Prof. Pierre MANENT

Politolog i filozof, historyk idei. Profesor École des hautes études en sciences sociales w Paryżu. Wykładowca Centre d'études sociologiques et politiques Raymond Aron oraz Boston College.

Ryc. Fabien CLAIREFOND

Prof. Pierre MANENT, Alain FINKIELKRAUT: Czy Bóg umarł?
Alain FINKIELKRAUTProf. Pierre MANENT

Alain FINKIELKRAUT
Prof. Pierre MANENT

Czy Bóg umarł?

Debata, która została zorganizowana w Paryżu przez redakcję „Le Figaro”, odbiła się szerokim echem. Wybitni intelektualiści mieli sposobność do dyskusji na takie tematy, jak wiara, zanikanie chrześcijańskiej matrycy w dzisiejszej Europie oraz – co wydaje się szczególnie interesujące – to, co może zająć jej miejsce.

Prof. Pierre MANENT: Europa a kwestia chrześcijańska
Prof. Pierre MANENT

Prof. Pierre MANENT

Europa a kwestia chrześcijańska

Człowiek w swoim wysiłku musiał zawsze odpowiadać na propozycję chrześcijańską bądź przyjęciem jej, bądź odrzuceniem – wszelkim poruszeniem duszy w dyskrecji swojej niezbadanej wolności.

Prof. Pierre MANENT: Europy zmagania z wiarą
Prof. Pierre MANENT

Prof. Pierre MANENT

Europy zmagania z wiarą

Rozterki i wątpliwości, które coraz głębiej naznaczają samoświadomość Europejczyków – „kim jesteśmy?” – wynikają w dużej mierze z jednego, jak mi się wydaje, powodu, o którym mówi się mało lub wcale: Europejczycy nie wiedzą, co sądzić o chrześcijaństwie i co z nim począć. Utracili jego znajomość i praktyki. Nie chcą już o nim słyszeć.

Prof. Pierre MANENT: Populistyczna demagogia albo fanatyzm politycznego centrum
Prof. Pierre MANENT

Prof. Pierre MANENT

Populistyczna demagogia albo fanatyzm politycznego centrum

Do ograniczeń międzynarodowej gospodarki dochodzi obowiązek wiary w legitymizację globalizacji, jaki nałożyli na siebie sami Europejczycy, jedyni wyznawcy tej religii, która ich nęka i ogranicza. Inni wykorzystują gospodarkę i politykę międzynarodową, by dążyć do zwiększenia zasobów i prestiżu. Narody spoza Europy rozwijają żagle, podczas gdy Europejczycy je składają. Nie mają też do dyspozycji innego statku niż statek widmo, jakim powoli staje się Unia Europejska.