Krytyczne dziennikarstwo online jest w Niemczech wciąż jeszcze „delikatną roślinką” napisał w swojej nowej książce Die Unbelangbaren[1] Thomas Meyer. Jego tezy cytowane są, z nie małym entuzjazmem, na niemieckich blogach i w telewizji internetowej[2]. Trudno się dziwić, wiedząc, ze Meyer właśnie w nowych mediach widzi rozwiązanie dla aktualnych problemów niemieckiego dziennikarstwa[3]: „To co daje nam dzisiaj sieć, to możliwość kontrolowania bezkarnych dziennikarzy i tradycyjnych mediów“.
.Ale „delikatnej roślince“ w Niemczech nie wiedzie się zbyt dobrze. Wiadomości regionalne stoją na skraju przepaści, miejskie blogi utknęły w martwym punkcie. A były to swojego czasu flagowe elementy dziennikarstwa online. Z blogami krajowymi czy landowymi również nie zajdzie się za daleko – twierdzą insiderzy. Czasopisma online giną śmiercią naturalną i nie znajdują następców, pomimo tego, iż cieszą się dużym zainteresowaniem, a publikujący w nich autorzy często działają częściowo lub całkowicie non profit.
Niezdecydowany inwestor
.W lipcu dziennikarstwo internetowe i kultura debaty w Niemczech dostały wyjątkowo „soczystego” kuksańca. Założony w 2009 roku magazyn The European ogłosił, że zamyka swoje podwoje[4]. Krotko po założeniu magazyn przekształcił się w drobną medialną firmę, stworzył miejsca pracy i w 2009 roku ukazał się online po niemiecku. Od roku 2010 również po angielsku, a od 2012 ukazuje się regularnie 4 razy do roku w wersji drukowanej.
W grudniu 2014 głównym udziałowcem magazynu[5] stał się posiadający dwuznaczna opinię inwestor Bernd Förtsch[6] oraz jego firma, Börsenmedien AG. The European miał się rozwinąć, Börsenmedien AG zapowiadał rozbudowę anglojęzycznej strony magazynu i rozszerzenie wersji drukowanej. W lipcu 2015 Bernd Förtsch wycofał się ze swoich zobowiązań inwestycyjnych, w krótkim czasie magazyn zwolnił menadżerów i pracowników, a z końcem lipca oddał ostatni oddech.
.Czy w Niemczech faktycznie można zamknąć czasopismo z dnia na dzień? Z całą pewnością nie, potrzeba na to co najmniej tygodnia.
Nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka
.Najłatwiej kopnąć leżącego, pomyślał chyba niemiecki prokurator generalny Harald Range i rozpoczął dochodzenie w sprawie podejrzenia o zdradę stanu (zgodnie z §§ 94 Abs. 1 Nr. 2, 25 Abs. 2, 53 StGB, kodeksu karnego[7]) , przeciwko dwóm dziennikarzom internetowym, piszącym dla bloga Netzpolitik.org – Andre Meister i Markusa Beckedahl.
Za zdradę stanu niemiecki kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności nie krótszą niż rok.
Netzpolitik.org to blog, który informuje m.in. o polityce internetowej, ochronie danych osobowych oraz działalności służb specjalnych w Internecie. Meister i Beckedahl opublikowali plany Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji (Bundesamt für Verfassungsschutz, BfV) dotyczące inwigilacji Internetu, a także umieścili na blogu informacje (z tego wynika , że nadal tajne) co do budżetu z roku 2013. 25 lutego 2015 artykuł ukazał się pod tytułem „Geheimer Geldregen: Verfassungsschutz arbeitet an ‚Massenauswertung von Internetinhalten‘ (Updates)“ („Tajna manna z nieba. Oto nowy moduł konstytucji dla rozszerzenia nadzoru nad Internetem”, tłum. autora)[8]. 15 kwietnia 2015 Meister opublikowal kolejny artykul: Geheime Referatsgruppe: Wir präsentieren die neue Verfassungsschutz-Einheit zum Ausbau der Internet-Überwachung“ („Tajny wydział: Przedstawiamy nową jednostkę Urzędu Ochrony Konstytucji do rozbudowy nadzoru w Internecie”, tłum. autora)[9].
Projekt „Staatsaffäre”
.Szef Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji, Hans-Georg Maaßen, któremu „przypadkiem” zaginęły dokumenty, zakwalifikował je jako „tajemnice państwową” po czym prokurator federalny wszczął dochodzenie o zdradę stanu wobec „nieznanych” oraz obu dziennikarzy. Nagle opinia publiczna przypomniała sobie, jak bezsilna była władza wobec podsłuchów NSA (tzw. „Merkel Gate”- o której można przeczytać w kwartalniku Nowe Media 2/2014[10])
Rozlała się fala oburzenia. Maaßen broni się, że złożył skargę na osoby nieznane. Co innego twierdzi za to Prokurator Generalny. Całą sytuację bardzo trafnie podsumował bloger Steffen Voß: „Minister Spraw Wewnętrznych Thomas de Maizière (CDU) – odpowiedzialny za Federalny Urząd Ochrony Konstytucji – nie chce mieć z doniesieniem nic wspólnego. Minister Sprawiedliwości Heiko Maas (SPD)- odpowiedzialny za Prokuratora Generalnego – wiedział o sprawie od końca maja ale zgłaszał już wówczas zaniepokojenie. Ale tego Prokurator Generalny Harald Range sobie nie przypomina”.
.Minister Sprawiedliwości dystansuje się od Prokuratora Federalnego. Zatrzymał niezależną ekspertyzę, która miała pomoc w zaklasyfikowaniu dokumentów jako „tajemnicę państwową”. Range określił to jako ”niedopuszczalną ingerencje polityki w niezawisłość wymiaru sprawiedliwości” [11]. Praktycznie skrytykował więc swoich przełożonych. Rozległy się głosy, które żądają dymisji Prokuratora Generalnego.
Minister Sprawiedliwości odsyła prokuratora na emeryturę. Z miejsca znalazł się też jego następca – ma nim być Prokurator Generalny z Monachium, Peter Frank, mimo że dopiero od marca pełni tę funkcję.[12]
Media i polityka (nie tylko opozycja) widzi w Range czarną owcę. Coraz głośniejsze są nawoływania do dalszego śledztwa, nawet kosztem głowy ministra sprawiedliwości. „Najgorsze jest to, ze ta cała afera jest już tak zamotana, że nikt już z niej nic nie rozumie” pisze Steffen Voß[13].
Internetowe męczeństwo
Beckedahl i Meister w ciągu nocy stali się symbolami męczeństwa dla wolności prasy. Blog Netzpolitik.org o którym jeszcze kilka tygodni temu mało kto słyszał, zna dziś prawie każdy Niemiec.
Przy okazji prokurator generalny odczuł, co potrafi ciemna strona Internetu. Jednak dalsze losy obu dziennikarzy wydają się być najmniej interesujące dla opinii publicznej. Sedno sprawy, czyli inwigilacja, również zeszła na drugi plan. Cała ta historia przerodziła się w rodzaj politycznej „czeskiej komedii” w której nikt nic nie wie i każdy próbuje zrzucić odpowiedzialność na drugiego. To co najważniejsze, czyli fakt że nadzór nad Internetem zostanie nasilony a prawa obywateli coraz częściej naruszane przez służby bezpieczeństwa, gra już tylko poboczną rolę.
.Może się zdarzyć, że politycy tym razem potkną się o „delikatną roślinkę” dziennikarstwa internetowego. Choć może nie tak, jak się tego spodziewaliśmy.
Aleksandra Sowa
współpraca: Natalia Marszałek
[1] Meyer, Thomas. 2015. Die Unbelangbaren: Wie politische Journalisten mitregieren. Berlin: Suhrkamp Verlag.
[2] Vgl. u.a. probono.tv, Folge 53 und Klöckner, M. 2015. „Die große Meinungsvielfalt in der deutschen Presse ist Geschichte“, w: Telepolis, http://www.heise.de/tp/artikel/45/45077/1.html, 2.6.2015 (Dostęp: 4.8.2015)
[3] Sowa, A. 2015. „Hoffnung Netz“. In: The European. Das Debatten-Magazin,http://www.theeuropean.de/aleksandra-sowa–2/10179-lang-lebe-die-kontrolle, 28.5.2015 (Dostęp: 4.8.2015).
[4] Sowa, A. 2015. „Hoffnung Netz“. In: The European. Das Debatten-Magazin,http://www.theeuropean.de/aleksandra-sowa–2/10179-lang-lebe-die-kontrolle, 28.5.2015 (Dostęp: 4.8.2015).
[5] Börsenmedien AG. 2014. „Börsenmedien AG übernimmt Debattenmagazin „The European“ / „Deutschlandsrelevantester, unabhängigerInhalte-AnbieterfürFinanzen, WirtschaftundPolitik“, http://www.boersenmedien.de/-08-12-14–Boersenmedien-AG-uebernimmt-Debattenmagazin–The-European–/–Deutschlands-relevantester–unabhaengiger-Inhalte-Anbieter-fuer-Finanzen–Wirtschaft-und-Politik-.htm, 8.12.2014 (Dostęp: 3.8.2015)
[6] Wirtschafswoche. 2013. „Mister Dausend. BerndFörtsch – Investor mit mysteriösem Geldkreislauf“, http://www.wiwo.de/finanzen/boerse/mister-dausend-bernd-foertsch-investor-mit-mysterioesem-geldkreislauf/8681070.html, 28.8.2013 (Dostęp: 4.8.2015)
[7] Meister, A. 2015. „Verdacht des Landesverrats“: Generalbundesanwalt ermittelt doch auch gegen uns, nicht nur unsere Quellen. In: Netzpolitik.org, https://netzpolitik.org/2015/verdacht-des-landesverrats-generalbundesanwalt-ermittelt-doch-auch-gegen-uns-nicht-nur-unsere-quellen/ , 30.7.2015 (Dostęp: 3.8.2015)
[8] Meister, A. (2015), „Geheimer Geldregen: Verfassungsschutz arbeitet an ‚Massenauswertung von Internetinhalten‘ (Updates)“, w: Netzpolitik.org, https://netzpolitik.org/2015/geheimer-geldregen-verfassungsschutz-arbeitet-an-massendatenauswertung-von-internetinhalten/, 25.2.2015 (Dostęp: 4.8.2015).
[9] Meister, A. (2015), „Geheime Referatsgruppe: Wir präsentieren die neue Verfassungsschutz-Einheit zum Ausbau der Internet-Überwachung“, w: Netzpolitik.org, https://netzpolitik.org/2015/geheime-referatsgruppe-wir-praesentieren-die-neue-verfassungsschutz-einheit-zum-ausbau-der-internet-ueberwachung/, 15.4.2015 (Dostęp: 4.8.2015).
[10] Sowa, A. 2014. „Amerykańska hipokryzja versus niemiecka naiwność“. W: Nowe Media (8) 2/2014, 204-207.
[11] Diehl, J. 2015. „Netzpolitik.org-Ermittlungen: Range rügt politische Einflussnahme seines Ministers“. W: Spiegel Online, http://www.spiegel.de/politik/deutschland/netzpolitik-affaere-range-macht-politische-einflussnahme-oeffentlich-a-1046595.html, 4.8.2015 (Dostęp: 4.8.2015)
[12] Spiegel Online. 2015. „CSU-Innenpolitiker Uhl attackiert Justizminister Maas“, http://www.spiegel.de/politik/deutschland/a-1046760.html, 5.8.2015 (Dostęp: 5.8.2015)
[13] Voß, S. 2015. „Die nächste Runde der Absurdität“. w: Blog Kaffeeringe.de, https://kaffeeringe.de/4350/die-naechste-runde-der-absurditaet/, 3.8.2015 (Dostęp: 4.8.2015)