysiące fake newsów.
Aby odnaleźć się w współczesnym społeczeństwie, nazywanym społeczeństwem informacyjnym, odbiorca informacji musi odkodować przekaz, który bardzo często jest odmienny od scharakteryzowanej powyżej informacji mającej wysoką jakość. Bezproblemowy dostęp do internetu z mnóstwem łatwo dostępnych i atrakcyjnie podanych informacji, proste w użyciu metody komunikowania się ze znajomymi, zarówno poprzez wysyłania e-mailów oraz tworzenie i komentowanie postów w mediach społecznościowych, a także prawie bezkosztowy sposób duplikowania danych – wszystko to sprawia, iż niejednokrotnie odbiorca komunikatów mierzy się z przeciążeniem informacyjnym. Zjawisko to polega na tym, iż w sytuacji nadpodaży informacji człowiek nie jest w stanie ich w prawidłowy sposób przetworzyć, co w konsekwencji powoduje, że informacje stają się przytłaczające. Ujawnia się to wtedy, gdy liczba „dostępnych informacji przekracza zdolność użytkownika, aby je przetwarzać” (K. Orrin, 1982). Przeciążenie informacyjne jest „skutkiem nadmiernego ataku naszej uwagi przez informację” (W. Babik, 2010). Stanowi rodzaj stresu informacyjnego, który jest symptomem wieku technologii informacyjnych. Lawinowy wzrost ilości treści jest zbyt duży, aby mózg człowieka mógł odebrać informacje w całości, a w dalszej kolejności odpowiednio zinterpretować. Również ich selekcja oraz magazynowanie są w sposób naturalny ograniczone i nieporównywalnie mniejsze od możliwości współczesnej infomasy. Prowadzi to do wytworzenia tzw. przesytu informacyjnego, który ujawnia się tym, iż u odbiorcy komunikatu pomimo nadmiaru treści brakuje pożądanej przez niego informacji. W konsekwencji jednostki w celu podjęcia właściwych decyzji zdobywają jeszcze więcej informacji, których nie są w stanie odpowiednio zinterpretować, lub zupełnie zamykają się na nowe wiadomości.
Jedną z przyczyn przeciążenia informacyjnego jest brak odpoczynku od natłoku informacji. Niejednokrotnie wykorzystując wszelakie nowinki technologiczne, w bezwiedny sposób zniewalamy się szybkim i nieograniczonym dostępem do wiadomości. Tempo życia z kolei i nieustająca potrzeba „bycia w temacie” zmusza nas do natychmiastowego wyszukiwania treści niemal przez całą dobę, siedem dni w tygodniu.
Przeciążenie informacyjne jako skutek nadmiernego ataku na naszą uwagę nadmiaru informacji jest bardzo mocno związane z niemal nieograniczonymi możliwościami manipulowania informacjami. Proces ten to „planowane oddziaływanie na psychikę ludzi za pomocą rozpowszechniania w skali masowej bodźców o charakterze informacyjnym, zmierzające do ukształtowania u nich odpowiednich norm społecznych lub spowodowania odpowiednich działań” (J. Kossecki, 2001).
W efekcie poddani manipulacji odbiorcy wyobrażają sobie, że walczą o swoje własne interesy lub realizują jakieś nadzwyczajne cele, działając samodzielnie i niezależnie, a tak naprawdę inspiruje się ich do działania w ukryciu.
Jest wiele sposobów manipulowania informacją. Każdy z nich najszybciej i najłatwiej może być wykorzystywany w mediach. Media bowiem jako jedno z najbardziej wpływowych źródeł przeciążenia informacyjnego wchodzą w posiadanie informacji, które po zmanipulowaniu skutecznie zmieniają percepcję adresatów. „współczesna technika cyfrowa pozwala na łatwe fabrykowanie fałszywych wiadomości lub fałszowanie prawdziwych. Wydawcy i montażyści mogą tworzyć dokumenty i nimi manipulować. Taśmy można ciąć i sklejać. Cyfrowe obrazy można zmieniać tak, by wydawały się prawdziwe, mimo że całkowicie odmienne są od oryginału” (D. E. Denning, 2002).
W konsekwencji odbiorca świadomie namnożonych i zmanipulowanych danych, wiadomości i komunikatów, nie potrafiąc ocenić ich jakości i wiarygodności ani poddać je rzetelnej selekcji, popada w stan permanentnego stresu informacyjnego.
Zarówno stres informacyjny, jak i przeciążenie informacyjne bardzo często dotyka odbiorców komunikatów, a zwłaszcza komunikatów medialnych, w dobie niepokojów społecznych. W czasie dużego napięcia psychicznego i zalewu sprzecznymi informacjami człowiek bardzo łatwo im ulega, nie weryfikuje ich w skuteczny sposób, poddaje się manipulacji. Byliśmy i poniekąd nadal jesteśmy tego uczestnikami podczas trwającej do niedawna epidemii COVID-19 i obecne toczącej się wojny na Ukrainie.
Jak pokazują badania, w czasie pandemii znacznie wzrósł odsetek osób odczuwających lęk przed odcięciem od sieci, informacji i zdarzeń, m.in. w mediach społecznościowych. W 2021 r. w grupie nastolatków (15-19 lat) wynosi on 30%, a w grupie młodych dorosłych (20-24 lat) – 32%. Jest to odpowiednio wzrost względem 2019 r. o 7 i 11%. Lęk przed brakiem informacji przyczynił się do przeciążenia informacją wśród odbiorców mediów. Jedynie 3% osób wykazujących zachowania lękowe odczuwa niskie przeciążenie, 35% – średnie, a aż 62% – wysokie. Jednocześnie 63,3% Polaków nie chce słuchać rozmów ani uczestniczyć w dyskusji na temat COVID-19, 62,1% jest zmęczonych liczbą informacji na temat pandemii w mediach; 51,8% stara się zmienić temat, kiedy znajomi lub członkowie rodziny rozmawiają o wirusie, gdyż czują się przeciążeni informacjami na ten temat. Zmęczenie informacyjne jest wyższe od zmęczenia behawioralnego, wynosząc odpowiednio 59 i ok. 45%.
Przeciążenie informacyjne występuje również w przypadku informacji na temat wojny toczącej się na Ukrainie. Medialne doniesienia, analizy, komentarze, opinie oraz przypuszczenia związane z wojną docierają każdego dnia w nadmiarze. Prowadzą do niepokoju i obniżenia kondycji psychicznej całego społeczeństwa. „Stres związany z wojną w Ukrainie może być bardzo podobny do tego, który przeżywaliśmy w pierwszych dniach pandemii. Z tą różnicą, że po pewnym czasie płynące z mediów informacje na temat pandemii przynosiły pewną nadzieję, że wszystko wróci do normy. Jeśli chodzi o wojnę i te obrazy, które do nas docierają, mamy świadomość, że tego nie da się w jednej chwili odwołać, że skutki tego, co już się wydarzyło, będą długoterminowe” (M. Saczewicz, 2022). Zarazem według badań 80% Polaków jest żywo zainteresowanych tematem konfliktu w Ukrainie, śledzą na bieżąco doniesienia medialne o rozwoju sytuacji i rozmawiają na temat rosyjskiej agresji ze swoimi bliskimi. Z badań CBOS wynika, że wojna na Ukrainie spostrzegana jest jako zagrażająca bezpieczeństwu Polski. W grupie wiekowej 18-24 lata niepokój z tego powodu deklaruje 62% badanych. Natomiast stres i przeciążenie informacyjne wskazuje 80% badanych.
Poziom indywidualnego przeciążenia informacyjnego i związanego z nim stresu w dużym stopniu zależy od temperamentu osoby, do której te informacje docierają, oraz od jej własnych doświadczeń. Do czynników umożliwiających powstanie silnego przeciążenia informacyjnego zalicza się: słabą, chwiejną lub bardzo silną kontrolę poznawczą jednostki; ograniczone możliwości przetwarzania stymulacji przez jednostkę, związane z dominacją negatywnej emocjonalności; występowanie cech neurotycznych; niewykształconą lub zaburzoną strukturę hierarchii wartości; apatię lub pragmatyzm w obszarze procesów poznawczych.
Objawy przeciążenia informacyjnego występują etapowo, stopniowo zwiększa się ich zakres i nasilenie. U odbiorcy zmniejsza się zakres wykonywania działań, jego reakcje przestają być adekwatne do wymagań zewnętrznych, wskutek czego wykonuje on wiele zbędnych czynności, ponosząc większy „koszt” wykonywanej pracy.
U jednostki w wyniku przeciążenia informacyjnego pojawiają się następujące symptomy związane z emocjami: duże napięcie wewnętrzne manifestowane dużą ruchliwością (np. nieracjonalnymi ruchami nóg) lub nadczynnością w werbalizacji (np. mówienie do siebie); bóle głowy, zmęczenie, anomalie w oddychaniu, temperaturze ciała, ciśnieniu tętniczym krwi; rozdrażnienie, frustracja, depresja.
.W wyniku przeciążenia i nasilającego się wraz z nim niepokoju oraz stresu „mózg przechodzi w tryb awaryjny, skraca obieg informacji, wyłącza ewolucyjne młodszy płat, który odpowiada za empatię, altruizm i tolerancję, a dopuszcza do głosu starsze struktury odpowiedzialne za pierwotne reakcje. W efekcie obojętniejemy na wszystko, co nie dotyczy nas osobiście. Można więc powiedzieć, że nadmiar informacji uwstecznia nas jako ludzi” (J. Zieliński, 2021).
Aleksandra Gralczyk
Fragment książki „Spór o człowieka w mediach”, red. Aleksandra Gralczyk, Grzegorz Łęcicki, Jarosław A. Sobkowiak, wyd. Wydawnictwo Naukowe UKSW, 2022 r. [LINK]