Szczyt Azja Centralna-USA w Waszyngtonie. Donald Trump wypchnie Chiny ze spornego regionu?

szczyt Azja Centralna-USA

W zaplanowanym na 6 listopada szczycie państw Azji Centralnej i USA (format C5+1), który ma się odbyć w Waszyngtonie, najważniejsze będą zagadnienia dotyczące bezpieczeństwa surowcowego oraz łańcuchów dostaw metali ziem rzadkich – informuje portal Times of Central Asia.

Szczyt Azja Centralna-USA w Waszyngtonie

.Zaplanowany na dzień 6 listopada szczyt Azja Centralna-USA poprzedzony jest wizytami specjalnego wysłannika USA ds. Południowej i Centralnej Azji Sergio Gora oraz zastępcy sekretarza stanu Christophera Landaua, którzy w dniu 25 października odwiedzili Uzbekistan na zaproszenie władz w Taszkencie, w dniu 28 października spotkali się w największym mieście Kazachstanu, Ałmatach, z przedstawicielami biznesu, a w dniu 29 października przybyli do stolicy tego kraju, Astany, gdzie przyjął ich prezydent Kasym-Żomart Tokajew. Zaproszenie na spotkanie w Waszyngtonie do przywódców Azji Środkowej wystosował amerykański prezydent Donald Trump.

Jak zauważyła agencja Reutera, planowany szczyt odbędzie się w cieniu rosnącej geopolitycznej rywalizacji o dostęp do zasobów niezbędnych dla produkcji technologii zaawansowanych. Wiodąca pozycja Chin w wydobyciu i przetwórstwie tych surowców oraz nałożone w ostatnich tygodniach przez pekińskie władze ograniczenia eksportowe podkreślają potrzebę dywersyfikacji łańcuchów dostaw.

Powstałe po rozpadzie ZSRR państwa Azji Środkowej — Kazachstan, Uzbekistan, Turkmenistan, Tadżykistan i Kirgistan — przez lata traktowane były przez Zachód jako potencjalni dostawcy surowców i minerałów krytycznych, jednak na przeszkodzie do odgrywania poważnych ról w światowym obrocie tymi dobrami stoją wciąż niedoskonała infrastruktura przetwórcza i brak kapitału. W efekcie państwa te pozostają w wielu obszarach gospodarczo i politycznie ściśle powiązane z Rosją i Chinami – podkreśla portal Eurasianet.

Test zdolności obu stron do wypracowania rozwiązań politycznych

.Mają na to wpływ historyczne więzi, inwestycje, instytucjonalne mechanizmy współpracy (m.in. Szanghajska Organizacja Współpracy) oraz zależność od rynków i technologii z tych mocarstw. Ogranicza to ich swobodę działania politycznego i stwarza ryzyko ekonomicznego uzależnienia. Jednocześnie rządy tych państw deklarują chęć dywersyfikacji partnerów i przyciągania inwestycji z Zachodu, zwłaszcza w sektorze energetycznym i surowcowym.

Wizyty Christophera Landaua i Segio Gora według uzbekistańskiego portalu Uzdaily mają na celu skoordynowanie agendy nadchodzącego spotkania i zademonstrowanie zainteresowania Waszyngtonu intensyfikacją partnerstwa. Omawiano m.in. możliwości współpracy przy badaniach geologicznych, inwestycjach w wydobycie i rozwój zdolności przetwórczych, aby ograniczyć zależność od zewnętrznych pośredników. Według ekspertów wizyty miały wymiar zarówno gospodarczy, jak i polityczny.

Eurasianet podkreśla, że waszyngtoński szczyt C5+1 w Waszyngtonie będzie testem zdolności obu stron do wypracowania rozwiązań politycznych i ekonomicznych – mechanizmów współfinansowania projektów wydobywczych i transferów technologii oraz zabezpieczeń przeciwko zewnętrznym naciskom politycznym ze stron Chin i Rosji, o czym jednakże nie mówiono wprost.

Azerbejdżan weźmie udział w szczycie C5+1?

.W kontekście współpracy gospodarczej pomiędzy krajami b. ZSRR nie bez znaczenia jest również fakt, że prezydent Kazachstanu w komentarzu dla azerbejdżańskiego portalu Minval Politika powiedział, że mile widziany byłby udział Azerbejdżanu w nadchodzącym szczycie w Waszyngtonie.

– Uważam udział Azerbejdżanu w tak ważnym forum za pożądany. Kraj ten, biorąc pod uwagę jego zasoby energetyczne, korzystne położenie geograficzne, strategiczną wizję oraz polityczną wolę prezydenta Ilhama Alijewa, odgrywa wyjątkowo istotną rolę na Południowym Kaukazie i poza jego granicami, faktycznie przekształcając się w regionalne mocarstwo transportowo-logistyczne i energetyczne – powiedział Kasym-Żomart Tokajew.

Na razie brak jest doniesień o udziale Azerbejdżanu w szczycie C5+1, jednak warto odnotować, że od 2022 do 2024 roku przewozy towarów z Chin do Europy szlakiem transkaspijskim (tzw. korytarzem środkowym, który przebiega przez Azję Centralną i Kaukaz Południowy, omijając Rosję) wzrosły trzykrotnie.

Polityka Chin wobec „niespokojnych” regionów

.Na temat nowej konfrontacyjnej polityki zagranicznej Chin, na łamach “Wszystko Co Najważniejsze” pisze Jagannath P. PANDA w tekście “Chiny tracą starannie budowane przewagi konkurencyjne. Zmierzają w stronę totalitaryzmu“. Autor przypomina w nim, iż jednym z głównych celów jakie przewodniczący Xi Jinping postawił dla Chin na najbliższe dekady jest pełne zjednoczenie Tajwanu z Chinami kontynentalnymi. Ekspert ds Dalekiego Wschodu zwraca również uwagę na politykę ChRL wobec tzw. niespokojnych regionów takich jak Tybet, czy Sinciang.

“Pomimo aktualnych wewnętrznych problemów Chin Xi i KPCh są zjednoczeni w swojej nieugiętości wobec „niespokojnych” regionów takich jak Tybet, Sinciang i Hongkong. Aby wzmocnić swoje uznanie w kraju, Xi odwiedził wszystkie trzy regiony w ciągu ostatniego roku: Tybet – pierwsza od trzydziestu lat wizyta prezydencka (lipiec 2021); Hongkong – pierwsza od około dwóch lat podróż Xi poza Chiny kontynentalne (czerwiec 2022); oraz Sinciang – pierwsza od ośmiu lat wizyta w tej prowincji (lipiec 2022). W szczególności przemówienie Xi w Hongkongu z okazji dwudziestej piątej rocznicy powrotu pod panowanie Chin podkreśliło udane zastosowanie doktryny „jeden kraj, dwa systemy” i odrzucenie każdego „niepatrioty”, co jest wyraźnym nawiązaniem do kryzysu tajwańskiego. Tym samym kampania Xi na rzecz zjednoczenia z Tajwanem prawdopodobnie otrzyma odnowiony mandat”.

”Pekin zapewne podwoi wysiłki na rzecz budowy własnej osi globalnej. Przykładem jest milczące poparcie Chin dla wojny Rosji z Ukrainą, mimo że osłabiła ona pozycję Pekinu w Europie. Świadczy o tym również stawanie Chin w obronie Korei Północnej, izolowanego na arenie międzynarodowej i samozwańczego państwa nuklearnego, mimo że Pekin od dawna żywi obawy w związku z posiadaniem przez Pjongjang broni atomowej. Jednak stabilność Pjongjangu i wpływy USA na Półwyspie Koreańskim pozostają obawami nadrzędnymi”.

.”W tym kontekście dążenie Chin do zjednoczenia globalnego Południa poprzez środki takie jak Szanghajska Organizacja Współpracy (SOW) – które mają na celu przeciwdziałanie zainicjowanej przez USA „ekskluzywnej kliki” (np. Czterostronnego Dialogu Bezpieczeństwa, w skrócie zwanego „Quad”) i „kolorowej rewolucji”, szczególnie w regionie Indo-Pacyfiku – będzie wspierać wysiłki Xi zmierzające do obalenia istniejącego porządku, jak to zostało przedstawione we wspólnym oświadczeniu Rosji i Chin na początku tego roku” – pisze Jagannath P. PANDA.

LINK DO TEKSTU: https://wszystkoconajwazniejsze.pl/jagannath-panda-chiny/

PAP/MJ

Materiał chroniony prawem autorskim. Dalsze rozpowszechnianie wyłącznie za zgodą wydawcy. 29 października 2025