
Chcę tylko, by w mojej lokalnej społeczności żyło się lepiej i bezpieczniej – czy to tak dużo?
Można powiedzieć, że do bardziej zdecydowanego działania zmotywowały mnie narodziny mojej córki. Jak dla każdego rodzica, tak i dla mnie priorytetem stały się bezpieczeństwo i komfort życia. Wierzę, że takich jak ja jest więcej i że lokalni decydenci nie pozwolą nam się wypalić.